Najlepszy na smutek jest nastepny maluszek!

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Postprzez sroczka » Pt wrz 17 2004, 08:10

http://www.flowgo.com/funpages/view.cfm?page_id=46328
DZIEWCZYNY! Polelam Wam tego linka :)
Idę dziś do gina... Trzymajcie za mnie wszystkie kciuki-u nóg też ;)... Całuski:)(: sroczka
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

najlepszy na smutek..............

Postprzez kasiafoczka » Pt wrz 17 2004, 08:21

Cześć Sissi!!!!!!!!!!!
ja też poroniłam swoje maleństwa(aż cztery razy pod rząd) do 12 tyg ciąży .Bardzo to przeżywałam i byłam zła sama na siebie że chyba nigdy już nie będę mogła mieć dzieci.Co prawda mam dwie córeczki 10 i 3 latka ale może jeszcze jeden chłopczyk by się przydał!!!! Po wielkich staraniach ja dałam sobie szansę na to aby się zmobilizować JESZCZE RAZ. Teraz jestem w 15 tyg.ciąży myślę że będzie wszystko OK! Już nie mogę sie doczekać kiedy mnie zacznie kopać .Do Wszyskich dziewczyn NIE PODDAWAJCIE SIE. Są naprawdę jeszcze wspaniali lekarze którzy pomogą wam uwierzyć i poprowadzą was aż do rozwiązania .Piszę tak bo na prawdę dużo przeżyłam roniąc jedno po drugim ,teraz biorę luteinę ,acesan aby wszystko było OK! Pozdrawiam was jeszcze raz i trzymam kciuki za wszystkich starających się o dzidzię
kasiafoczka
 

Postprzez sroczka » Pt wrz 17 2004, 08:21

http://www.flowgo.com/funpages/view.cfm?page_id=46328
Sissi Kochana! Dzięki...:) Ja też mam nadzieję, że się bez czyszczenia obejdzie... Bardzo bym tego nie chciała....... Ale się trochę dygam, bo kto to wie co lekarzowi do główki wystrzeli???;) No właśnie, tego nie wie nikt...;( Ale idę pełna dobrych myśli (jeśli w tej sytuacji wogóle mogę jakieś z siebie wykrzesać... )
A ten link jest naprawdę super:) Zachęcam Was:)
CAŁUSKI+
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Postprzez Maskotka19 » Pt wrz 17 2004, 08:35

Sissi ja juz sama nie wiem co myslec ale tez dziekuje za odpowiedz i za to ze nie masz mi tego za zle :) Pozdrawiam!
Buziaki Maskotka i Filipek :)

[img:662a2d7794]http://lilypie.com/pic/050930/XUQ3.jpg[/img:662a2d7794][img:662a2d7794]http://b2.lilypie.com/nTuPp2/.png[/img:662a2d7794]
[img:662a2d7794]http://www.snugglepie.com/ezb/160934.png[/img:662a2d7794]
Avatar użytkownika
Maskotka19
 
Posty: 464
Dołączył(a): Śr maja 05 2004, 00:00
Lokalizacja: Gostyń

Postprzez izapaula » Pt wrz 17 2004, 10:35

Cześć dziewczynki.
A więc byłam wczoraj u gina i jest wszystko ok. Usg nie miałam robionego -dopiero za miesiąć. Ale lekarz podczas badania powiedział,że macica jest prawidłowej wielkości jak na 11 tydzień :D A tak w ogóle to schudłam 1,5 kg przez te moje wymioty ale dostałam czopki na to aby nie wymiotować. Zwolnienie też mam na miesiąc. A więc jestem szczęśliwa-a tak się bałam... 8O
Dzięki Wam za troskę i o to,że się martwicie o mnie.
Pozdrawiam Was kochaniutkie.
Iza
<img src="http://www.youngnutrition.net/member/tickers/6352/ticker2.png">
Avatar użytkownika
izapaula
 
