Forum noworodek.pl

przez **anafalis** » Pt sie 03 2007, 12:43

Meggi niestety są dzieci które chorują bardzo i żadne babcine sposoby nie pomogą, choby mama nie wiadomo co wymyślała.Jeżeli pojawiają się przewlekłe infekcje, spastyczne zmiany, duszności,my rodzice nie mamy innego wyjścia jak stosowac sterydy u naszych dzieci,pomijajac fakt ,iż wiele z mam robi to z wielkim bólem serca ale na wyrazne wskazanie lekarza alergologa bądz pulmunologa.Wielokrotnie rozmawiałam z alergologiem na temat sterydów,wyjaśniał mi wiele razy zasadnośc ich podania.Moje dziewczyny niestety biorą sterydy na stałe,okresowo przy infekcjach dodatkowe środki, wiem że tak musi byc i nie mam na to większego wpływu....niestety,bo dzieci są różne i różnie chorują.

przez **agaz** » Pt sie 03 2007, 13:11

Maggi dziewczyny maja racje niestety, czasami jestesmy zmuszone podawac sterydy...
Poza tym jak nie sterydy to co? Antybiotyki???
Wziewne leki te nowszej generacji maja wplyw tylko na drzewo oskrzelowe, a antybiotyk... nie dosc ze na caly organizm to jeszcze ten spadek odpornosci po nich... bledne kolo robi sie - antybiotyk, spadek odpornosci, nowa choroba, mocniejszy antybiotyk i tak w kolko...

Poza tym nie sadze zeby jakas mama malego alergika wziewnego zdecydowala sie podawac mu mleko z miodem :roll:

przez **Meggi79** » Pt sie 03 2007, 17:42

Oczywiście są sytuacje, kiedy to jest niezbędne ale jako pielęgniarka wiem,że się z tym przesadza tak samo jak z antybiotykami.
Wiele mam przypomina sobie np o witaminach kiedy dziecko jest chore taka jest prawda.
Sama mam dwóch astmatyków więc wiem jaka jest skala problemu i wiem jak podchodzą do tego lekarze.
Poza tym mleko sojowe albo kozie z czosnkiem jeszcze zadnemu alergikowi nie zaszkodziło.

Kochane mamy od razu krzyczycie,że trzeba. Ja wiem że są sytuacje ze trzeba podać sterydy ale spójżmy prawdzie w oczy ile mam przypomina sobie o lipie, miodzie, czosnku, itp dopiero kiedy dziecko jest chore. A kiedy zdrowe to kompletnie w żaden sposób nie uodporniamy.
Poprawiła by się sytuacja gdybyśmy były systematyczniejsze.

przez **anafalis** » Pt sie 03 2007, 18:59

Meggi ja mam dziecko które ma 9 lat i od tegoż czasu zmagam sie z alergią i jej konsekwencją czyli astmą,i naprawdę nie wykształcenie świadczy o tym ile na ten temat wiem.Podaje witaminy,różnie próbuje wspomóc odpornośc na ile to możliwe(w wypadku uczulenia na pyłki roślin miód i lipa niestety ale odpada :idea: )i nie tylko w momencie jak dzieci są chore.Chodzę wydaje mi się do najlepszego specjalisty w regionie,i proszę nie wzbudzaj we mnie poczucia,że krzywdze swoje dzieci,bo w tym wypadku stosuje to co jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem niestety :?

przez **Meggi79** » Pt sie 03 2007, 19:13

Chyba mnie źle zrozumiałyście.
Nie mam zamiaru wzbudzać w nikim poczucia winy.
Chcę tylko żebyście bardziej uważały na to co podajecie dzieciom bo to może się okazać zgubne w skutkach. Widziałam wiele na oddziałach dziecięcych czego wy na codzień na szczęście nie macie okazji oglądać.

Zanim podacie dziecku sterydy idźcie jeszcze do innych lekarzy, wyjedźcie jeśli dacie rady do sanatorium.

Po prostu bądźcie czujne.!!!

przez **agaz** » Pt sie 03 2007, 20:19

Meggi
Jestesmy z tych matek co najpierw poszly do 3 specjalistów zanim podalysmy dziecku sterydy!

Staramy sie byc czujne!

