sześciolatka w 1 klasie

[bk]

Ewisko nie wiem jak jest z tym katechizmem, o którym mówisz, bo z takim się nie spotkałam dla takich maluchów. Moja siostra najmłodsza miała w pierwszej klasie inny, niż Filip będzie miał teraz, ale również miał on charakter ćwiczeniowy, więc nie dałoby się go odsprzedać

[Ewisko]

Ewisko nie wiem jak jest z tym katechizmem, o którym mówisz, bo z takim się nie spotkałam dla takich maluchów. Moja siostra najmłodsza miała w pierwszej klasie inny, niż Filip będzie miał teraz, ale również miał on charakter ćwiczeniowy, więc nie dałoby się go odsprzedać

Ja swoje dzieci posyłam normalnie do szkoły tzn córka teraz idzie do 1 klasy a syn do zerówy I jak pośle go do tej samej szkoły co córkę to katechizm będzie miał ten sam:)

[NICOLKA]

My z racji tego że mamy juszcze wybór Vike posyłamy de zerówki od września...niech się oswoi z murami szkolnymi...bo niestety u nas w p-kolu nie ma zerówek...:/

[-JUSTYNA]

Dzieci urodzone w 2006 roku MUSZĄ w przyszłym roku pójść do zerówki. Zerówki są zarówno w szkołach, jak i w przedszkolach. Jeśli o mnie chodzi, to ja zdecydowanie wybieram zerówkę w przedszkolu, bo:
-mało która szkoła jest przystosowana dla pięciolatka (chodzi tu nie tylko o małe kibelki i ławeczki, bo w końcu taki sześciolatek jest niewiele większy, ale o zabawki, plac zabaw i przygotowanie nauczyciela szkolnego, wg mnie przedszkolanki są lepsze, mają dłuższe doświadczenie w pracy z pięciolatkami)
-lepsze są godziny w przedszkolu-dziecko ma opiekę w zależności od potrzeb rodziców od 6-17 a w szkole jest to zazwyczaj 4 godzinki. A co potem? Na świetlicę? W przedszkolu czas jest lepiej zorganizowany.
-jeszcze się do szkoły nachodzi

Gdybym miała wybór to też pewnie zostawiłabym moją Małą w zerówce w przedszkolu. Wygodniej. Zgadzam się z każdym wymienionym punktem tyle, że u nas w przedszkolach nie ma zeróek i trzeba dziecko posłać do zerówki w szkole by w nowym otoczeniu, z nowymi dziećmi i nową panią a przede wszystkim w realiach szkolnych a nie pod parasolem ochronnym przedszkola przerobiło dokładnie ten sam program co w 4 grupie. Stąd decyzja o 1 klasie. Mam nadzieję, że trafna

Wytłumaczcie mi jedna rzecz boi jej pojac nie mogę po jaką chorobe w 1 klasie dzieciom ksiaz ki do religii i informatyki przeciez dziceiaki nie potrafią czytać wiec po jakiego grzyba kase wydawać??

Książki do religii kupowaliśmy już w 3 i 4 grupie w przedszkolu więc pewnie raczej kolorowanie obrazków do przerabianych na zajęciach tematów. Przynajmniej na początku. Informatyka też ma być od początku więc pewnie jak nie od razu to zaczną z książki też korzystać. Co do świetlicy to u nas w szkole zerówkowicze też będą z niej normalnie korzystać.

[Gosia13]

każde przedszkole ma zerówkę, tyle, że nie nazywa się to zerówka, tylko najstarsza grupa (w zależności od przedszkola-czwarta czy piąta). Program przerabiają identyczny jak w zerówkach szkolnych, do rodzica należy wybór czy dziecko będzie chodzić do przedszkola czy do szkoły

[NICOLKA]

każde przedszkole ma zerówkę, tyle, że nie nazywa się to zerówka, tylko najstarsza grupa (w zależności od przedszkola-czwarta czy piąta). Program przerabiają identyczny jak w zerówkach szkolnych, do rodzica należy wybór czy dziecko będzie chodzić do przedszkola czy do szkoły

niestety nie każde przedszkole ma zerówkę...czy jak to nazwałaś czwartą grupę...u nas zlikwidowali 2lata temu takową grupę ...

