maroka napisał(a):Witajcie Dziewczyny!
Przypominam się i jednocześnie chcę się podzielić z Wami wspaniałą nowiną - 27 sierpnia urodziłam zdrową, kochaną dziewczynkę - Gabrysię. Jak wiecie, bardzo się bałam o tę ciążę po dwóch poronirniach, ale wszystko dobrze się skończyło i Kruszynka jest już z nami. Piszę to także po to, by dodać Wam otuchy. Ja też dużo przeszłam , ale się nie poddaliśmy, zawsze wierzyliśmy i oto nasze marzenia i nadzieje się spełniły. Wy też nie traćcie nadziei. Niech mój przypadek będzie dla Was dowodem na to, że nie wolno się poddawać.
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam za Was kciuki.
dorcia napisał(a):cześć kochane...dobrze, ze jesteście......właśnie dziś miałam USG i dowedziałam się, ze to poronienie zatrzymane....i, ze maleństwo przestało sie rozwijać juz w 6 tyg. ciaży...a nie mialam, żadnych plamień, krwawień....
pocieszała mnie Pani doktor....nie wolno załamywać rąk....to smutne...bo sie czeka...wypłakałam się i nie wiem co z sobą zrobić....ale dzięki Wam wiem, że najważniejsze będzie staranie sie o nastepnego maluszka....i to daje nadzieję na jutro...... teraz musze isc do szpitala....w sumie nie wiem co mnie tam czeka....
a myslałam, zę może byc juz tylko lepiej...bo tak chcialam mieć dzidzię...mąż nie....i jak przestałam nalegać i przejmowac sie to zaszłam w ciaże....i oboje sie cieszyliśmy.....a teraz....ale jeszcze bedzie dobrze....
bedę się modlic i za siebie i za Was...Pan Bóg wie co robi i dlaczego.....głęboko w to wierzę...
całuje Was kochane i głowy do góry...
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 30 gości