Szukamy innych wyjsc, przegrzebujemy internet w poszukiwanniu informacji, dowiadujemy sie o najlepszych specjalisów w okolicy, jezdzimy regularnie na wizyty panstwowe i prywatne, robimy badania na wlasny koszt, szukamy innych 'naturalnych' sposobów na poprawienie odpornosci i... nie polecamy matkom alergików podawania miodu czy lipy, a pielegniarkami nie jestesmy.

przez **Meggi79** » Pt sie 03 2007, 20:30

Ja też jestem matką alergików .

Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać.
Szkoda,że dobre rady traktujesz jak oskarżenie.

Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.

przez **Meggi79** » Pt sie 03 2007, 20:42

Nie wiem dlaczego reagujecie od razu takimi nieprzyjemnymi odpowiedziami.
Większa część społeczeństwa po prostu nie jest świadoma jakie skutki wywołują strerydy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wiecie ,że dziecku uszkadza się w ten sposób wątrobę , zaburza wzrost , itp.

Być może o tym nie wiecie i dlatego ja wam o tym piszę.

Piszę Wam o tym bo lekarz Wam tego nie powie , bo większość ma to gdzieś, taka jest prawda. Oni idą na łatwiznę , szybko rozwiązują problem i już (oczywiście są przeciwieństwa, ale...). Mają gdzieś ,że za jakiś czas zaczniecie podawać kolejne hormony i sterydy, bo dziecko przestanie Wam rosnąć !!!!

Kolejny raz powtarzam : SĄ SYTUACJE KIEDY PODAWANIE STERYDÓW JEST NIEZBĘDNE ALE NIECH TO BĘDZIE OSTATECZNOŚCIĄ!!!
NIE MAM ZAMIARU NIKOMU PRAWIĆ MORAŁÓW!! NIE ODBIERAJCIE TEGO TAK !! JA CHCĘ WAM POKAZAĆ OBIE STRONY MEDALU!!!!!!!!!!!!!

11 lat pracy na oddziale pediatrii ...stąd te wnioski...

CHCĘ WAS TYLKO OSTRZEC PRZED SKUTKAMI NADMIERNEJ ILOŚCI STERYDÓW WZIEWNYCH W ORGANIZMIE...

NIE WIEM DLACZEGO TAK ŹLE TO ODBIERACIE, CHCIAŁAM DAĆ WAM DOBRĄ RADĘ, TO WSZYSTKO :( WIDZĘ JEDNAK ,ŻE NIE WARTO :(

przez **anafalis** » Pt sie 03 2007, 20:44

Staramy sie byc czujne!

Szukamy innych wyjsc, przegrzebujemy internet w poszukiwanniu informacji, dowiadujemy sie o najlepszych specjalisów w okolicy, jezdzimy regularnie na wizyty panstwowe i prywatne, robimy badania na wlasny koszt, szukamy innych 'naturalnych' sposobów na poprawienie odpornosci i... nie polecamy matkom alergików podawania miodu czy lipy, a pielegniarkami nie jestesmy.

_________________

dokładnie to samo myśle............

przez **aneczka81** » Pt sie 03 2007, 21:20

meggi ja rozumiem, ze chcesz nas ostrzec...

i to jest ok :) dziekuje

PS Jestem z branzy medycznej...

przez **Meggi79** » Pt sie 03 2007, 21:25

DZIĘKI:)
POZDRAWIAM:)

przez **mamusia_trojki** » Pt sie 03 2007, 21:40

dziękuję za wszystkie opinie :) jednak spróbuję z tym Ribomunylem. oprócz tego Wojtek dostaje Pulmicort z nebulizatora i Buderhin do nosa. zauważyłąm że od kiedy ma inhalacje (ok.4 m-ce) nie zachorował poważniej niż zwykłe przeziębienie. jest uczulony na roztocza,więc katar ma praktycznie bez przerwy, niestety nie wiem czy da się wogóle wyeliminowac roztocza,albo chociaż częściowo. :?

zobaczymy,może wreszcie sam nabędzie jakiejś odporności.

a młodsze dzieciaki dostają tran (Moller's tran norweski) i na razie działa. wiem że tu też liczy się systematycznosc i czas :)

przez **Meggi79** » So sie 04 2007, 00:15

Kochane,

na koniec chcę powiedzieć Wam jeszcze jedno.
Za długo pracuję w branży medycznej, żeby na to wszystko patrzeć okiem zwykłego pacjenta. Większość z Was po prostu nie zdaje sobie sprawy jak działa rynek farmaceutyczny, jakie korzyści mają lekarze i jakie firmy farmaceutyczne z generowania recept.