[Gosia13]

niestety nie każde przedszkole ma zerówkę...czy jak to nazwałaś czwartą grupę...u nas zlikwidowali 2lata temu takową grupę ...

każde państwowe przedszkole przyjmuje dzieci w wieku 3-6 lat (za dwa lata 3-5, chyba że obniżą wiek, żeby zapełnić przedszkola). Każdy pięcio i sześciolatek musi mieć zrealizowany program zerówkowy. Nie znam przedszkola, które przyjmuje tylko 3 i 4-latki, ale może takie istnieje, nie będę się upierać

[bk]

Gosia ma rację, jeżeli nawet w przedszkolu brakuje miejsc, w pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci w wieku sześciu i pięciu lat. Grupa nie musi, czy wręcz chyba nie może obecnie mieć nazwy "zerówka", ale realizuje jej program

[NICOLKA]

Ja tylko napisałam jak jest/było w naszym przedszkolu...grupa czwarta - tzw. zerowa została u nas zlikwidowana 2 lata temu...
i my już takowej nie posiadamy...
Owszem moja Vika miała możliwość iść do przedskzola do grupy czwartej do przedszkola które było kilka ulic dalej ale to już nie to samo...inne panie, inne dzieci,itp...więc wybraliśmy naszym zdaniem najlepsze rozwiązanie puszczając Vike do zerówki w szkole do której potem będzie chodziła

[Ewisko]

Młoda chodziła do grupy ósmej ale to właśnie była zerówka 5 godz. młody dostał sie na szczęście do tej 8godz. bo ja od września do pracy idę i nie miałby kt sie nim zająć :/

[AgnesK]

Dziewczyny, temat mnie bardzo interesuje, bo starszy synek jest z 2006 r i jego juz reforma obejmie. Przeczytalam wszystkie odpowiedzi, ale caly czas nie mam pewnosci, potwierdzcie prosze:

- rocznikowy "pieciolatek" we wrzesniu 2011 pojdzie albo do zerowki w szkole, albo do pieciolatkow tudziez zerowki (jak zwal tak zwal) w przedszkolu (do wyboru przez rodzicow)
- jako szesciolatek w 2012 obowiazkowo idzie do 1 klasy?

[Ewisko]

Dziewczyny, temat mnie bardzo interesuje, bo starszy synek jest z 2006 r i jego juz reforma obejmie. Przeczytalam wszystkie odpowiedzi, ale caly czas nie mam pewnosci, potwierdzcie prosze:

- rocznikowy "pieciolatek" we wrzesniu 2011 pojdzie albo do zerowki w szkole, albo do pieciolatkow tudziez zerowki (jak zwal tak zwal) w przedszkolu (do wyboru przez rodzicow)
- jako szesciolatek w 2012 obowiazkowo idzie do 1 klasy?

Tak w 2012 jako 6 latek idzie do 1 klasy

[mama3dzieci]

dla mnie temat książek to porażka.....
moje dzieci chodza do szkoły rok po roku bo córka poszła do 1 klasy jako 6-cio latka
i po synu książki mogę tylko wyrzucić bo córa idzie nowym programem i ma zupełnie inne ksiązki ....
normalnie płakać się chce.....

[violka]

Temat wraca jak bumerang ale teraz ja zaczęłam się zastanawiać.

Moja Ola jest z 2005 roku,więc jeszcze mamy wybór.

Załóżmy wariant 1) nie puszczam jej wcześniej (bo taki mam zamiar) - idzie w 2011 do zerówki w przedszkolu a w 2012 jako 7 latka do 1 klasy .
Razem z nią idzie cały rocznik 2006 -czyli prawie 2 razy więcej dzieci,zakładając,że część z 2005 pójdzie wcześniej.
A co dalej z przyjęciami do szkół wyższych -czy będzie więcej miejsc ??????
Jak to przewiduje reforma ?

A teraz wariant 2) załóżmy ,że chcę ją puścić rok wcześniej -tylko jak ? Teraz jest w starszakach, za rok więc co ? Pierwsza klasa bez zerówki ? Zerówka w szkole (no ale wtedy pójdzie normalnie w 2012) .
Czy już za późno?

Pogubiłam się w tym jednak.......

[kangurzyca]

Temat wraca jak bumerang ale teraz ja zaczęłam się zastanawiać.

