Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Nikadodo » Pt lut 13 2009, 11:36

Cześć
Pewnie niewiele jest już takich rodzin, co nie poruszają się własnym samochodem, ale może jeszcze się ktoś uchował...
Chodzi mi o to jak sobie radzicie, gdy ktoś np chce Was podwieźć z dzieckiem swoim samochodem - a konkretnie - jak rozwiązujecie problem fotelika?
My mieliśmy do tej pory mały fotelik (0-13), który można było zainstalować na wózku, więc nie było problemu, ale teraz synek już z niego wyrósł i nie wiem co robić w takich sytuacjach... :roll:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Nikadodo
 
Posty: 154
Dołączył(a): N lut 18 2007, 23:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Sylwiatko » Pt lut 13 2009, 11:40

Kup fotelik ot co masz zrobić.
Siostra mojego m.. nie ma auta ale czesto ktoś podwozi ją i jej córe i fotelik sobie kupiła.
Wsiadajac bez fotelika narazasz dziecko,a prowadzącego na mandat.
Moje diabełki
Oskar ur.18.08.05.
Arletta ur.07.09.97.
Avatar użytkownika
Sylwiatko
 
Posty: 16522
Dołączył(a): Wt paź 04 2005, 00:00
Lokalizacja: wawa

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Agava » Pt lut 13 2009, 12:52

No właśnie kup fotelik. Jak nam się popsuł samochód, to niestety wszędzie ciągaliśmy fotelik. Trochę to upierdliwe.
Stało się to akurat jak musieliśmy jechać z małym pilnie do lekarza. Przyjechała taxi i trzeba było wsadzić do środka, najgorzej było u lekarza, wszędzie trzeba było go ciągać ze sobą:( A potem czekać na dworze z fotelikiem, akurat padał śnieg.
Właśnie dopatrzyłam się, że mieszkacie w Lublinie. Nie odważyłabym się wozić malucha bez fotelika po Twoim mieście. Przejeżdżam przez Lublin co najmniej 2 razy w roku i nie uważam, żeby był bezpieczniejszy niż W-wa.
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
nie jestem optymistką,twardo stąpam po ziemi...ale za to głośno krzyczę-
niemożliwe nie istnieje!!!
Avatar użytkownika
Agava
 
Posty: 2083
Dołączył(a): Pn maja 23 2005, 00:00
Lokalizacja: W-wa,Białołęka

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez pudelek » Pt lut 13 2009, 13:02

nie masz wyjścia..kup fotelik :wink:
Bezpieczeństwo dziecka najważniejsze
Avatar użytkownika
pudelek
 
Posty: 4422
Dołączył(a): Cz kwi 14 2005, 00:00

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez karola27 » Pt lut 13 2009, 13:46

tak musisz mieć fotelik. my bardzo często nie mamy samochodu, poprzednie często się psuły, teraz niby mamy, ale nie do końca, bo chwilowo jeździ nim mój teść, a jak sobie kupi inny to nam odda ten. foteliki dla dziewczynek mamy. ale zgadzam się, że jest to czasami jednak problem. w listopadzie pojechałam z młodszą córką do rodziny do gdyni. jechałam pociągiem i na miejscu ciotka miała po mnie wyjechać na dworzec samochodem. musiała pożyczać fotelik od sąsiadki (dobrze, że miała od kogo)
<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/8129cd976f.png"></a>

<a href="http://www.suwaczek.pl/"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/b36dc2bfa5.png"></a>
Avatar użytkownika
karola27
 
Posty: 211
Dołączył(a): Śr kwi 27 2005, 00:00
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez zuropa » Pt lut 13 2009, 14:02

My nie mamy samochodu ale foteliki mam dla córek. Jak gdzieś jedziemy taksówką to mała zawsze jedzie w foteliku a starszą zapinam już pasami, ale przekładam pas przez rączki żeby nie szedł przy szyi bo jest jeszcze za mała
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
zuropa
 