To jest straszne, ale lekarze (oczywiście nie wszycsy , ale...)mają gdzieś czy dziecko za 5 lat będzie miało problemy po powikłaniach sterydowych.
Lekarz nie będzie miał,żadnego zysku jeśli poleci mamie wizyty w grotach solnych, czy 2 razy w tyg dwugodzinne spacery po lesie, ale jeśli wypisze pacjentowi kolejną receptę ze sterydem konkretnej firmy to ...
Aneczka81, pewnie wiesz o czym mówie skoro jesteś z branzy medycznej.

Dajcie sobie powiedzieć, że stosujemy zawsze najprostrze rozwiązanie- jest problem- kaszel mokry, długo trwa- bach steryd- oczywiście przechodzi , ale co potem???
Od razu się denerwujecie i krzyczycie,że nie rozumiem, ale rozumiem bardziej niż Wam się wydaje!!!!!!

I teraz...dziecku ustąpią objawy po zastosowaniu sterydu i... po 2-3 miesiącach wracają!! I wtedy- bach- steryd bo pomógł ...i znów..i koło się zamyka. W tym czasie zmiany zachodzące w organiźmie dziecka są nieodwracalne!!!! Ale uwierzcie mi ,że przyjdzie moment kiedy steryd bedzie za słaby i co wtedy??? Oczywiście dostaniemy mocniejszy...

Kochane, w przerwach chorób zainwestujmy w uodpornienie dziecka. Zamieńmy spacery po hipermarkecie na spacery po lesie , coca cole albo soki z kartonu na wodę lub poczciwe kompoty z jabłek. Wychodźmy w deszcz , mróz , wiatr na dwór z dzieckiem...
Pewnie większość pomyśli ,że chrzanie głupoty ale za glowe byście się złapały wiedząc co jeszcze robi się z substancji podawanych przez was wziewnie waszym dzieciom.
A propos lipy...co to za głosy,że lipa uczula?? To chyba żart albo niewiedza. Większość produktów , które pijemy zawierają lipe!!!!!! Syropy, herbaty , soki!!!

Najlepiej zrobić testy uczuleniowe, wykluczyć produkty, które uczulają i po sprawie!! A czosnek?? Stary poczciwy, dający dużo większą dawkę zdrowia niż jakiekolwiek lekarstwo!!! Ale uwaga!!- podawany regularnie.

Ależ się rozpisałam, ale cóż, szkoda mi Waszych dzieci, bo po raz kolejny KRZYCZĘ- STERYDY NISZCZĄ ORGANIZM WASZEGO DZIECKA W ZASTRASZAJĄCYM TEMPIE!!!! Tego lekarz Wam nie powie!!!!! ( większość).

Zdrowia życzę...Magda

przez **MAGDA1977** » So sie 04 2007, 08:02

Maggie masz rację.Mój lekarz alergolog własnie Julce przepisał wziewny staryd bo mi duzo kaszlała .I kazał mi podawać stale nawet jak nie kaszlała.Ja oczywiście nie podawałam bo mimo że nie posiadam wiedzy medycznej,wiedziałam żę starydy mają uboczne skutki i podawałam tylko jeżeli Julka miała bardzo silne ataki kaszlu.Teraz już nie kaszle i ma wycofane lekarstwa. :wink:

przez **kasik_w** » So sie 04 2007, 08:41

Witam
Ja równiez duzo przeszłam z moją starsza córką. Dostawała
rózne szczepionki odpornościowe:
1. Bronchovaxon 2x ribomunyl, 1x luivac, do tego 4 lata inhalacji
lekami wziewnymi przez nebuliazator i pobyt w sanatorium,
niestety dziecko chorowało na zap. oskrzeli lub płuc. A miałam
nadzieję, ze na przeziebieniach się będzie kończyło. Na poczatku
tego roku w desperacji udałam się do homeopaty i to był trafny wybór.
Teraz leczę swoje dzieci homeopatycznie, bez sterydów i antybiotyków.
Do tego wspomagam się bańkami, jest to stara metoda i jak dla mnie
rewelacyjna. POLECAM bańki przy pierwszych objawach zbliżającej się infekcji.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla dzieciaczków

przez **agaz** » So sie 04 2007, 11:01

Maggi nie wiem co mam Ci napisac... zakładam ze chcesz dobrze... ale chyba forma w jakiej to robisz mi nie odpowiada...

