sroczka napisał(a):My nie mamy samochodu. Jesli jeździmy z mała, to taksówka zawsze. Nie mamy też własnego fotelika. Gdy dzwonimy po taksówkę, mówimy, ze jedziemy z dzieckiem w takim a takim wieku i taksi ma na wyposażeniu fotelik
my tak samo mamy 2 samochody i 1 komplet fotelikow ale szybko sie je przeklada wiec nie ma problemuaneczka81 napisał(a):taxi z fotelikiem to tez rozwiazanie, my mamy dwa auta i jeden komplet fotelików, czasami niestety trzeba je przekładac - ale to chwila pracy, która moze uratowac zycie lub zdrowie nie tylkodziecka, ale tez pasażerów (wszystko co jest luzem w aucie działa jak pocisk w momencie zderzenia lub ostrego hamowania)
Agava napisał(a): Przejeżdżam przez Lublin co najmniej 2 razy w roku i nie uważam, żeby był bezpieczniejszy niż W-wa.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 126 gości