Rozwód

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Rozwód

Postprzez ewa26 » Pt mar 07 2008, 21:34

Pytanie dla dziewczyn co sie rozwodzą lub sie rozwiodły?
Nie bałyście sie? Myślę że moje małżeństwo to porażka:( Wiedziałam to od początku prawie, a teraz to już tylko dom samotnej matki :cry:
Nie wiem co mma robic, i nie chce słów mam które mnie pocieszają (przepraszam) chce jak dać sobie radę potem?
Podjełam juz decyzje więc pytam :cry:
ObrazekObrazek

************************************************************************************************************************
[*] 12 maj 2009 Aniołku zawsze będziesz w Naszym sercu
Już Cię kochałam zanim poczułam tchnięcie motylich skrzydeł...... Obrazek
Avatar użytkownika
ewa26
 
Posty: 4983
Dołączył(a): Pt wrz 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Warszawa/Lesko

Postprzez mama3dzieci » Pt mar 07 2008, 21:52

dołanczam się do pytania

u nas też się wali na całego ..... pozew mam już napisany ale brak mi odwagi ....

i ciągle zadaję pytanie " i co dalej ?"
Avatar użytkownika
mama3dzieci
 
Posty: 2141
Dołączył(a): N lip 23 2006, 22:40
Lokalizacja: Z-G

Postprzez admisia » Pt mar 07 2008, 22:19

Wiem co czujecie i wcale nie będe was pocieszać, bo to tylko wkurza jeszcze bardziej. Wszędzie pełno pocieszycieli a tak naprawdę zielonego pojęcia nie mają co się przechodzi w takiej chwili :? Ja przez to przeszłam... piszcie na gg bo na forum to ciężko się wywnętrzać :wink:
UBRANKA 56-134 DZIEWCZYNKA/CHŁOPIEC --- http://allegro.pl/koszulki-bluzeczki-ro ... 90283.html

ZABAWKI --------- viewtopic.php?f=41&t=72542

Obrazek
Obrazek
Obrazek
admisia
 
Posty: 2907
Dołączył(a): So cze 24 2006, 23:50
Lokalizacja: Opole

Postprzez adusiaa28 » So mar 08 2008, 00:01

najtrudniejszy ten krok....ale jak go już zrobicie to poleci wszystko lawinowo....
będą momenty zwątpienia...ale czas leczy rany....to wiem najlepiej...
ja się rozwodziłam :arrow: ale mi było łatwiej bo dzieci nie miałam.....
************************
moja rada-albo ratujecie to jak się da.....albo marsz ....złożyć ten pozew...
innego wyjścia nie ma bo to nie życie...
:)
Avatar użytkownika
adusiaa28
 
Posty: 343
Dołączył(a): N cze 03 2007, 16:02
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez marysia550 » So mar 08 2008, 00:17

Nie ma co marnować czasu i czekać na Bóg wie co! Jeśli nie widzicie rozwiązania w dotychczasowym związku trzeba go skończyć, a szczęscia szukać gdzieindziej. Przeciąganie może się skończyć coraz trudniejszymi relacjami między wami, a to na pewno odbije się na dzieciach!
<a href="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5415ac48fe0f6f14.html" target="_blank" title="Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki"><img src="http://images31.fotosik.pl/189/5415ac48fe0f6f14.jpg" border="0" alt="Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki"/></a><a href="http://www.slub-wesele.pl"><img src="http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200509081765.png" border="0"></a><a href="http://polish.wunderground.com/global/stations/12570.html?bannertypeclick=bigtemptr">
<img src="http://banners.wunderground.com/weathersticker/bigtemptr_metric/language/polish/global/stations/12570.gif" border=0</a><a href="http://www.suwaczek.pl/" title="suwaczek wakacyjny - urlop, wakacje"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/4048659a12.png?html"></a>
Avatar użytkownika
marysia550
 
Posty: 2770
Dołączył(a): Cz kwi 21 2005, 00:00
Lokalizacja: Kielce

Postprzez adusiaa28 » So mar 08 2008, 11:00

marysia ma racje..:):):)
:)
Avatar użytkownika
adusiaa28
 
Posty: 343
Dołączył(a): N cze 03 2007, 16:02
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez gogusia_n » So mar 08 2008, 11:09