Posty: 1353
Dołączył(a): Wt kwi 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Postprzez izapaula » Pt wrz 17 2004, 10:44

Sroczka daj znać co u Ciebie... Bo też się martwimy.
<img src="http://www.youngnutrition.net/member/tickers/6352/ticker2.png">
Avatar użytkownika
izapaula
 
Posty: 1353
Dołączył(a): Wt kwi 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Postprzez sroczka » Pt wrz 17 2004, 13:30

Izusia!:) Tak się cieszę, że u Ciebie wszystko ok!!!:) TO FANTASTYCZNA WIADOMOŚĆ :lol: która i mi poprawiła dziś humorek :lol:

Otóż Dziewczynki Kochane właśnie wróciłam od Pani Doktor i od razu zasiadłam przed kompem mym (o tej godzinie mam trochę spokoju...), aby do Was napisać :D
Dostałam skierowanie na BhCG, które mam zrobić w poniedziałek, potem mam przyjść do Pani Doktor na oddział i zrobi mi USG, a jeśli nadal będzie BhCG podwyższone, to we wtorek chce mnie zabrać na oddział i łyżeczkowanie, przed którym bronię się rękami i nogami. Dostałam też Doxycykline...
Boję się strasznie tego zabiegu... Tli się we mnie jeszcze jakaś nadzieja, że jak w poniedziałek pójdę na USG to wyjdzie tam moja śliczna i zdrowiutka i calutka Kruszynka...
Chociaż, jak stwierdziła Doktorka, nadal mam b.rozwartą szyjkę macicy i dużo, dużo krwi :cry:
Z tego co wiem, to moja Pani Doktor równo "zjechała" tych, co mi zrobili zdjęcie RTG i teraz w całym szpitalu wiszą wielkie białe kartki z napisem, żeby w razie PRZYPUSZCZENIA, że kobieta jest w ciąży, nie poddawać jej zdjęciom RTG. Może się boją,że ich do sądu podam... :?:
Ale ja nie mam teraz najmniejszej ochoty się z nikim kłucić, ani robić wyrzutów...
Spytałam Doktorkę czy powinnam sobie zrobić badania na CYTOMEGALIE I TOXOPLAZMOZE... Ale ona stwierdziła, że raczej nie ma takiej potrzeby i główną przyczyną, jak ona uważa, to było zdjęcie RTG w I tyg...
Jednak ja dla pewności chyba poproszę mojego lekarza rodzinnego o skierowanie na te badanka, żeby w przyszłości wykluczyć takie przykrości... :cry:
Ściskam Was! Pamiętam w modlitwie...+++
A i jeszcze raz polecam Wam ten lik: http://www.flowgo.com/funpages/view.cfm?page_id=46328
Jest naprawdę super. Myślę, że Wam humorki poprawi. Poczekajcie tylko chwileczkę, żeby się Wam "teledysk" zalogował:) CAŁUSKI:)(:
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Postprzez Zuzka » Pt wrz 17 2004, 16:27

Witajcie dziewczyny!

Bardzo ci wspołczuje Sroczko, bo wiem jak to jest poroniłam w 6 tyg. na moje nieszczęście było to 23 grudnia całe święta w szpitalu i wiele nieprzyjemnych wspomnień. Nie miałam łyżeczkowania poziom BhCG spadł przed wyjsciem ze szpitala . Rzeczywiście krwawienie utrzymywało się przez tydzień i to w cale nie małe. Zyczę Ci żeby wszystko było w porządku. Pozdrawiam :D
Avatar użytkownika
Zuzka
 
Posty: 46
Dołączył(a): Pn cze 21 2004, 00:00

Postprzez izapaula » Pt wrz 17 2004, 17:19

Sroczka A co Ty robiłaś sobie za RTG?Co prześwietlałaś?
Ja też wiem,że tego nie wolno robić.Niedawno byłam u dentysty,która mi kazała zrobić zdjęcie zęba i powiedziała,że nawet jak jestem w ciąży to nie szkodzi i nic nie będzie ale ja nie zrobiłam tego zdjęcia bo się bała -i chyba dobrze zrobiłam.
Kiedyś mi taka Pani doktor powiedziała iż cuda się zdarzają...a może u Ciebie będzie cud?...
Pozdrawiam Cię i trzymaj się dzielnie.
<img src="http://www.youngnutrition.net/member/tickers/6352/ticker2.png">
Avatar użytkownika
izapaula
 