Posty: 6956
Dołączył(a): N mar 28 2004, 01:00
Lokalizacja: kraków

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez sroczka » Pt lut 13 2009, 14:07

My nie mamy samochodu. Jesli jeździmy z mała, to taksówka zawsze. Nie mamy też własnego fotelika. Gdy dzwonimy po taksówkę, mówimy, ze jedziemy z dzieckiem w takim a takim wieku i taksi ma na wyposażeniu fotelik :P
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Agulusia » Pt lut 13 2009, 16:16

sroczka napisał(a):My nie mamy samochodu. Jesli jeździmy z mała, to taksówka zawsze. Nie mamy też własnego fotelika. Gdy dzwonimy po taksówkę, mówimy, ze jedziemy z dzieckiem w takim a takim wieku i taksi ma na wyposażeniu fotelik :P


ja tak samo i pomimo ze samochod mamy to czesto jezdze z chlopcami taxi, zamawiajac mowie ze bede jechac z 2 dzieci i w jakim wieku, wtedy taksowka podjezdza z "poddupnikiem" i fotelikiem :) jakos nie wyobrazam targania 2 fotelikow i dwojki dzieci ze soba do taksowki a pozniej miejsca docelowego :neutral:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Agulusia
 
Posty: 5839
Dołączył(a): Pt mar 18 2005, 01:00
Lokalizacja: czestochowa

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez aneczka81 » Pt lut 13 2009, 16:43

taxi z fotelikiem to tez rozwiazanie, my mamy dwa auta i jeden komplet fotelików, czasami niestety trzeba je przekładac - ale to chwila pracy, która moze uratowac zycie lub zdrowie nie tylkodziecka, ale tez pasażerów (wszystko co jest luzem w aucie działa jak pocisk w momencie zderzenia lub ostrego hamowania)
the end
Avatar użytkownika
aneczka81
 
Posty: 2747
Dołączył(a): Pn paź 11 2004, 00:00

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez zołzik » Pt lut 13 2009, 18:10

my tez nie mamy samochodu ale mamy fotelik Jak Adas był mniejszy to mieslismy dwa ba teraz juz obaj chłopcy moga jezdzic w jednym . Jak gdzies jedziemy z obobma to drugi fotelik pozyczamy od sasiada...nie zdarza sie to jednak tak czesto
Moje dwa szczescia Macius i Adas
Obrazek
Obrazek

moje Aniołki (*) 30.11.2004, 7.11.2006
Avatar użytkownika
zołzik
 
Posty: 4799
Dołączył(a): Pt sty 27 2006, 14:23
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez justyna812 » Pt lut 13 2009, 18:12

aneczka81 napisał(a):taxi z fotelikiem to tez rozwiazanie, my mamy dwa auta i jeden komplet fotelików, czasami niestety trzeba je przekładac - ale to chwila pracy, która moze uratowac zycie lub zdrowie nie tylkodziecka, ale tez pasażerów (wszystko co jest luzem w aucie działa jak pocisk w momencie zderzenia lub ostrego hamowania)
my tak samo mamy 2 samochody i 1 komplet fotelikow ale szybko sie je przeklada wiec nie ma problemu :e_wink:

musisz kupic fotelik jedyne rozwiazanie :e_wink:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
Avatar użytkownika
justyna812
 
Posty: 0
Dołączył(a): Wt lut 28 2006, 20:43

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Nikadodo » Pt lut 13 2009, 20:30

Dzięki dziewczyny za wszystkie wypowiedzi. O taksówkach z fotelikami już myślałam, ale chyba nie będzie u mnie łatwo takie znaleźć - dzwoniłam tylko do jednego taxi - zobaczymy. Faktycznie bez kolejnego fotelika chyba się nie obejdzie, tylko, że my naprawdę potrzebujemy go raz na 1-2 miesiące.
Swoją drogą dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym problemem sama ;)
Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Nikadodo
 
Posty: 154
Dołączył(a): N lut 18 2007, 23:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez violka » Pt lut 13 2009, 21:01

Hej nikadodo :e_biggring:

Jak Ola się urodziła ,to przez 2 lata byliśmy bez samochodu, jedynie mogliśmy korzystać z samochodów obu dziadków ,korzystaliśmy sporadycznie,bo więcej z tym było problemów,niż korzyści.
Ale mieliśmy zawsze fotelik ,wydaje mi się,że niezależnie ile razy dziecko się przewozi,każdorazowo powinno jechać w foteliku.
Raz tylko jechałam bez fotelika,trochę miałam sytuację podbramkową i byłam zmuszona,panikowałam nieźle i obiecałam sobie,że nie.