Moja Ola jest z 2005 roku,więc jeszcze mamy wybór.

Załóżmy wariant 1) nie puszczam jej wcześniej (bo taki mam zamiar) - idzie w 2011 do zerówki w przedszkolu a w 2012 jako 7 latka do 1 klasy .
Razem z nią idzie cały rocznik 2006 -czyli prawie 2 razy więcej dzieci,zakładając,że część z 2005 pójdzie wcześniej.
A co dalej z przyjęciami do szkół wyższych -czy będzie więcej miejsc ??????
Jak to przewiduje reforma ?

A teraz wariant 2) załóżmy ,że chcę ją puścić rok wcześniej -tylko jak ? Teraz jest w starszakach, za rok więc co ? Pierwsza klasa bez zerówki ? Zerówka w szkole (no ale wtedy pójdzie normalnie w 2012) .
Czy już za późno?

Pogubiłam się w tym jednak.......

mnie też martwi ten wariant 1, przyjęcie na studia, potem znalezienie pracy, wszędzie 2 razy więcej chętnych, dlatego raczej Maksia wyślę za rok do szkoły
on też chodzi do starszaków, ale dostaliśmy na zebraniu takie zaświadczenia, że dziecko jest objęte nauczaniem przedszkolnym, i to wystarczy żeby potem mogło iść do pierwszej klasy (nawet bez typowej zerówki)
u was pewnie też tak jest:)

[anagas]

Violka zgodnie z dziennikiem ustaw z 91 roku jest obowiązek posłania dziecka do zerówki z tym że wówczas była inna podstawa programowa, teraz w zerówce jest zabawa nie ma nauki dlatego nie wiem na ile jest potrzebna zerówka przed 1 klasą ??

NIe chcę Cię martwić ale jakoś nie wierzę, że się ministerstwo edukacji coś ruszy i wzruszy i dlatego będzie prościej obecnym pierwszakom na studiach jakoś nie mam wiary w nich Jak do tej pory gimnazja nie zdały egzaminu szkoła dla 5 latków nie jest ogólnie przygotowana pewnie są takie szkoły, ale nie wszystkie chyba mniejszość (koło mnie szkoła podst, gimnazjum wszyscy w jednym budynku, jednym wejściem i w jednej szatni jakoś do mnie to nie przemawia że porządku pilnuje na każdej przerwie 2 nauczycieli )

Ja chyba bym wybrała to rozwiązanie 2 żeby uciec przed tymi maluchami ale czy słuszne i czy jeszcze możesz coś zrobić?? hmmm nie wiem musiałabyś podpytać w kuratorium. Czy zerówka jest obowiązkowa, a jak tak czy np nie przenieść małej teraz do zerówki. Bo jeśli zerówka jest nieobowiązkowa to spokojnie sobie za rok poradzi w 1 klasie bo podst programowa jest naprawdę prosta. No chyba że nauczyciel będzie bardzo ambitny i dzieci jakieś wybitne edukowane przez rodziców

[Gosia13]

Każdy pięciolatek, który jest teraz w przedszkolu realizuje przygotowanie przed 1. klasą i może iść za rok do szkoły.
Rzeczywiście w 2012 roku będzie przeładowanie-pójdzie do szkoły cały rocznik 2006 i część 2005 roku (a juz wtedy zaczynał sie wyż demograficzny). Moja starsza córka jest z 2006 roku i jestem tym lekko przerażona. Na pewno nie utworzą dodatkowych klas dla jednego rocznika. W klasach będzie więcej dzieci. Trudniej będzie się dostac do wybranej szkoły. Gdybym miała wybór (gdyby Hania urodziła się w 2005 roku) to wolałabym dziecko dać rok wcześniej, żeby uniknąć tych niedogodności. Program w pierwszej klasie jest banalny dla sześciolatka.