Posty: 1353
Dołączył(a): Wt kwi 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Postprzez dorcia » Pt wrz 17 2004, 22:01

sroczko kochana,
ja się boje koszmarnie zabiegu....we wtorek mam isc rano do szpitala, zrobią mi jeszcze jedno usg i jak będzie dalej to samo to zostaję na zabieg. a ja się panicznie tego boję.
Lekarz stwierdził u mnie poronienie zatrzymane, nie miałam żadnych krwawień, plamień, bóli....
czy któraś z Was przez to przechodzila....czy bać się czy nie....bo to wszysto razem to taki okrpny stres.........
nie dają nadziei,,,a może powinnam ją mieć...tak jak Ty sroczko sie łudzę, ze zobaczą we wtorek...wszystko inaczej..
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 19
Dołączył(a): So wrz 11 2004, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Sissi » Pt wrz 17 2004, 23:32

IZA bardzo sie ciesz, ze u Was wszystko w porzadku. Tak bardzo sie balas, mam nadzieje, ze teraz jestes spokojniejsza. A co do wymiotow to Twoj malenki jest bardzo zywym dzidziusiem :wink: Pisz caly czas co i jak. SROCZKA chyba w koncu trafilas na lekarza z powolania a nie dla pieniedzy. Ja mysle, ze Ci spadnie BhCG i obejdzie sie bez czyszczenia. DORCIA napisz jak Ty sie czujesz tzn; czy odczuwasz jakies bolescie niekiedy ? KASIAFOCZKA dobrze, ze napisalas wielkie dzieki w ten sposob przynajmniej mnie pocieszylas, ze nic nie jest jeszcze straconego a mozna jeszcze wiele miec.
Obrazek

30.05.2004 [*], 15.08.2014 [*]
Avatar użytkownika
Sissi
 
Posty: 2819
Dołączył(a): N maja 30 2004, 00:00
Lokalizacja: Coreczko jestes aniolekiem brakuje Ci tylko skrzydelek.

Postprzez izapaula » So wrz 18 2004, 11:33

dorcia napisał(a):sroczko kochana,
ja się boje koszmarnie zabiegu....we wtorek mam isc rano do szpitala, zrobią mi jeszcze jedno usg i jak będzie dalej to samo to zostaję na zabieg. a ja się panicznie tego boję.
Lekarz stwierdził u mnie poronienie zatrzymane, nie miałam żadnych krwawień, plamień, bóli....
czy któraś z Was przez to przechodzila....czy bać się czy nie....bo to wszysto razem to taki okrpny stres.........
nie dają nadziei,,,a może powinnam ją mieć...tak jak Ty sroczko sie łudzę, ze zobaczą we wtorek...wszystko inaczej..

Cześć Dorcia.
Dorcia ja przechodziłam właśnie to co Ty będziesz przechodzić w szpitalu.
Ja miałam malutkie plamienie-dosłownie troszeczkę w 12 tygodniu.Poszłam do Lekarza i stwierdził,że płód nie żyje już od 9 tygodnia.Musiałam iść do szpitala.Tam podano mi dopochwowo tabletki na wywołanie bóli i ronienia.Nie było to nic przyjemnego, dostałam bóli i mocnego krwawienia i płód mi wyleciał na rękę.. :cry: Nie będe opisywać jak wyglądało dzieciątko w 9 tygodniu to był dla mnie koszmar.Następnie zawieziono mnie na blok operacyjny tam uśpiono i wyczyszczono i po przebudzeniu było już po wszystkim.
Nie wiem jak Ty to przeżyjesz ale nie chcę Cię straszyć ja myślałam,że zwariuje. Ale czas goi rany więc patrz na przyszłość.
Powodzenia i wiary Ci życzę.
Iza
<img src="http://www.youngnutrition.net/member/tickers/6352/ticker2.png">
Avatar użytkownika
izapaula
 