Dziewczyny ja też byłam w takiejj sytuaacjji i to całkiem niedawno. Ktoś poradzil mi żebym zrobiła wszystko aby to raatować i gdy już nic nie poskutkuje to decydować sie na krok ostateczny. po wspólne rozmowie z mezem zdecydowaliśmy się na terapie. Na decyzjzji się skonczyło - szukaliśmy dobrego psychologa i jednoczesnie rozmaawialismy o wszystkim... poźniej nastąpi brak kasy i ... okazało sie ze potraafimy się dogadac sami. Nie od razu było cudownie, ale ja się zmieniłam i wybaczyłam wybryki męża(nie były takaie ciężkie - internetowew znajmości...) i on też zaczął mi pomagać i ... poki co odpukać jest dobrze. A mojee plany wyprowadzki i ułozenia życia bez niego odłożone. to mo9gę zrobić w każdej chwili, a ucieczka to najprostsze rozwiązanie. Naprawde wiem co mowie. Mam dwójkę dzieci i fakt swoje mieszkanie do którego mogę w każdej chwili się przenieść poza tym pracuje,l studiuje także nnie jjest mi łatwo.
Zastanówcie się zanim złożycie pozew - bo to tylko chwila... a efekty pozostaja na całe życie.
Oczywiściemusicie obydwoje się dogadac i zmiennić... nie tylko wy jaako kobiety, on teżz musi zrozumiec i sisę otworzyć a zz tym jest rożnie...
Avatar użytkownika
gogusia_n
 
Posty: 320
Dołączył(a): So lip 08 2006, 20:16
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Miqua83 » So mar 08 2008, 12:33

Ja sie rozwiodlam w grudniu, choc nadal sie lubimy z moim bylym, Ale malzenstwo to byla katastrofa, ale tak to juz jest jak sie pobieraja dzieci dla zabawy ;) JAk chcesz moge cos napisac, ale wolalabym na priv :)
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Miqua83
 
Posty: 1607
Dołączył(a): Cz maja 11 2006, 09:25
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mama3dzieci » So mar 08 2008, 13:37

marysia550 napisał(a):Nie ma co marnować czasu i czekać na Bóg wie co! Jeśli nie widzicie rozwiązania w dotychczasowym związku trzeba go skończyć, a szczęscia szukać gdzieindziej. Przeciąganie może się skończyć coraz trudniejszymi relacjami między wami, a to na pewno odbije się na dzieciach!


no właśnie ja już zbieram żniwo :cry:

gogusia_n ja też chodziłam do psychologów,na mediacje .... niestety nic to nie daje :cry:

a ostatnio mój mąż szuka sobie zabawek .... tak zabawek - oststnio kupił sobie darta + dodatkowe lotki ..... zapłacił majątek :evil:

mamy dziecko z nadpobudliwością ( może nawet z lekkim ADHD) nie jest lekko i ja muszę sama nad wszystkim panować :arrow: to nie wykonalne :cry:

sama robię się nerwowa i łapię chyba już depresję .... ale kogo to obchodzi ???

szkoda tylko tych lat wspólnie spędzonych ... szkoda dzieci ( sama jestem z rozbitej rodziny więc wiem czym to pachnie :? )
a z tego wszystkiego zostaną tylko długi które trzeba jakoś spłacać ....
Avatar użytkownika
mama3dzieci
 
Posty: 2141
Dołączył(a): N lip 23 2006, 22:40
Lokalizacja: Z-G

Postprzez Betka29 » So mar 08 2008, 14:51

Dziewczyny to naprawde nie jest takie straszne jak sie wydaje(tym bardziej jak juz nie ma uczucia),ja we wrzesniu złożyłam papiery a w grudniu juz było po wszystkim. :wink:
Iga-12.12.2005.
Eryk-14.10.1994
Avatar użytkownika
Betka29
 