[violka]

Zadzwoniłam do kuratorium i pani potwierdziła ,że dzieci objęte nauczaniem przedszkolnym nie muszą mieć zerówki aby pójść do 1 klasy,ponieważ zerówka realizuje program podobny do tego w III grupie (starszakach).
Natomiast nie potrafiła mi nic sensownego powiedzieć o przepełnieniu w 2012, zaczęła coś opowiadać o niżu demograficznym,że mało dzieci w szkołach i właśnie dlatego ten pomysł reformy, że niektóre szkoły by nie przetrwały tak mało dzieci ...
Jakoś mi sie nie chce wierzyć,zwłaszcza ,że dzieci z rocznika 2005 są z wyżu.
Pani raczej namawiała mnie do puszczenia rok wcześniej ale ja nadal wcale nie jestem przekonana

No i mam zgryz, z jednej strony nie chcę puszczać jej wcześniej,wolałabym przedłużyć jej dzieciństwo i poza tym mała jest dość żywa i wiem,że ciężko jej będzie usiedzieć w szkole ale z drugiej strony w przyszłym roku we wrześniu będzie miała 6,9 miesiąca i spokojnie do tej szkoły może iść. A boję się przepełnienia i tego wyścigu szczurów w przyszłości

No ale podejrzewam,że w przyszłym roku spora grupa rodziców wyśle swoje dzieci wcześniej do szkoły i będzie też przepełnienie- obowiązkiem 2004 rok i nasze z 2005
Zgłupieć można.

[anagas]

Natomiast nie potrafiła mi nic sensownego powiedzieć o przepełnieniu w 2012, zaczęła coś opowiadać o niżu demograficznym,że mało dzieci w szkołach i właśnie dlatego ten pomysł reformy, że niektóre szkoły by nie przetrwały tak mało dzieci ...

hmmm to zastanawiające jakoś nie wierzę, że niż owszem nie rodzi się tyle dzieci ale prawda jest taka że to teraz rodzą się dzieci rodziców z wyżu więc..... może ten wyż nie będzie taki jak w latach 80 ale będzie!!!
A skoro nie ma wyżu to jak mam rozumieć problem z przedszkolem

Jednego wam życzę modrej decyzji a podjęcie takowej nie jest proste

[kangurzyca]

violka akurat u nas w przedszkolu większość rodziców na teraz chce zostawić swoje dzeici z rocznika 2005 rok dłużej w przedszkolu więc myślę że takiego przepełnienia w szkołach nie będzie
a co do niżu to moja mama uczy w szkole właśnie w klasach 1-3 i gdyby nie to że w tym roku utworzyli 2 klasy sześciolatków to musieliby zwalniać nauczycieli, bo dzieci naprawdę nie ma

[anagas]

co do niżu to moja mama uczy w szkole właśnie w klasach 1-3 i gdyby nie to że w tym roku utworzyli 2 klasy sześciolatków to musieliby zwalniać nauczycieli, bo dzieci naprawdę nie ma

u mojej córki w szkole 3 klasy są do "i" 2 klasy są do "h" a 1 klasy są do "j" w klasach po 28 dzieck to ciężko mi wywnioskować na tej podstawie niż ale może? nie pracuję w urzędzie statystyk

[kangurzyca]

u mojej mamy w szkole jest 5 klas trzecich, 4 drugie i teraz 5 pierwszych, gdyby nie te sześciolatki to te byłyby tylko 3 klasy
to że dzieci w klasie jest 28 to nie kwestia wyżu czy niżu tylko przepisy, za każde dziecko szkoła dostaje kasę, więc klasy mają max uczniów
jest niż, wyż z lat 80 dopiero zaczyna rodzić dzieci, więc tłoczno zacznie się robić wkrótce

[Gosia13]

No ale podejrzewam,że w przyszłym roku spora grupa rodziców wyśle swoje dzieci wcześniej do szkoły i będzie też przepełnienie- obowiązkiem 2004 rok i nasze z 2005

nie będzie przepełnienia, bo część dzieci z 2004 juz poszła do szkoły i część z 2005 jeszcze nie pójdzie.
A pomyśl że jak puścisz dziecko w 2012 roku razem z Twoją córką która jest z początku 2005 roku i będzie miała już 7 lat i 8 miesięcy będą też dzieci z końca 2006 roku, czyli takie które mają np. 5 lat i 10 miesięcy. W tym wieku to przepaść, a nauczycielka będzie musiała uczyć wszystkie dzieci równo

[kangurzyca]

ale w jednej klasie raczej nie powinny się znaleźć dzieci z takich "granic" czyli z grudnia 2004 i stycznia 2005, sześciolatki mają osobne klasy i siedmiolatki też

[anagas]

Kangurzyca wiem, że szkoła dostaje kase za każde dziecko! ale ja chciałam pokazać ile jest dzieci w klasach od 1-3