Posty: 1353
Dołączył(a): Wt kwi 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Postprzez sroczka » So wrz 18 2004, 21:38

Witajcie Kochane!
Zuziu!:) Dziękuję Ci za to, że napisałaś... Za słowa pocieszenia... Wiesz, tak sobie myślę, że to naprawdę musiały być dla Ciebie bardzo przykre Święta... To taki piękny i uroczy czas, który musiał Cię bardzo boleśnie doświadczyć... Ja też mam nadzieję, że wszystko będzie OK:) ... Zawsze dobrze mieć nadzieję... Przytulam Cię Kochana...
Izuś!:) Ja miałam taką sytuację, że 4 dni przed tym jak sie dowiedziałam, ze jestem w ciąży (tj.zrobiłam test) odwieziono mnie na pogotowie z powodu silnych bóli brzucha, wymiotów, itp. Na pogotowiu spytano mnie czy jestem w ciąży. Powiedziałam, że jest to możliwe, ale nie wiem (wtedy było jeszcze za wcześnie na test ciążowy...). Śkierowano mnie na konsultacje z ginem, który mi zrobił zwykłe USG, które jeszcze nic nie wykazało, bo moje Maleństwo było jeszcze za maleńkie... Potem spowrotem na pogotowiu sprowadzono chirurga, który zapytał czy ciąża jest wykluczona. Ja odparłam, że NIE, a lekarka z pogotowia na to, że ciąża wykluczona. I mądry pan doktor wraz z MĄDRĄ panią doktor skierowali mnie na RTG jamy brzusznej!!! Coś najgorszego co się przytrafić może... I to właśnie było tak... A na cud cichutko liczę... Chociaż mam nadal spore krwawienie... :( Izuś, a ztego co opisałaś Dorci, to musiał być naprawdę wielki Koszmar... Przykro mi... Ściskam Cię bardzo mocno, Kochaniutka...
Dorcio Kochaniutka!!! Wiem, że przeżywasz prawdziwy KOSZMAR, nie można tego opisać słowami... Ja też się bardzo boję zabiegu... Mimo, że tli się jakaś nadzieja we mnie, ze MOŻE AKURAT, to jednak z dnia na dzień słabnie i staram się oswoić z tą myślą, ze mój Pępuszek jest Aniołkiem, jest w niebie i spogląda na mnie... Czuję Jego obecność, wiesz? Naprawdę nie wiem co Ci napisać, bo przeżywamy dokładnie to samo i w tym czasie żadne słowa nie są w stanie nas pocieszyć... Ale NADZIEJĘ trzeba mieć ZAWSZE!!! Nie jest to łatwe, wiem, ale wbrew wszystkiemu musisz wstać i iść dalej z ufnością, że będzie dobrze... Ja w poniedziałek idę też na USG i wtedy się okaże czy mam iść na zabieg... Może więc w szpitalach będziemy leżały razem, choć pewnie w innych miastach. Będę jednak o Tobie myślała i modliła się za Ciebie... będzie dobrze... UFAJ!!! Przytulam Cię Skarbie... Pamiętaj, że nie jesteś sama!!!+++
Sissi:) Ja naprawdę też mam taką nadzieję, Słońce... Martwi mnie jednak to, że mi się wciąż temperaturka ciążowa utrzymuje i miałam dziś bolesne skurcze macicy... Nie wiem co jest grane... Boję się tego poniedziałku... Całuski:)(:
Ściskam Was wszystkie i pamiętam i zapewniam o modlitwie... papa+
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Postprzez Martina » So wrz 18 2004, 21:44