Posty: 745
Dołączył(a): Pt lip 14 2006, 08:22
Lokalizacja: Łódż

Postprzez marysia550 » So mar 08 2008, 15:19

Jestem z rozbitej rodziny- nie mam do nikogo zalu, dziecinstwo moje było piękne (jak na PRL :wink: ) mój ojciec jest , jaki jest i trudno, za to mam wspaniałych dziadków, na których mogę polegać i mam z nimi swietny kontakt.
<a href="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5415ac48fe0f6f14.html" target="_blank" title="Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki"><img src="http://images31.fotosik.pl/189/5415ac48fe0f6f14.jpg" border="0" alt="Darmowy Hosting na Zdjęcia Fotki i Obrazki"/></a><a href="http://www.slub-wesele.pl"><img src="http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200509081765.png" border="0"></a><a href="http://polish.wunderground.com/global/stations/12570.html?bannertypeclick=bigtemptr">
<img src="http://banners.wunderground.com/weathersticker/bigtemptr_metric/language/polish/global/stations/12570.gif" border=0</a><a href="http://www.suwaczek.pl/" title="suwaczek wakacyjny - urlop, wakacje"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/4048659a12.png?html"></a>
Avatar użytkownika
marysia550
 
Posty: 2770
Dołączył(a): Cz kwi 21 2005, 00:00
Lokalizacja: Kielce

Re: Rozwód

Postprzez ewa26 » N gru 21 2008, 16:00

Decyzja zapadła, odeszłam.....i jestem bardzo szczęśliwa...ale mąż staje mi "okoniem" :sad:
ObrazekObrazek

************************************************************************************************************************
[*] 12 maj 2009 Aniołku zawsze będziesz w Naszym sercu
Już Cię kochałam zanim poczułam tchnięcie motylich skrzydeł...... Obrazek
Avatar użytkownika
ewa26
 
Posty: 4983
Dołączył(a): Pt wrz 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Warszawa/Lesko

Re: Rozwód

Postprzez enik » N gru 21 2008, 20:00

Witam
Ja zostałam sama z 10 misięczna córką. W wynajetym mieszkaniu z mało stabilna praca. Od tamtego czasu mineło juz prawie 3 lata. Trudno tak w kilku słowach napisac jak prztrwać. Ja radzę sobie sama finansowo, czasem moja mama mnie odwiedza i zajmuje się Małgosią. Nauczyłam się dobrze planowac wszystko i nie załamywać małymi kłopotami. Nasz placz i zal ptrzrznaczmy na prawdziwe problemy.
Prztrwać najsmutniejsze chwile pomogła mi praca. NIe dawałam sobie czwili na myślenie i analizowanie tego co się stało. PO 6 miesiącach od rozstania zaczęła mi kiełkowac mysl: żeby mu tylko nie przyszło do głowy wracać!!! Tego sie bałam a nie tego że dalej będe sama.
<img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/8427c96045.png"></a>
Avatar użytkownika
enik
 
Posty: 4326
Dołączył(a): Pn lut 21 2005, 01:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Re: Rozwód

Postprzez pyza » N gru 21 2008, 20:53

nie jest źle Ewa, uwierz mi ze nie jest źle
jestes panią swego losu, sama decydujesz co i jak i kiedy zrobisz, nikt nie patrzy Ci na ręce
enik ma racje trzeba pracowac, bo to daje bardzo duzo, poza tym musisz praqcowac żeby utrzymac dziecko i siebie, teraz jestes na siebie zdana, jesli jestes pewna że to juz koniec i nic nie da sie uratowac to przerwij to
samej sie da zrobic wszystko,i w domu i w samochodzie nawet :e_wink: (wiem to przerabiałam), w domu i wogóle, potrzebna jest tylko dobra organizacja, a uwierz mi im mniej czasu masz tym lepiej i efektywniej go zapełniasz, a wolnośc i niezależność jest warta wszystkiego
wiem, ze teraz czujesz sie rozbita, że mąż sie stawia, ale to Ty musisz być pewna że tego włąsnie chcesz, on prędzej czy później zrozumie że jeśli jedna strona conajmniej nie chce to nie da sie skleić takiego związku, a to ze sie boisz to normalne na tym etapie, to świadczy tylko o tym że jestes wrażliwą dobrą dziewczyną
poza tym mieszkasz w warszawie to drogie miasto, fakt, ale daje też tyyyyllle możliwości
życze Ci wiele zdrowia (bo musisz byc zdrowa, zeby pracowac i byc podpora dla swojego dziecka)życzę wiele zdrowia dla Twojego dziecka (żeby mogło chodzic do przedszkola :e_wink:żebyś Ty nie musiała kombinowac co zrobic i kto ma z nim zostac)i jeszcze dużo dużo dużo siły, zeby udało Ci sie przeprowadzic wszystko, jak najmniej boleśnie dla Ciebie i Twojego dziecka :)
będzie dobrze, zobaczysz
mam dwa motta życiowe wiesz?jedno od mojej psycholożki "Pamiętaj, Twoja dupa najważniejsza" :lol: :lol: :lol:
a drugie to już moje, prywatne ale Tobie też sie przyda "Jakoś to będzie, bo zwyczajnie jakoś być musi"więc do góry głowa i walcz dziewczyno, o siebie przede wszystkim
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Rozwód

