Kryzys finansowy w domu

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez ktosik » N mar 15 2009, 16:41

Ja na razie również nie widzę efektów kryzysu bezpośrednio, zobaczymy dalej...
Avatar użytkownika
ktosik
 
Posty: 268
Dołączył(a): Śr gru 14 2005, 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez tiramisu » N mar 15 2009, 16:57

Co tu dużo pisać może z głodu nie przymieramy ale wszystko dużo droższe szczególnie jedzenie: chleb (1,2 kg)rok temu 2, 80 zł kosztował na teraz po 4, 60 zł kupuję;
prąd, gaz, woda u nas za m sześcienny w ciągu roku wzrosła z 6, 75zł na 12,25 zł a pensję mam taką jaką miałam niestety ....
<a href="http://www.TickerFactory.com/">
<img border="0" src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;0;107/st/20060102/n/Kamilek/dt/7/k/012d/age.png"></a>
Avatar użytkownika
tiramisu
 
Posty: 2519
Dołączył(a): So lut 26 2005, 01:00
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez malutka_8 » N mar 15 2009, 17:59

zdecydowanie widąc - zarobki minimalnie w górę a ceny bardzo :roll:
zawsze kupuję to samo w markecie - kiedys płaciłam ok 100 zł - a teraz za te same zakupy dwa razy tyle - no chyba jest różnica :evil:
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
malutka_8
 
Posty: 21
Dołączył(a): Cz kwi 13 2006, 13:10

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez zołzik » N mar 15 2009, 18:06

u mnie widac na zarobkach i na wydatkach teraz sama pensja m bez zadnych nadgodzin a z tego ciezko sie zyje
Moje dwa szczescia Macius i Adas
Obrazek
Obrazek

moje Aniołki (*) 30.11.2004, 7.11.2006
Avatar użytkownika
zołzik
 
Posty: 4799
Dołączył(a): Pt sty 27 2006, 14:23
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez justyna812 » N mar 15 2009, 19:53

ktosik napisał(a):Ja na razie również nie widzę efektów kryzysu bezpośrednio, zobaczymy dalej...
ja tez narazie nie odczuwam skutkow kryzysu :roll: :roll: :e_wink:

mamy oszczednosci,nie mamy zadnych kredytow 8) ani rat :e_wink: 8) tylko lokaty w banku zeby pieniadze nam % 8) :e_wink: :e_wink:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
Avatar użytkownika
justyna812
 
Posty: 0
Dołączył(a): Wt lut 28 2006, 20:43

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez kiszka » N mar 15 2009, 20:20

u mnie widać strasznie kryzys, maz tylko pracuje, wynajmujemy mieszkanie , na życie zostaje... a szkoda gadać ,..... kiedyś zostawało wiecej
Obrazek
Avatar użytkownika
kiszka
 
Posty: 5600
Dołączył(a): Cz cze 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Sanok

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez OLA111 » N mar 15 2009, 22:14

mnie zjada kredyt ktory mam we frankach..to najbardziej mnie dotyka
OLA
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
OLA111
 
Posty: 3512
Dołączył(a): Wt gru 27 2005, 17:17
Lokalizacja: UK

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez asica » N mar 15 2009, 22:26

Prowadząc swoją działalność baaardzo odczuwam kryzys...a ponoć ma być jeszcze gorzej :(
I najbardziej można to odczuć w mniejszych miasteczkach,a ten kto tu mieszka i ma kasę to i tak jeździ na zakupy do większego miasta.

Najdroższe jest życie, jedzenie... kurczę , idąc do sklepu czasem nie wiem na co pękła stówka...
Ostatnio nie cierpię wręcz chodzić na zakupy.
Mąż pracuje jako kierowca, jeździ po UE i praktycznie w domu jest na sobotę i niedzielę (co tydzień lub dwa) i on potrzebuje więcej kasy na życie w trasie niż ja z młodym w domu :roll:
" Kobieta bardziej kocha dziecko niż męża. Bo dziecko jest na pewno jej, a mąż nie zawsze."