Jeśli chodzi o zabieg łyżeczkowania to dla mnie nie było to nic strasznego,chociaż wcześniej bardzo się bałam.Moja ciąża też obumarła ,cały koszmarny tydzień czekałam na potwierdzenie tej diagnozy-niestety serduszko nie zabiło.W szpitalu nie dano mi nic na wywołanie skurczów tylko od razu poszłam do pokoju zabiegowego,tam założono mi wenflon,podano znieczulenie i obudziłam się już w łóżku na sali.Tego samego dnia mąż zabrał mnie do domu.Krwawiłam właściwie tylko tego dnia bo przez kolejny tydzień tylko plamiłam.Nic mnie też nie bolało.Tak więc jeśli chodzi o stronę fizyczną zabiegu to nie mam złych wspomnień-gorzej oczywiście było z psychiką...Zresztą prawdę mówiąć to trwa do dzisiaj chociaż minęło już 8 m-cy :cry:


Teraz czekam na moje małe szczęście ale jakoś doczekać się nie mogę :evil: Mam nadzieję ,że to się szybko zmieni....


Pozdrawiam i życzę pomyślnych wieści-może akurat...?

Marta
Avatar użytkownika
Martina
 
Posty: 60
Dołączył(a): Cz mar 04 2004, 01:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dorcia » N wrz 19 2004, 09:56

Sroczko kochana!
Mama nadzieję i wiary też mi nie brakuje...tylko to takie smutne i tak naprawdę to nie wiem jak będzie później...to na pewno zostawia ślad i już nigdy nie będzie tak samo...
Ale nic nie dzieje sie tak sobie...Pan Bóg zawsze wie co robi...tylko czasem trudno to zrozumieć...może to wszystko co się stało...paradoksalnie uratuje moje małżeństwo...?
Na pewno Sroczko nie jest łatwo, ale trzymajmy sie razem dzielnie :)
Może za jakiś czas będziemy tez razem leżeć w szpitalu i czekać na narodziny naszych dzidziusiów? :) tyle mamuś przeszło przez to a teraz się cieszą i wszystko jest dobrze...
wiem, ze to marne pocieszenie...ale sa większe tragednie...może trzeba umieć wszystko przyjąć z pokorą i wierzyć, ze tak maiło być i że jest i będzie dobrze....
Sroczko też będę o Tobie myśleć i pomodle sie za Ciebie....nic nie poradzę, zę boje sie tego zabiegu...
daj znać co u Ciebie....

Izunia to było straszne co napisałaś....ale traz ciesz sie i oczekuj małego dzidziusia :)

całuję Was wszystkie
Dorcia
Avatar użytkownika
dorcia
 
Posty: 19
Dołączył(a): So wrz 11 2004, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez sroczka » N wrz 19 2004, 10:39

Dorotko!Jasne,że będzie dobrze... I na pewno w przyszłości zostaniesz najszczęśliwszą Mamusią pod Słońcem... Dzięki za pamięć. Przytulam Cię Skarbeńku... +
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Postprzez Zuzka » N wrz 19 2004, 21:26

Dziękuję Sroczko za miłe słowa
czas leczy rany ale nigdy się nie zapomina. Bez względu na wszystko co przyniesie jutro wiem że przychodzi taka chwila w której świeci słoneczko i dla mnie zaświeciło i dla ciebie też zaświeci. Postaraliśmy się z mężem o drugą dzidzię w tej chwili jestem w 14 tyg. ciąży. Wiem że moze niektórym wyda się to dziwne ale nie chciałam spędzić tych świąt tylko z mężem. Wiedziałam że jeżeli nie podejmiemy szybkiej decyzji o dziecku to później może zabraknąć mi odwagi. Nie martwię się na zapas wiem że jeżeli będzie miałobyć dobrze to będzie nic nie dzieje się bez przyczyny. Wiem Sroczko że będzie dobrze najważniejsze jest pozytywne myślenie. Ściskam mocno :D :D
Avatar użytkownika
Zuzka
 