Postprzez ewa26 » Pn gru 22 2008, 01:57

Pyza dzięki ogromne. Strasznie podniosłaś mnie na duchu :cmok21:

Enik ja na szczęście mam się na kim wesprzeć.....o mieszkanie nie muszę się martwic tak naprawdę, a jestem na bank przekonana że nie wrócę.

Pewnie niektóre mnie potępia, ale po prostu układam sobie życie od nowa (spotkałam wspaniałego mężczyznę), ale nie mylić z tym że to ja odeszłam do innego od męża. Jak widać powyżej już w marcu chciałam odejść ale po prostu nie miałam siły i psychicznie i fizycznie.....Potem w maju mąż mnie (jak potem powiedział dla żartu) dał pozew rozwodowy...i coś we mnie pękło.....wtedy mu nie podpisałam ale od tamtej pory po prostu już nas nie było...zniszczył mnie psychicznie.....i teraz jestem w trakcie rozwodu...
Najgorsze jest to że straszy mnie że zabierze mi Olka, czasem zachowuje się jakby cierpiał na rozdwojenie jaźni normalnie.....

Oj długo by opisywać.....

Jeszcze raz bardzo dziękuję za słowa otuchy.....
ObrazekObrazek

************************************************************************************************************************
[*] 12 maj 2009 Aniołku zawsze będziesz w Naszym sercu
Już Cię kochałam zanim poczułam tchnięcie motylich skrzydeł...... Obrazek
Avatar użytkownika
ewa26
 
Posty: 4983
Dołączył(a): Pt wrz 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Warszawa/Lesko

Re: Rozwód

Postprzez 84joanna » Pn gru 22 2008, 02:12

Też planuję odejsc od męża...
Zresztą już raz to zrobiłam, niestety z różnych przyczyn i okoliczności wróciłam, m.in dlatego, że on tego chciał.
Na razie nie odchodzę, bo nie mam dokąd...
Chyba, że dom samotnej matki...
Ale tam nie chcę isc, boję się...
Sama jestem wychowanką domu dziecka i obawiam się, że tam będzie identycznie :sad:
Mam bardzo dobry kontakt z rodzicami, niestety w tej chwili mieszkają oni w jednym pokoiku. W przyszłym roku na wiosnę mają postawic sobie taki gotowy domek, chyba coś a'la kontener :roll: .
I tak po cichu planuję się do nich wtedy przeniesc...
Będą tam dwa pokoje, kuchnia, łazienka, więc jakoś się pomieścimy.
I wtedy zacznę życie na nowo.
No i raczej nie chciałabym znowu mieszkac z facetem... a przynajmniej nie teraz...
I jest jeszcze jedna dobra sprawa: pracuję :D , więc jakoś to będzie.
06.05.06 19.25 52 cm 2700 g

Aniołek [*] 07.08.2013 [*] 15.05.2016

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
84joanna
 
Posty: 2715
Dołączył(a): Śr paź 19 2005, 00:00
Lokalizacja: Kartuzy

Re: Rozwód

Postprzez mama3dzieci » Cz gru 25 2008, 11:39

ja jestem po pierwszej sprawie .... ale że mój mąz obiecywał poprawę sędzina dała mu szansę na 2 miesiące :/
nic to nie da ... nie mieszkamy już razem ale emocje są tak wielkie że nie umiemy nadal ze sobą rozmawiać ;(

czekam do 29 stycznia kiedy odbędzie sie kolejna sprawa ....
Avatar użytkownika
mama3dzieci
 