Obrazek
Avatar użytkownika
asica
 
Posty: 4045
Dołączył(a): Śr mar 02 2005, 01:00
Lokalizacja: Pomorskie Ateny

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez sroczka » Pn mar 16 2009, 00:58

Ja niestety mogę się podpisać pod slowami kiszki...
u mnie widać strasznie kryzys, maz tylko pracuje, wynajmujemy mieszkanie , na życie zostaje... a szkoda gadać ,..... kiedyś zostawało wiecej

trafnie ujęte... U nas to samo... :(
Avatar użytkownika
sroczka
 
Posty: 2693
Dołączył(a): Śr wrz 15 2004, 00:00

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez ***ewelina*** » Pn mar 16 2009, 10:42

U nas do listopada było super,mąz zarabiał tyle że stac nas było na wszystko i mogliśmy odłożyć ja nie pracowałam bo nie musiałam,w połowie listopada mojego męża zwolnili z pracy,znalazl nową pracę...wstyd powiedzieć ale zarabia 900zł :(
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
***ewelina***
 
Posty: 209
Dołączył(a): Wt cze 06 2006, 13:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez nutelka23 » Pn mar 16 2009, 10:57

U nas też pracuje sam mąż,wynajmujemy mieszkanie,rachunki które dostaliśmy ostatnio to jakiś kosmos...
Co zostaje na życie?
Bez komentarza...
97% ludzi trzyma rękę na myszce czytając posty. Nie zdejmuj ręki, już jest za późno.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
nutelka23
 
Posty: 1741
Dołączył(a): Śr sie 11 2004, 00:00
Lokalizacja: Rumia/gdzie diabeł mówi dobranoc

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez kiszka » Pn mar 16 2009, 11:31

***ewelina*** napisał(a):U nas do listopada było super,mąz zarabiał tyle że stac nas było na wszystko i mogliśmy odłożyć ja nie pracowałam bo nie musiałam,w połowie listopada mojego męża zwolnili z pracy,znalazl nową pracę...wstyd powiedzieć ale zarabia 900zł :(



moj tyle zarabie od 4 lat
Obrazek
Avatar użytkownika
kiszka
 
Posty: 5600
Dołączył(a): Cz cze 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Sanok

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez zubelek » Pn mar 16 2009, 12:04

Niestety kryzys czujemy :e_sad: Mąż ma zamrożone pensje na ten rok a ceny w sklepach ciągle rosną, ostatnio przeżyłam szok jak banany za 7 zł były :shock: I tak zakupy za 100 już na niewiele starczają :cry: A i mąż prywatnie dorabiał a teraz zamówień nie ma, choc zwykle o tej porze roku się ładnie kręciło :e_confused:
Karinka zwana Jagodą
Obrazek
Rozalka
Obrazek

www.edukatorek.com.pl
Avatar użytkownika
zubelek
 
Posty: 7288
Dołączył(a): Cz paź 26 2006, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez Alma » Pn mar 16 2009, 12:13

.
Ostatnio edytowano Wt mar 17 2009, 18:16 przez Alma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek
Alma
 
Posty: 13900
Dołączył(a): Pt mar 11 2005, 01:00
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez pyza » Pn mar 16 2009, 12:24

a ja jestem z Antkiem sama i żyjemy z mojej pensji i tata młodego sie cos tam dorzuca, mieszkamy w domu jednorodzinnym (wiec opłaty spore) ale kredytów nie mam, na całe szczęście żadnych
w sumie nie jest kolorowo ale daję radę, bo raczej nie mam wyjścia
ja rozumiem kryzys i wogóle ale moze dziewczyny te, które nie pracują uda Wam się znaleźć jakąkolwiek prace, może chcoć trochę bedzie Wam łatwiej wtedy
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez magda109 » Pn mar 16 2009, 13:12

zadnej pracy nie ma? Wybaczcie, ale moim zdaniem nie pracje jednak ten kto nie chce. Opiekunki do dziecka ze swieca szukac. Ja mam 1,5 roczna corke. Pracuje odkad skonczyla 6 miesiecy. Maz oczywiscie tez pracuje. Teraz jestem w ciazy, Bogu dzieki ciaza bez powiklan wiec dalej pracuje. I oczywiscie po maciezynskim na drugie dziecko wracam do pracy. Wyjdzie na to ,ze pensji wystarczy wtedy tylko na tyle, ze bede pracowac tylko na przedszkole, opiekunke i na rate kredytu. Zarywam noce by bylo cos dodatkowo, maz tez. Nie rozumiem dlaczego siedzicie w domach z dziecmi. Wiem, ze narazam sie tym co pisze, ale skoro wybralyscie bycie gospodayniami to nie narzekajcie, ze nie ma za co zyc.
Avatar użytkownika
magda109
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt kwi 27 2007, 21:50

