przez wapu1989 » Cz sty 19 2017, 10:57
Jakoś od wakacji mam duży problem z meszką (muszka owocówka) w łazience, dokładniej w okolicach umywalki. Namnożyło się tego dziadostwa i nie potrafię wytępić Co zabiję, to zaraz znowu kilkanaście ich lata. W kuchni jeszcze rozumiem - wylatują z kosza na śmieci albo lecą do owoców, ale w łazience? Co gorsza, zauważyłam ostatnio że rozlatują się po całym domu - wczoraj ubiłam dwie w salonie... Podejrzewam że lęgną się właśnie w łazience, ale skąd? Czyszczę łazienkę regularnie, zasypywałam kretem odpływy w umywalce i wannie, domestosuję kibelek i ciągle brak efektów... Ostatnio wymyłam sprayem wszystkie zakamarki umywalki i dalej to samo. Macie może dla mnie jakieś rady?