Posty: 2141
Dołączył(a): N lip 23 2006, 22:40
Lokalizacja: Z-G

Re: Rozwód

Postprzez enik » Cz gru 25 2008, 15:07

ewa26 proszę Cię nie przejmuj się tym co powiedzą czy pomysla inni ludzie. NIkt za ciebie nie będzie trwał w złym związku. To Ciebie to wszystko dotyka a nie innych. Jako matka nie podejmujesz takiej decyzji pochopnie. Powinnas swojemu męzowi uświadomoić że na Waszej kłutni ciuerpi dziecko. Mnie bardzo dużo kosztowało opanowanie emocji i ułożenie relacji z moim byłym. Relacje te polegały na cyklu odwiedzin u naszj córki. Na głupocie rodziców, kłutniach nie powqinny cierpieć dzieci. Mnie na szczęście udało się te sprawy poukładać i mam nadzieje że Tobie sie też uda. Dziecko nie jest kartka przetargową w rozwodzie!!! Dziecku trzeba pomóc to przetrwać!!
<img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/8427c96045.png"></a>
Avatar użytkownika
enik
 
Posty: 4326
Dołączył(a): Pn lut 21 2005, 01:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Re: Rozwód

Postprzez ewa26 » Pt gru 26 2008, 02:33

Witam
Olek jest szczęśliwy tak jak jest teraz i dla mnie to jak balsam na serce :D :D :D :D :D Wciąż się śmieje, lata jak szalony i tam gdzie teraz mieszkamy, nazywa swoim domem :D
A mąż? Myśle że się trochę wypala......Zabrał dziś Olka po 10 a odwiózł go przez 19 :eusa_think: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zdziwiłam się potwornie...byłam przekonana że Olek wróci późnym wieczorem.....ale leciał do domu (tam gdzie mieszkam teraz z nowym partnerem) jak na skrzydłam :lol:
Olek uwielbia go, bawią się razem, ufa mu.....a ja patrze się z boku i jestem szczęśliwa że on się w końcu smieje:)))))
ObrazekObrazek

************************************************************************************************************************
[*] 12 maj 2009 Aniołku zawsze będziesz w Naszym sercu
Już Cię kochałam zanim poczułam tchnięcie motylich skrzydeł...... Obrazek
Avatar użytkownika
ewa26
 
Posty: 4983
Dołączył(a): Pt wrz 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Warszawa/Lesko

Re: Rozwód

Postprzez enik » Pt gru 26 2008, 13:38

ewa26 co masz wspólnego z Leskiem? Mieszkasz tu?
<img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/8427c96045.png"></a>
Avatar użytkownika
enik
 
Posty: 4326
Dołączył(a): Pn lut 21 2005, 01:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Re: Rozwód

Postprzez ewa26 » Pt gru 26 2008, 14:04

enik napisał(a):ewa26 co masz wspólnego z Leskiem? Mieszkasz tu?


Mam dom w Lesku :D czasami tam jeżdżę. Moi rodzice mieszkali tam a teraz przeprowadzili się nad Zegrze pod Wawą i dom został dla mnie w Lesku.
ObrazekObrazek

************************************************************************************************************************
[*] 12 maj 2009 Aniołku zawsze będziesz w Naszym sercu
Już Cię kochałam zanim poczułam tchnięcie motylich skrzydeł...... Obrazek
Avatar użytkownika
ewa26
 
Posty: 4983
Dołączył(a): Pt wrz 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Warszawa/Lesko

Re: Rozwód

Postprzez enik » Pt gru 26 2008, 18:57

To moje rodzinne strony. Moi rodzicxew mieszkaja 6 km od Leska. Teraz spędzam tu święta
<img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/8427c96045.png"></a>
Avatar użytkownika
enik
 
Posty: 4326
Dołączył(a): Pn lut 21 2005, 01:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Re: Rozwód

Postprzez pyza » Pn gru 29 2008, 20:58

ewa a co zrobisz jak mąz przy rozwodzie wyciągnie to, ze mieszkasz już z kimś innym jako karte przetargową?
bardzo sie ciesze że dobrze sie wam układa i że Twój syn sie uśmiecha i że zaakceptował Twojego nowego partnera :)
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Rozwód