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez ***ewelina*** » Pn mar 16 2009, 13:23

magda109 -nie każda mama chce być opiekunką do dziecka,to nie wygląda aż tak kolorowo to bardzo duża odpowiedzialność za czyjeś dziecko w dodatku za małe pieniądze.Nie zapominaj o tym że bardzo długo się czeka na miejsce w żłobku,ja czekałam rok,ale córka za bardzo chorowała wiec musieliśmy ją wypisać (za nakazem lekarza),jest wiele powodów dla których matki nie mogą pracować,nie zapominaj o tym.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
***ewelina***
 
Posty: 209
Dołączył(a): Wt cze 06 2006, 13:42
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez pyza » Pn mar 16 2009, 13:24

no ja tez własnie o takiej pracy jak na przykład opiekunka do dziecka myslałam, nie wiem, może sprzątanie jakies, byleby było choć ciut lepiej
ja tam wyznaje zasadę że lepiej miec nawet te 500 zł niż nie miec dodatkowo nawet tego
czasy ciężkie są, ale inne nie bedą, więc trzeba sie przystosować, żeby nam tak bardzo nie dokuczyły
ja wzięłabym sie za cokolwiek gdyby zaistniałą taka potrzeba i dumę i ambicje wtedy niestety do kosza, przynajmniej na jakis czas
i rozumiem że to może byc wybór każdej z nas, czy chce zostać w domu czy pracować, ale jesli sytuacja nas zmusza to trzeba być elastycznym
poza tym, w niektórych opisywanych przez Was przypadkach to nie jest już kewstia czy "ja chce czy nie chce"tylko raczej kwestia "ja muszę, bo inaczej..."
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez magda109 » Pn mar 16 2009, 13:45

Ewelino - ja rozumiem, ze sa rozne powody. Niektore kobiety maja chore dzieci, wiec wowczas w ogole trudno mowic o zostawieniu dziecka. JA wiem ,ze nie kazdy moze byc opiekunka, to byl tylko przyklad. Choc swoja droga co z tego, ze to odpowiedzialna praca. A znasZ jakas nieodpowiedzialna? NIeodpowiedzilnie to mozna tylko chyba smieci zbierac, kazda inna praca musi byc wykonywana z odpowiedzialnoscia. Zgadzam sie z Pyza, ze lepiej pracowac za male pieniadze niz nie pracowac wcale gdy nie ma za co zyc. MOim zdaniem mozna sobie pozwolic na niepracowanie gdy maz duzo zarabia i nie ma takiej potrzeby. Chocia i tu sa "ale"..bo co jak maz straci prace lub cos mu sie stanie? Za co wowczas zyc? I jak tu wrocic do pracy po latach niepracowania? To jest dopiero problem.
Avatar użytkownika
magda109
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt kwi 27 2007, 21:50

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez johanar1 » Pn mar 16 2009, 13:46

myślę że w mniejszych miejscowościach takich jak moja (do 10 tys mieszkańców) ten kryzys widac dużo bardziej niż większych wojewódzkich, tu naprawdę nie ma ofert pracy ale chodzi mi o takie z pełnym socjalem, bo na lewo mozna starac sie dorabiać, choc i tak cięzko, tu za bardzo nie potrzebuja opiekunek bo sa babcie ciocie itp. Z drugiej strony nie ma pokus w postaci galerii handlowych aqua parków centrów handlowych kulkolandów dla dzieci i innych przyjemności bez których można sie obyc :mrgreen:

my mieszkamy w domu dwurodzinnym z moimi rodzicami, najgorsze dla nas jest zakup opału na zimę, już teraz nie mogę spać z tego powodu. nie wiem skąd wziąc na to kasę a w kredyty nie bardzo chcemy sie wiązać u nas to potzreba zakupu ok 6-7 ton opału gdzie tona wegla ok 500-600zł, do tego dochodzi podatek od nieruchomości, konserwacja dachu, rynien :patyk:
johanar1
 
Posty: 699
Dołączył(a): Cz kwi 05 2007, 12:24
Lokalizacja: zielony wierzchołek śląska