Posty: 46
Dołączył(a): Pn cze 21 2004, 00:00

Postprzez Gość » Pn wrz 20 2004, 11:22

ZUZIU! To fantastycznie!!! Wierzę, że wszystko będzie dobrze i bardzo się cieszę z Twojej radości!!! Uszy do góry i napewno się uda!:) Całuski:)(:
Dziewczyny! Wróciłam właśnie z badania-pobrali mi krewkę na BhCG, a około 14.00 mam mieć wyniki i z nimi na USG... Kurcze, normalnie aż mnie w gardle ściska ze strachu...........Brrrrr..... No ale nic. Idę wziąść się za sprzątanie, bo syfilis cały spoczął na mnie, a do 14.00 już niewiele czasu:) Może się odprężę, albo sprężę:) Acha, mam do Was pytanko, czy robiłyście badania na CYTOMEGALIĘ I TOXOPLAZMOZE??? Czy są to badania płatne czy refundowane???
przytulam Was Mamusie Kochane:) papa+
Gość
 

Postprzez sroczka » Pn wrz 20 2004, 12:05

Dziewczynki Kochane! Nie wiem dlaczego mojej poprzedniej wiadomości nie podpisało moim loginem... No nic... Ale wiadomość wyżej jest ode mnie:) Jeszcze raz pozdrawiam i papa+ sroczka
ps. I mam jeszcze jedno pytanko do Was w związku z CYTOMEGALIĄ I TOXO... Ile trzeba czekac na wyniki i czy do badania pobierana jest krew czy cosik innego???+
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Postprzez mamusiakubusia » Pn wrz 20 2004, 12:09

Jesteście naprawdę dzielne kobitki..................... Nie wiem, co zrobiła bym w takich sytuacjach, strasznie smutne są takie zdarzenia :? . Trzymamy za was mocno kciuczki i życzymy malutkich Fasoleczek. Oby tak dalej... :D
<img src="http://img243.imageshack.us/img243/2762/glitteryourway90d5d577bd82e6b9a2300099f86d585fsb6.gif" alt="Generate Your Own Glitter Graphics @ GlitterYourWay.com - Image hosted by ImageShack.us" border="0">
Avatar użytkownika
mamusiakubusia
 
Posty: 2177
Dołączył(a): Wt sie 24 2004, 00:00

Postprzez bitn » Pn wrz 20 2004, 12:55

Wiecie jak ja się teraz boję! Żeby nie powtórzyła się sytuacja. Bardzo chciałabym być znowu w ciąży ale jak znów poronie to nie wiem jak to przeżyje. Jeszcze mój lekarz mówi że nie muszę robić żadnych badań. A tak na własną rękę to trochę sporo kosztują te wszystkie badania. Powinnam ryzykować??? Co sądzicie?
Avatar użytkownika
bitn
 
Posty: 49
Dołączył(a): Pn wrz 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez anioleczek » Pn wrz 20 2004, 13:47

Witajcie Dziewczyny. Przykre to wszystko o czym tu piszecie, ale przecież jest też nutka optymizmu :) Ja poprzednią ciążę straciłam w 12 tyg. Chodziłam regularnie do lekarza, robiłam badania i... Mój lek pojechał na wakacje nie badając mnie na ostatniej wizycie, mimo że mówiłam mu jak źle się czuję :evil: . Po 2 dniach trafiłam do innej lek, która po zbadaniu stwierdziła, że mam szczęście bo "w środku" jest krwawienie. Zrobiła też USG które oglądałam razem z Nią. Niestety nasz Aniołek już nie żył :cry: . W tym samym dniu trafiłam na oddział i na drugi dzień po ponownym USG na salę zabiegową. Łyżeczkowania nie pamiętam bo mnie uśpili. Słyszałam tylko jak in mówiła żeby podać mi czegoś więcej :"bo to jest duże". Obudziłam się a przy mnie był mój mąż strasznie zdenerwowany. Podobno strasznie krzyczałam a On biedny siedział prawie pod drzwiami i się zamartwiał.
Po powrocie z wczasów mój gin o mało nie spadł z krzesła jak mu powiedziałam co się stało. Zarządałam też badań na cytomegalię i toksoplazmozę. Okazało się, że niestety cytomegalia zabiła nasze dziecko. Jeszcze zapomniałam dodać, że dzidzia nie żyła już od 3 tygodni i wszyscy w szpitalu pytali czemu tak późno trafiłam do nich? Odpowiadałam, że tak późno lek mnie przysłał. Później przez pół roku brałam antybiotyki. Gdybym czekała aż wróci mój gin to pewno by mnie już nie było wśród żywych :evil:
Ale już teraz jest dobrze :P Już za pare tygodni przyjdzie na świat nasz kolejny Skarb. Całą ciąże jednak jestem na L4 i muszę bardzo na siebie uważać.
Avatar użytkownika
anioleczek
 