Postprzez rita0102 » Śr sty 07 2009, 19:49

Dziewczyny powiedzcie mi doradzcie od czego co i jak zaczac wogole sprawe rozwodowa.
Myslalam zeby isc najpierw do prawnika i moze on by mi napisał taki pozew, w sumie niewiem jak wyglada to bo słyszałam tez ze mozna się starac o adwokata z urzedu.
Czeba jakis tam złozyc wniosek do sadu i oni moga takiego adwokata przyznac.
Czy moze ktoeras z Was z tego korzystała?Jak to wogole wyglada?
Sama juz niewiem tez jak pisac ten pozew czy z orzekaniem o winie czy wina obopulna.Z tego co wiem z orzekaniem o winie to czas takiego rozwodu trwa bardzo długo:(
Jak ja bym juz to chciała miec za soba.
Nie przechodziłam nigdy czegos takiego i naprawde nieweim od czego by tu zaczac zeby to miało rece i nogi.
Licze na to iż nasuniecie mi kilka pkt. co i wogole jak sie załatwia.
Z gory wielkie dzieki:)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
rita0102
 
Posty: 3229
Dołączył(a): Pn sty 31 2005, 01:00
Lokalizacja: Krynica Górska

Re: Rozwód

Postprzez aska29 » Cz sty 08 2009, 10:11

Rito
Jesli chcesz by rozwod sie nie przecigal to musisz zlozyc wniosek "bez orzekania o winie"..Na Twoj wniosek odpowie maz i On moze sie na to nie zgodzic i np zadac rozwodu z Twojej winy.Ale nie ma sie czego bac bo wniosek co do winy mozesz zmienic w trakcie rozwodu ( dopoki nie zostanie orzeczony)

Co do adwokata z urzedu to raczej na sprwy rozwodowe nie przyznaja..Opdisza Ci ze sprawa jest zbyt prosta a Ty nie jestes nieporadna .

Ja Kilka lat temu korzystalam z wnisokow z neta..Oczyywiscie uzasadnienie wpisalam swoje:)

Na adwokata zawsze bedziesz miala czas..mozesz go wziac dopiero np gdy okaze sie ze maz staje okoniem i nie godzi sie na rozwod bez orzekania winy .Adwokat to spore koszty , a wielkiego wplywu na efekt koncowy ( wyrok) nie ma , to juz kwestia tego raczej na jakiego sedziego sie trafi.Pozatym tak jak pisalam , na necie jest mnostwo wnioskow i opowiedzi na nurtujace pytania..
Jesli bedziesz chciala o cos zapytac to pisz, na ile potrafie - opdowiem ( moja sprawa trwala dwa lata z apelacja meza wlacznie)

pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie :)
Oleńka - 01.04.2005
Kasia -18.03.1999
Avatar użytkownika
aska29
 
Posty: 4018
Dołączył(a): Śr sie 04 2004, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rozwód

Postprzez aska29 » Cz sty 08 2009, 10:17

Jesli nie pracujesz mozesz tez zlozyc wniosek o zwolnienie z kosztow sadowych ..
Zapewne zwolnia Cie z pierwszych a za rozwod ogolnie albo zaplaci maz albo rozdziela Wam koszty na pol..

odrazu tez zloz wniosek o alimenty oraz o alimenty na czas trwania rozprawy..jesli nie zalozylas wczesniej ..

jesli nie macie wielkiego majatku do podzialu i nie przedluzy to sprawy zloz tez wniosek o podzial majatku dorobkowego..

W ten sposob zalatwisz wszystko razem i nie bedziesz musiala wiecej biegac po sadach i niepotrzebnych dodatkowych kosztow ponosic
Oleńka - 01.04.2005
Kasia -18.03.1999
Avatar użytkownika
aska29
 
Posty: 4018
Dołączył(a): Śr sie 04 2004, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rozwód

Postprzez tojaania » Wt sty 13 2009, 20:03

Podjęłam już decyzję
moje małżeństwo to fikcja i czas je zakończyć
na szczeście córka nie bedzie tesknić az tak bardzo za tatą i nie bedzie swiadoma wszystkiego, bo mąż od 1,5 roku jest za granicą, widujemy sie sporadycznie
chciałabym już mieć to za sobą.....
wniosek juz jako taki stworzyłam, brak jeszcze paru konkretnych słów w uzasadnieniu, ale chyba za radą jednej z was pojde z tym do jakiejś kancelarii po poradę
ehhh.... musze byc silna!
Pozdraiwam wszystkie na zakęcie
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
tojaania
 
Posty: 1132
Dołączył(a): Pn sty 09 2006, 19:43
Lokalizacja: ..... jeszcze lubuskie

