GRATULACJEMattias juz chodzi normalnie
u nas to samo Majka nie dośc, ze bije to jak się Oli nie podzieli cukierkiem to czasem probuje go gryżcBije strasznie swoje siostry
ja wżyłam sam i było 9,6 kgIle wasze dzieciaczki ważą . Ja byłam ostanio na szczepieniu i Majka waży 10,5 kg
dzięki poszło ok, Oliwer daje sobie rade pani go chwaliła ze dobrze sobie radzijak Oli w szkole? mam nadzieje ze poszlo dobrze..
tutaj dzieci mają często przerwy dlatego później kończą rok szkolnysuper, ze Olinek dostał się do szkoły Kilka dni pochodził i już ma wolne Ależ farciarz z niego
no Majusia na pewno upodobała sobi wchodzenie wszedzie oczywiście gdzie nie można, jak nie dosięga to podstawia swoje krzesełko i kombinuje zeby wejścPewnie juz wszystkie dzieciaczki chodza i rozrabiaja.
Maja mówi dużo i nawet stara sie jakies proste zdania mówic, ale zeby nie było tak pięknie to niestety nocki u nas kiepskie Majusia dalej nie przesypia całych nocek budzi się co najmniej dwa razy w ciagu każdej nocyMattiasek rozumie juz dosyc duzo co mu sie powie zeby zrobil to to wykonuje, mowi duzo ale w swoim jezyku,
mam to samo czasem wieczorem to gardło mnie boli od gadaniaile ja sie nagadam przez caly dzien zeby nie ruszal itd..
Maja w nocy nie jje ale chce picU nas tez nocki takie sobie maly sie budzi raz i wtedy mu daje butle mleka i klade do lozeczka i sobie zasypia..
ja bardzo dumna jestem teraz nawet w zabawie przeplata słowka polsko-angielskie, ja to niby mówię po angielsku i teraz jest lepiej bo na początku trudno mi się było przełamacFajnie ze Oli sobie radzi, dzieci szybko lapia jezyk, a ty Wiolonczela jak z angielskim?
my tylko na tydzień lecimy ale zawsze coś a wy jak długo planujecie byc w Polsce?:DMy tez jedziemy do Polski tego 18 lutego tylko ze ze Szwecji
już jest zdecydowanie lepiej przyzwyczaic sie przyzwyczaiłam , będziemy szukac jakiegoś innego mieskzania ale to pewnie gdzieś koło kwietnia tutaj w tym domu gdzie jesteśmy mieszka więcej osób i chcemy isc w końcu na swojeA tak wogole jak Tobie sie mieszka? przyzwyczailas sie juz?
w Londynie jest szwagier meża i jego syn, pozatym poza Londynem mieszka brat męza ale do nich mamy daleko wiec jakbyśmy się mieli wybrac to raczej taki dłuzszy wypad np weekendowyWy macie jakas rodzine w Londynie? mam nadzieje ze nie jeste tam zupelnie sama
Użytkownicy przeglądający to forum: kasia777 i 121 gości