moze sa i mamy ktore przy kaszlu podaja dzieciom sterydy...
ja podawalam sterydy z innego powodu...

kiedy mlodsza zaczela chorowac starsza zaczelam uodparniac na 100 sposobów zeby nawet katarku nie miala i nic do domu nie znosila
mlodsza homeopatycznie udpornialismy
zreszta homeopaty to u nas norma
starszej pomagaja
u mlodszej od 7 mc kazdy katar to zapalenie oskrzeli z wheezigiem
wizyty, badania... tyle tego bylo...
mam specjalny zeszyt w ktory notuje co i kiedy... czym uodparnialam...jakie lekarstwa braly... jakie objawy... jak szybko przeszlo...
moje dzieci poki nie maja temperatuty nawet jak sa chore to wychodza na dwor np. 2 razy dziennie po 10 minut, zeby sie przewentylowaly
zreszta spacery, zmiana klimatu to dla mnie tak oczywiste ze nie ma o czym pisac
do spania w chłodzie sa tak przyzwyczajone ze jak spia gdzies indziej i jest 20 st. C to zle sypiaja
zreszta ogolnie zimny wychów (jak to pisza dziewczyny :wink: )
itd

zbliza sie 15 sierpnia...
data od ktorej mam zaczac uodparniac swoje dzieci
data od ktorej mam podawac mlodszej sterydy... flixotide 100 raz dziennie
mam duzo obaw, duzo watpliwosci... czy aby dobrze robie
znow wizyta u nowego, polecanego specjalisty zeby potwierdzil czy aby napewno musze podawac te sterydy...
wizyta u naszego pediatry...
wizyta u alergologa...
nowe badania... chlorki potu... usg nerek... kardiolog...
starsza idzie do przedszkola... mam tyle obaw co ona stamtad przyniesie... ale tak bardzo chce isc, ze ciezko mi jej odmowic bo moze cos siostrze przyniesie... a moze nie przyniesie? moze teraz bedzie lepiej? mlodsza juz podrosla i moze juz sobie lepiej poradzi z tymi chorobami?... jak bedzie trzeba to starsza z przedszkola wypisze, bo co bede miala zrobic?
ponoc dzieci maja to do siebie ze choruja i mam nie liczyc na to ze wogole chorowac nie beda...
15 sierpnia tuz tuz...
a ja wiem ze mam do czynienia z mafia w bialych fartuchach - firmami farmaceutycznymi...
wiem, ze lekarze to partacze - na szczescie nie wszyscy, ale traf na takiego...
zla jestem bo grota solna na naszym osiedlu czynna dopiero od wrzesnia...
zla jestem bo wypowiedzi takie jak Twoje powoduja u mnie wyrzuty sumienia... bo moze jeszcze czegos nie zrobilam...

przez **aneczka81** » So sie 04 2007, 11:09

agaz nie miej wyrzutów sumienia
maggi raz jeszcze napisze: nie bój sie pisać prawdy o lekarzach...

właśnie rozmiawiam z koleżanką, której 6 miesieczny synek jest chory na zapalenie płuc... ona ufa, ze lekarz wie co robi... tłumacze jej, ze musi trzymac ręke na pulsie i ograniczyć zaufanie... zwlaszcza, ze poprawy nie widac...

przez **Meggi79** » So sie 04 2007, 22:42

Agaz , przykro mi ,że źle mnie odbierasz. Bardzo Cię przepraszam jeśli w czymś Cię uraziłam.
Kolejny raz piszę- nie chce wzbudzać w nikim poczucia winy , tylko chcę się podzielić z Wami tym co wiem , tą okrutną prawdą o której mało kto pisze.