Re: Rozwód

Postprzez Donka » Cz sty 15 2009, 16:17

ja jestem po rozwodzie już 3,5 roku, sprawa rozwodowa trwała dwa lata ponieważ wniosłam z orzekaniem o winie ale poddałam się i mam bez orzekania(czego bardzo żałuję), gdybym teraz miała się rozwodzić napewno nie poddała bym się tak łatwo. Na początku było bardzo ciężko... na początku myślałam "jak ja sobie poradze sama z chorym dzieckiem?" na pierwsze 3 sprawy jeździłam bez przekonania, nie miałam w nikim oparcia, zastanawiałam się czy do niego nie wrócić. Dziś wiem, że rozwód to była najlepsza dezyzja w moim życiu, wtedy obiecywał że się zmieni, że żałuje wszystkiego, teraz jak na niego patrzę czuje obrzydzenie. Jak ja mogłam kiedykolwiek być z takim człowiekiem??!!?? Rozwód bardzo mnie zmienił...inaczej patrze na życie i niektóre sytuacje.. Dziewczyny, nie bójcie sie tego. Czasem słucham jak moje koleżanki którym zresztą też sie nie układa mówią że nie rozwiodą się ze względu na dziecko/dzieci ale czy to jest dobre?? Dzieci wtedy wychowują się w toksycznej rodzinie. Niby jest mama i tata ale no właśnie....niby... Ja podjęłam decyzję, wolę żeby mój syn wychowywał się bez ojca niż żeby słuchał naszych kłutni albo patrzył na to jak cierpię (mój mąż mnie zdradzał i znęcał się nad nami). Dawałam mu szansę 16!!!! razy. szansę na to by się poprawił ale nic z tego i jeżeli mówi wam że się zmieni to normalna kpina!! tacy ludzie nigdy się nie zmieniają. Co najwyżej przez jakiś czas mogą poudawać że się zmienili ale później będzie jeszcze gorzej.Pozew napisałam sama, teraz pisze pozwy koleżankom i znajomym koleżanek więc jak by któraś potrzebowała pomocy piszcie.

Dla zainteresowanych:
żaden sąd nie zabierze dziecka matce!! chyba że matka jest alkoholiczką, narkomanką albo prowadzi rozwiązły tryb życia (na co oczywiście potrzebne są dowody). Jeżeli dziecko jest bite i zaniedbywane przez matkę, Wtedy sąd ma podstawy żeby zabrać dziecko matce ale jak widzicie są to skrajne przypadki.



Powtórzę to jeszcze raz DZIEWCZYNY NIE BÓJCIE SIĘ TEGO!!! życzę wszystkim wytrwałości i naprawdę silnej woli!! pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Donka
 
Posty: 259
Dołączył(a): N lis 06 2005, 01:00

Re: Rozwód

Postprzez Annie » Cz sty 15 2009, 21:39

Ja tez jestem po rozwodzie. Rozstalam sie z mezem gdy moj synek mial 8 miesiecy. Zostalam sama w wynajetym mieszkaniu. Nie skladalismy od razu wniosku o rozwod bo za duzo emocji bylo miedzy nami. Zlozylam tylko wniosek o alimenty. Po kilku latach moj "maz" prosil mnieo rozwod gdyz ukladl sobie zycie od nowa. Nie mielism adwokatow i tylko dwie sprawy,bo na pierwsza nie zabralam swiadka ktory potwierdzilby ze to co mowimy jest prawda. Wszytskie koszty pokryl moj byly.
To byla moja decyzja o rozstaniu i nigdy jej nie zalowalam. Byly chwile ciezkie, ale generalnie bylo mi lzej po rozstaniu.
Teraz jestem szczesliwa z kims innym. A moj synek go pokochal i ma lepszy kontakt niz ze swoim biologicznym tata.
Dla wszystkich rozwodzacych sie dziewczyn zycze duzo sil.
Poradzicie sobie!
Avatar użytkownika
Annie
 
Posty: 3022
Dołączył(a): So sie 21 2004, 00:00
Lokalizacja: Szkocja

Re: Rozwód

Postprzez pyza » Cz sty 15 2009, 22:39

no przydadzą sie te siły
ze mnie własnie troche opadły...w zasadzie nie mam ich wogóle
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Następna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 29 gości

cron