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez pyza » Pn mar 16 2009, 13:47

no...ja takiego dylematu nie mam
po prostu ktoś w tej rodzinie musi pracowac i zarabiac, a liczyć na kogoś raczej nie mogę :D
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez pyza » Pn mar 16 2009, 13:54

ale ja na serio to romumiem doskonale, że kryzys, ze pracy nie ma, ale jak nie ma takiej z pełnym socjalem to trzeba poszukać takiej na czarno własnie, żeby mieć jakiś wpływ na swoją sytuację finansową, teraz na czarno bez socjalu ale moze za jakiś czas uda sie normalnie, wqżne zeby (jesli to tylko możliwe) poszukać jakiejś pracy i pracować, wykorzystac wszystkie możliwe ścieżki, zeby pracowac a nie tylko czekac aż sytuacja sie poprawi
kurcze, już samo działanie daje mnóstwo siły, uwierzcie mi
a tłumaczenie, że za takie "grosze" to sie nie opłaca" nie przemawia zupełnie do mnie
no przepraszam Was bardzo ale ja sama przez 10 miesięcy pracowałam w normalnym wymiarze godzin za 480 zł, a mogłam iść na zasiłek, mogłam, wynosił prawie tyle samo, i siedziec w domu mogłam a kasa byłaby ta sama, ale liczy sie działanie, bo z działania wyniknie kiedyś coś, a z bezczynnego czekania nie wyniknie nigdy NIC
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez OLA111 » Pn mar 16 2009, 14:36

ziazia

jej dziekuje ci za pamiec;)az mi sie naprawde b milo zrobilo... :oops:
tak ja nadal jestem opiekunka
i tez uwazam ze lepsze pare stowek niz nic
zwolnilam sie z pracy zawodowej i od kilku lat jestem niania
jestem dyspozycyjna dla moich dziewczyn,smieje sie ze w jakiej pracy moge sobie pozwolic na umycie okien,upieczenie ciasta itd
w domu mam wszystko porobione,dzieci upilnowane,paulina ma mnustwo zajec dodatkowych wiec to ja robie za szofera pakuje dzieciaki i jade czasami nawet z 4ka
ale nie mam klopotu kto ja zawiezie,kto odbierze,co zrobic jak male chore,czy szef da mi opieke i nie bedzie mial focha itd itp
obecnie mam tylko jednego chlopca ale w wakacje wraca do nas nasza dawna "podopieczna" bo o dziwo nasz zlobki sa zamkniete na czas wakacji..wiec Lucja bedzie z nami od czerwca do wrzesnia
wiec w wakace bede miala 4ke z moimi
rodzice sa bardzo ugodowi zalezy im na dobrej niani
teraz dzieco jest u mnie od 8 do 17 wlasnie sobie spi
ale prosilam zeby w okresie letnim odbierali go szybciej najpozniej o 16tej bo popolodnia chce spedzic tylko z moimi
nie ma zadnego problemu
opiekowalam sie w sumie 4 dzieci i NIGDY nie mialam klopotu z rodzicami,ani z pieniedzmi ani ..z niczym,naprawde
wiec kasa jest mama w domu jest maz wali dwa etety,czasami wraca o 23
ja narazie jedno dziecko w wakacje Lucja dojdzie to tez dwie wyplaty mi wpadna
ale tez moge sie poloyz i powiedziec ze nie dam rady
pewnie mam chwile gdzie purpurowa jestem ,kto nie ma

dodam jeszcze ze teraz jzu nie musze bo finansowo jakos radzimy sobie
ale byly chwile gdzie ja np przyjmowalam cudze pranie...pralam koszule facetowi ktory uwazal ze pralka je zniszczy
pralam recznie,prasowalam...

kolezanka potrzebowala tez do mamy po wylewie kogos kto ugotuje obiad i jej zawiezie...wiem ze takich ludzi jest duzooo zwg na prace potrzebne sa takie pomoce domowe

zawsze znajdzie sie jakas praca
OLA
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
OLA111
 
Posty: 3512
Dołączył(a): Wt gru 27 2005, 17:17
Lokalizacja: UK

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez pyza » Pn mar 16 2009, 14:39

super OLA :D
możesz byc strasznie dumna z siebie :D
gratuluję na serio :D
<img src="">
<img src="http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbunadr20041104_1_Boski+Antonio.png">
Avatar użytkownika
pyza
 
Posty: 4847
Dołączył(a): Pn cze 14 2004, 00:00
Lokalizacja: kobyłka

Re: Kryzys finansowy w domu

Postprzez magda109 » Pn mar 16 2009, 14:44

OLA111- Gratuluje. Wlasnie o to mi chodzilo. Jak sie tylko chce to mozna, jestes potwierdzeniem tego porzekadla :)
Avatar użytkownika
magda109
 
Posty: 0
Dołączył(a): Pt kwi 27 2007, 21:50

Następna strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 71 gości