To mój ostatni post , trudno,jeśli każdą dobrą radę odbiera się jak oskarżenie...przykro mi

przez **aneczka81** » So sie 04 2007, 22:54

meggi sie nie przejmuj tak... to tylko forum...

ja też nie raz dostałam po głowie za DOBRĄ RADE

tak to jest...

przez **mamusia_trojki** » Wt sie 28 2007, 11:18

włąśnie zaczynamy 2 miesiąc Ribomunylu:)

jak do tej pory Wojtek nie choruje... (odpukac)

zobaczymy jak xzacznie się przedszkole...

przez **MAGDA1977** » Wt sie 28 2007, 14:04

Ja jestem w trakcje kuracji w pierwszym miesiącu.
A skutek dopiero pewnie zobacze za ok dwa miesiące jak zacznie na dobre edukacje przedszkolna

przez **Sylwiasta** » Pn paź 01 2007, 17:05

Witam.
Szukałam takiego wątku i znalazłam :eusa_dance: .
Dziś dostaliśmy receptę od laryngologa na ribomunyl.
W tamtym roku braliśmy IRS-19 nic nie pomógł :roll: .
Narobiłam sobie dużo nadziei tą szczepionką R. ;), ale czy zadziała , cena przyzna duża, ale żeby pomogło.
MAGDA1977 możesz już coś więcej powiedzieć ? widzisz jakieś działanie ?
Duze sa te tabletki? mój Karol nigdy nie łykał tabl. :roll: .
Ile dokładnie płaciłyście za ten lek ? Słyszałam że we Francji został wycofany, wiecie coś o tym ?

przez **Agulusia** » Pn paź 01 2007, 17:22

dla dzieci to raczej proszek do rozrobienia z woda przepisuja :wink:
we francji wycofano bo nie skuteczne tak slyszalam :)

przez **aneczka81** » Pn paź 01 2007, 17:30

To prawda. Ciocia z Francji chciała mojej córce 'zasponsorować' ten Ribomunyl. Nie znalazła tego w aptece, więc spytała lekarza (przyjaciel rodziny) o co chodzi? Ona podawał to swoim dzieciom jak były małe (czyli ponad 20 lat temu). Lekarz wyjaśnił, że wycofano bo nie jest skuteczne, ale nie jest szkodliwe.

Jak powiedziałam to pani pulmonolog strasznie się obruszyła i powiedziała, ze jak mi się nie podoba w Polsce to moge dzieci za granicą leczyć, bo 'MY W POLSCE NIC LEPSZEGO NIE MAMY'

przez **aneczka81** » Pn paź 01 2007, 17:37

nam lekarz też przepisał proszek, ale nie kupiłam

A powiedzcie mi - tak przy okazji - słyszałyście o takim leku singulair (czy jakoś tak?)

Kiedyś córka dostała to od rodzinnej (nowej, do której chodzimy od 3 miesięcy, więc wcześniej tego nie brała).
Jednak jakoś tak zupełnie przeoczyłam ten lek. Do czasu aż usłyszałam o tym leku od koleżanki. Ponoć podaje się go na astme?

Przyznam się, że od tamtej pory córka nie miała problemów z kaszlem! Od października przynajmniej raz w miesiącu miała kaszel i duszności.

Jakieś czary czy co?

przez **Agulusia** » Pn paź 01 2007, 17:40

ja biore singulair 10 :) to lek na astme :wink:

przez **Sylwiasta** » Pn paź 01 2007, 17:45

Teraz tak siedzę i szperam po necie na temat tego cud leku ;) , powiem Wam że sie troszkę zawiodłam, lekarze tak super się o nim wypowiadają , a tak naprawdę częściej nie działa niż działa z tego co czytam. Wstrzymuje się na razie z kupnem, aż takiej tragedii z odpornością nie mamy, ale super też nie jest, , gorzej było w tamtym roku. Może kupię małemu tran ? :roll: co o tym myślicie?

przez **mamusia_trojki** » Pn paź 01 2007, 18:01

tran też zamierzam kupić. teraz zaczęliśmy 3 miesiąc Ribomunylu, na razie nie widzę nic :roll: ale na 15 października mamy zabieg wycięcia 3 migdałka, może wtedy zacznie mniej chorowac :roll: moim młodszym dzieciom już podaję Rutinacee w syropku, też wspomaga odporność no i teraz na wypłatę chcę kupić tran. naczytałam się duzo pozytywnych rzeczy na jego temat, mam nadzieję że zadziała :D

przez **Sylwiasta** » Pn paź 01 2007, 19:15

mamusia_trojki masz już jakiś upatrzony tran? jaki lepszy ? z wątroby wieloryba? z dorsza? i jeszcze jakieś inne dziś widziałam w internetowej aptece :roll:

Forum noworodek.pl

ribomunyl-działa czy nie???

Kto przegląda forum