Jak rzadko jeździcie ,to kupcie fotelik bez jakiś bajerów,niektóre tańsze wcale nie są gorsze od tych droższych.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
violka
 
Posty: 16943
Dołączył(a): Pn sie 02 2004, 00:00
Lokalizacja: 51° 14' 53 '' N 22° 34' 13 '' E

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Kata » Pt lut 13 2009, 21:48

Agava napisał(a): Przejeżdżam przez Lublin co najmniej 2 razy w roku i nie uważam, żeby był bezpieczniejszy niż W-wa.


no proszę cię Agavko :) :cmok21: jestem rodowitą Lublinianką i Warszawa to był dla mnie szok motoryzacyjny, zwłaszcza na bardzo długich długich trasach typu Puławska czy Wybrzeże Gdy(a?)ńskie w Warszawie szaleją dzikusy które w Lbnie nie miałyby racji bytu ze względu na zawiły układ ulic w centrumie na przykład

ale to takie wtrącenie tylko

pocieszę Was jednak dziewczyny - to co się dzieje na polskich drogach i na ulicach polskich miast to PIKUUUUUUŚŚŚŚŚ w porównaniu z Kolumbią, po pierwsze jeżdżą tu nie przestrzegając żadnych reguł, często nocą bez świateł, wyprzedzają się znienacka i bez kierunkowskazu, ehhh jedna wielka masakra, dużo by pisać

ale najgorsze jest to że tu nie ma obowiązku ani zwyczaju wozić dzieci w fotelikach, w żadnym wieku, tylko i wyłącznie jest zasada że jak jedzie kierowca sam z małym dzieckiem z przodu to ono w foteliku, ale nie jest to przestrzegane

większość samochodów nawet nie ma pasów z tyłu

szok, w Berlinie taksiarz nas nie zabrał bo nie miał fotelika a tutaj hulaj dusza

wracając do tematu - jak się młody urodził nie mieliśmy samochodu ale fotelik pożyczony tak, teraz mamy samochód w PL i styropianowy poddupnik dla starszego dziecka jakby się przydarzyło takowe podwozić
Obrazek***Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Kata
 
Posty: 18451
Dołączył(a): Pn lut 09 2004, 01:00
Lokalizacja: ...my name is KATA...PROWOKATA - z ławeczki lubelsko-warszawskiej ;)

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez kiszka » Pt lut 13 2009, 22:32

my nie mamy samochodu , ale tescio ma , ale fotelik mam kupiony i on jeździ w samochodzie .
Obrazek
Avatar użytkownika
kiszka
 
Posty: 5600
Dołączył(a): Cz cze 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Sanok

Re: Pytanie do tych, którzy nie mają samochodu

Postprzez Nikadodo » So lut 14 2009, 00:53

To jeszcze tak dorzucę to wątku o fotelikach w taksówkach - z ciekawości obdzwoniłam 10 firm lubelskich - tylko w jednej pani wspomniała, że są panowie, co miewają fotelik w bagażniku, bo maja własne dzieci. W pozostałych nie mają w ogóle, a w pojedynczych przypadkach zostałam wręcz wyśmiana (bo przecież nie ma obowiązku wozić w taksówce w foteliku i że mam przedziwny pomysł :roll: )
Jak więc widać - znaleźć taxi z fotelikiem nie łatwo. :?
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Nikadodo
 
Posty: 154
Dołączył(a): N lut 18 2007, 23:22
Lokalizacja: Lublin


Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 126 gości