Tylko wiesz ja jestem z Krakowa i rocznik 76 jak zdawałam do LO to zabrakło miejsc bo to podobno był początek wyżu i ponad 1000 uczniów zostało bez szkoły były tworzone nowe licea tak by Ci którzy zdali egz do LO nie zostali bez szkoły

Wiem że o tym mówiło się: że do szkoły (tam gdzie ja zdawałam to LO wśród wówczas 5 naj w Krk było nastu uczniów na 1 miejsce ) że jest za mało szkół średnich wszędzie było kilku kandydatów na miejsce! rodzice mówili i zgłaszali w kuratorium CI że wyż dopiero nadchodzi i nie ma się czym martwić

[bk]

Nie wiem jak to będzie za dwa lata rozwiązane, ale w tym roku puściłam sześciolatka do szkoły, w klasie jest ich dwóch, panie nie rozróżniają tego, ze oni są rok młodsi od reszty, traktują wszystkie dzieci tak samo, choć ja widzę różnicę między moim dzieckiem a starszymi; więc naprawdę poważnie trzeba się zastanowić zanim się pośle dziecko wcześniej do szkoły

To co mnie osobiście przeraża, to fakt, że starsze dzieci strasznie biegają po korytarzach, chłopcy z szóstych klas są przy moim Filipie naprawdę wielcy, nauczycielki kompletnie nie pilnują co kto robi na korytarzu, każdy szaleje jak chce, strach naprawdę o te maluchy. Koleżanka mówiła, że w jej rodzinie pierwszoklasista został potrącony przez starszego chłopca na korytarzu i stracił przytomność, tydzień go w szpitalu trzymali, a ledwo się szkoła zaczęła

[kangurzyca]

anagas ja jestem z tego wyżu z lat 80 właśnie, godzina policyjna i brak prądu wieczorami i mamy takie skutki;) i widzę po moich rówieśnikach że niewielu z nich ma dziecko, a jeśli już ma to jedno i zadnych planów na więcej.
nie przeglądam hobbystycznie statystyk, widzę tylko co się dzieje wokoło, słucham też tego co mówi mama nt. szkół i uczniów.

sama nie jestem zwolenniczką sześciolatków w szkole, ale widziałam przygotowane klasy dla maluszków, specjalne szatnie i nową świetlicę tylko dla sześciolatków. więc wierzę że będzie dobrze:) i bez tłumów//

[anagas]

ale widziałam przygotowane klasy dla maluszków, specjalne szatnie i nową świetlicę tylko dla sześciolatków. więc wierzę że będzie dobrze:) i bez tłumów//

hmm to chyba bardziej zaliży od gminy i od szkoły od jej gospodarności bo u mnie na osiedlu jest szkoła (dlatego tm moja córka nie chodzi) gimnazjum, podst razem wszyscy obok siebie nawet klasy są wymieszane szatnie razem i nie wiem jak by nauczyciel pilnował to tylu dzieci nie upilnuje nie wiem ile teraz jest tych klas w poszczeg rocznikach ale i tak dużo!!!
Mam nadzieję, że szkoła faktycznie zostanie dostosowana do potrzeb maluchów!!!

Ale wiesz jak na to nie patrzeć wyż zawsze będzie miał wyż fakt pewno ten wyż nie będzie tak wielki jak ten powojenny czy ten z lat 80 no ale......

Prawda jest taka że nic tu nie uradzimy decyzje trzeba samemu podjąć i tak naprawdę czas zweryfikuje ją szkoda tylko że taki eksperyment trafia na nasze dzieci

[kangurzyca]

akurat u nas jest szkoła z klasami 1-3, w innym budynku 4-6 a gimnazjum to w ogóle inna bajka. Gdybym miała wysłać mojego metrowego synka do szkoły gdzie na korytarzu spotka kolegów z 6 klasy to też bym miała duże wątpliwości.

[Gosia13]

ale w jednej klasie raczej nie powinny się znaleźć dzieci z takich "granic" czyli z grudnia 2004 i stycznia 2005, sześciolatki mają osobne klasy i siedmiolatki też

a to juz zależy od szkoły. Jeśli w szkole jest tylko jedna klasa pierwsza to tak własnie sie może zdarzyć.