Posty: 168
Dołączył(a): Śr cze 30 2004, 00:00
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Zuzka » Pn wrz 20 2004, 14:25

Sroczko
Niestety nie wiem czy badania na cytomegalię i toksoplazmozę są refundowane ponieważ w mojej niepublicznej przychodni tokxo kosztowało 52 zł cytomegalia 77zł. Ważne jest że na wynik badania czekałam trzy dni a w państwowym szpitalu trzy tygodne. Badanie jest z krwi. Trzymam kciuki za popołudniowe wyniki. :D
Avatar użytkownika
Zuzka
 
Posty: 46
Dołączył(a): Pn cze 21 2004, 00:00

Postprzez Zuzka » Pn wrz 20 2004, 14:48

Droga BITN
należy się starać o dzidzię i to szybo my postaralismy się z mężem po 6 miesiącach od poronienia a moja pani doktor zalecała juz po 3 m. Nie zalecała też żadnych badań brałam jedynie kwas foliowy i witaminy dla kobiet w ciąży aby przygotować organizm do ciąży. Przd ciążą można zrobić jedynie badania na toksoplazmozę i cytomegalię jeżeli wszystko będzie dobrze nie będziesz musiała ich robić później. A teraz myśl tylko o tym że będzie dobrze. Pozdrawiam Zuzka :D
Avatar użytkownika
Zuzka
 
Posty: 46
Dołączył(a): Pn cze 21 2004, 00:00

Postprzez sroczka » Pn wrz 20 2004, 15:43

Mamusie! Właśnie wróciłam od lekarza... Jest dobrze... BhCG z 58,68 spadło na 2.05... I czyszczenie nie jest potrzebne. Usg mi jeszcze nie zrobiła-powiedziała, że zrobi jak już zupełnie przestanę krwawić... Poszłam tez do lek. rodzinnego z prośbą o skierowanie na TOXO i CYTO, ale dał mi tylko na toxoplazmoze... Dobre i tyle... Bardzo się bałam dzisiejszego dnia... Ale już się uspokoiłam. Cieszę się, ze się nie poddałam zabiegowi... Minimum 3 miesiące musimy teraz odczekac, zanim się postaramy o następnego Maluszka... Warto czekać :) A jak juz zajdę, to od pierwszego dnia chyba będę okupowała gabinet lekarski, żeby Maleństwo było pod kontrolą... Dziewczyny, ja nie dużo słyszałam na temat TOXOPLAZMOZY i CYTOMEGALII. Wiem tylko tyle, że dobrze jest je zrobić przed ciążą i że mogą one zabić naszą Pociechę, ale w sumie nic więcej na ten temat nie wiem... Co tak naprawdę kryje się pod nazwą CYTOMEG... i TOXOPL...???
Ściskam Was wszystkie! sroczka ania+
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Postprzez Sissi » Pn wrz 20 2004, 20:59

Tylko troszeczke mnie nie bylo a juz tyle zaleglosci :D :wink: SROCZKO jak bardzo sie ciesze, ze nie bedziesz musiala miec tego okropnego czyszczenia. :D :D :D Dziewczynki tak bardzo mi przykro, ze stracilyscie Wasze fasolki. Ciezko w takich sytuacjach kogos pocieszyc ale moze wlasnie ten temat doda Wam otuchy i odwagi. Jak rozne sa przyczyny poronienia. Naszczescie sa takie dziewczyny jak IZA, ANIOLECZEK, ktore sa dla nas zielonymn swiatelkiem. JESZCZE BEDZIEMY MAMUSIAMI :!: :!: :!: Kochane dziewczynki biezcie sie do roboty zaraz po 1 m-ce. Ja prubuje juz od 3 m-cy no i jeszcze nic. 1.10 mam dostac @ mam nadzieje, ze jej nie dostane. Juz sie nie moge doczekac do nastepnego tyg. MARTINA czy Wy sie stracie caly czas, czy mieliscie przerwe po stracie maluszka? IZA Ty pisz jak "nasz" dzidzius. ANIOLECZEK czy znasz juz plec dzidzi ? BITN ja tez nie robilam zadnych badan po poronirniu poza poziomem BhCG. Teraz staramy sie na nowo. Natomiast gdyby sytuacja miala sie powtorzyc to pewnie zrobilabym takie badania. Mam nadziej, ze nie bede musiala.Pozdrawiam Was wszystkie i ciagle o Was mysle piszcie co i jak u Was. Piszcie o wszystkim o badaniach i o ich wynikach.
Obrazek

30.05.2004 [*], 15.08.2014 [*]
Avatar użytkownika
Sissi
 
Posty: 2819
Dołączył(a): N maja 30 2004, 00:00
Lokalizacja: Coreczko jestes aniolekiem brakuje Ci tylko skrzydelek.

Postprzez bitn » Wt wrz 21 2004, 11:43

Zaczyna się 5 tydzień po zabiegu i nie mogę się doczekać @. Wiem że do 8 tygodnia nawet mogę czekać ale miałam nadzieję że przyjdzie już w 3 bo 8 dni po zabiegu miałam objawy owulacji i w ogóle żadnego krawawienia. A tu czekam i czekam. Po niej zaraz zaczynamy brać się do pracy. Czy znacie kogoś kto w 1 cyklu po @ zaszedł w ciążę i było wszystko ok?
Avatar użytkownika
bitn
 
Posty: 49
Dołączył(a): Pn wrz 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Sissi » Wt wrz 21 2004, 18:40

BITN ja kiedys czytalam wlasnie tutaj na forum o dziewczynie co zaraz m-ac po poronieniu zaszla na nowo w ciaze. Tylko teraz nie pamietam gdzie :( Jak bede miala troche wiecej czasu to poszukam i moze ona jeszcze gdzies tu cos pisze. Nie pamietam teraz jej nicka. Moze ktorejs z Was co czyta sie cos takiego przytrafilo ?
Obrazek

30.05.2004 [*], 15.08.2014 [*]
Avatar użytkownika
Sissi
 
Posty: 2819
Dołączył(a): N maja 30 2004, 00:00
Lokalizacja: Coreczko jestes aniolekiem brakuje Ci tylko skrzydelek.

Postprzez natasha » Wt wrz 21 2004, 19:03

Sissi ja tak juz kiedys pisalam 2 miesiace po wiec nie martwcie sie :)
Avatar użytkownika
natasha
 
Posty: 488
Dołączył(a): So sie 21 2004, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bitn » Wt wrz 21 2004, 21:13

natasha którego masz ślub? 30? Ja mam 6 listopada :)
Zaszłąś w ciąże 2 miesiące po i jest wszystko ok? A badania jakieś robiłaś?
tak bym chciała już dostać @ i móc próbować znowu!!! jeszcze chyba nigdy jej tak nie wyczekiwałam nawet tej pierwszej :)
Avatar użytkownika
bitn
 
Posty: 49
Dołączył(a): Pn wrz 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości

cron