Forum noworodek.pl

przez **Skrzat** » Pn sty 31 2005, 18:45

MONIA1709 - jak masz sokowirwkę to polecam soczek z marchwi , buraków, pietruszki - BOGACTWO WITAMIN, MAŁO KALORII no trochę zabawy z obieraniam i myciem NOALE NASZE MALUSZKI CHYBA SĄ TU NAJWAŻNIEJSZE !! :D

zreszta polecam to wszystkim mamusiom :lol: , MNIE SOCZEK CZASAMI ROBI TATUŚ WITUŚ !! :)

przez **ewag26** » Pn sty 31 2005, 20:40

No więc dziewczyny piszę co u mnie. Dostałam się do szpitala w zeszłą niedzielę rano po całej nocy nieprzespanej. Nie spałam w nocy z soboty na niedzielę bo serce mi tak kołatało i czułam się jakby po 10 kawach. W szpitalu okazało sie że mam szybkokurcz serca (tachykardia) niskie ciśnienie a tętno 137 uderzeń na minutę. Miałąm monitorowane serce. Zrobili mi badania no i okazało sie że mam za mało potasu i magnezu więc dali mi kroplówkę z elektrolitami. Niestety nie pomogo a na dodatek zaczełam tracić przytomność (np zemdlałam w ubikacji). Przewieźli mnie na ginekologię zachowawczą no i tam mnie zostawili na 9 dni. Zrobili mi tam usg no i widziałam 1 pęcherzyk ciążowy (10mm) i pęcherzyk żółtkowy. Było to 23 stycznia. Więcej usg nie miałam i nie wiedziałam jeszcze serduszka. W szpitalu badali mi betę na szczęście rośnie 24.01 miałam 9850mIU/ml a 27.01 miałam 16400 mIU/ml. Po badanich hormonów T3, T4 , TSH okazało się że mam nadczynność tarczycy. No i chyba stąd te problemy z sercem. Jutro jadę po wypis więc będę więcej wiedzieć. Myślę że z fasolką jest wszystko ok i nie mogę sie doczekać widoku serduszka. Teraz mam l-4 więc nadrobię zaległości w czytaniu. Dziękuję za waszą troskę.

przez **olka23a** » Pn sty 31 2005, 20:55

Ewag26 - dobrze, ze juz wszystko w porządku :-) życzę Ci aby reszta ciazy przebiegla bezproblemowo i kolejna wizyta w szpitalu była z okazji porodu :-)

przez **witek** » Pn sty 31 2005, 21:05

ewag26 napisał(a):No więc dziewczyny piszę co u mnie. Dostałam się do szpitala w zeszłą niedzielę rano po całej nocy nieprzespanej. Nie spałam w nocy z soboty na niedzielę bo serce mi tak kołatało i czułam się jakby po 10 kawach. W szpitalu okazało sie że mam szybkokurcz serca (tachykardia) niskie ciśnienie a tętno 137 uderzeń na minutę. Miałąm monitorowane serce. Zrobili mi badania no i okazało sie że mam za mało potasu i magnezu więc dali mi kroplówkę z elektrolitami. Niestety nie pomogo a na dodatek zaczełam tracić przytomność (np zemdlałam w ubikacji). Przewieźli mnie na ginekologię zachowawczą no i tam mnie zostawili na 9 dni. Zrobili mi tam usg no i widziałam 1 pęcherzyk ciążowy (10mm) i pęcherzyk żółtkowy. Było to 23 stycznia. Więcej usg nie miałam i nie wiedziałam jeszcze serduszka. W szpitalu badali mi betę na szczęście rośnie 24.01 miałam 9850mIU/ml a 27.01 miałam 16400 mIU/ml. Po badanich hormonów T3, T4 , TSH okazało się że mam nadczynność tarczycy. No i chyba stąd te problemy z sercem. Jutro jadę po wypis więc będę więcej wiedzieć. Myślę że z fasolką jest wszystko ok i nie mogę sie doczekać widoku serduszka. Teraz mam l-4 więc nadrobię zaległości w czytaniu. Dziękuję za waszą troskę.

Fiu... 8O

Moją żoncią Skrzat jest.Kiedy pomyśle,że ją też to może spotkać.Boje się bardzo... :oops:

przez **Monia1709** » Pn sty 31 2005, 21:18

Witaj Witek :lol: :lol:
jestes wielki :!: :!: a twoj gif - po prostu brak mi slow :!: :!: jakbym sie do mojej szkoly podstawowej w Krakowie przeniosla spowrotem :wink: Tyle wspomnien :D :D

Ewag26 Bardzo sie ciesze ze jestes juz z nami. Czy wczesniej juz mialas takie problemy :?: Czy te problemy powstaly jak zaszlas w ciaze :?: Cale szczescie, ze z fasolka wszystko w porzadeczku :lol:

przez **izulla75** » Pn sty 31 2005, 21:27

Dorka - przesyłam Ci same dobre myśli; po deszczu zawsze przychodzi słoneczko, więc na pewno już niedługo znowu dołączysz do grona przyszłych mam. Nie poddawaj się!

Ewag26 - "koleżanko z 22 września", dużo zdrówka życzę i żadnych już wizyt w szpitalu aż do samego końca :D (tylko nie przesiaduj za dużo przed komputerem... :wink: )

Wrześnióweczki, pisałyście o swoich zmiennych nastrojach - ja akurat od jakiegoś czasu mam niespotykanie dobry humor :wink: Zazwyczaj bywam nerwuskiem - a teraz jakoś nic! (i oby tak dalej :wink: )

Zazdroszczę tym z Was, które mają zwolnienie i mogą pobyć w domu, ja grzecznie biegam do pracy. Martwi mnie tylko, że ta moja praca to 8 godzin dziennie niezdrowego siedzenia przed komputerem... :( No, byle do września! :D

przez **Ma-dzik** » Wt lut 01 2005, 09:47

Witajcie mamusie i tatusiu. :D

A ja dzisiaj i jutro mam dwa dni wolnego. Zaraziliśmy z synkiem babcię, którą dzisiaj już dokładnie rozłożyło, przez co nie może przyjechać zająć się wnusiem. W efekcie siedzę z małym w domu. Nam już powoli przechodzi, ale przydadzą się wolne dni do odpoczynku. :D
Najgorsze jest to, że i tak mam pobudki o 5:30 rano. :? Leszek jest wyspany i czeka na poranne mleczko, potem łażenie po nas w łóżku i jak już wstaniemy, to on idzie spać. :wink: :D

A z kotami to faktycznie mam bardzo wesoło. :) A jaką zabawę ma synek. Zobaczcie same:

Obrazek

przez **ptyska** » Wt lut 01 2005, 09:47

oj kochane ja tez siedze w pracy i juz mam dosc 8 godzin przy komputerze i jeszcze mase ludzi przeziebionych wokol na razie sie dzielnie bronie ale nie wiem jak dlugo wytrzymam

przez **cayo** » Wt lut 01 2005, 10:45

witajcie wrześniowe mamusie :)

przed Wami kilkadziesiąd CU DOW NYCH tygodni z maleństwem w brzuszku.... ja dobijam dopiero do połowy ciąży i już żałuję że ten stan się kiedyś skończy [ale za to będzie już przy mnie dzieciaczek :D]. trzymajcie się ciepło przez te 9 m-cy!
wpadajcie też na wątek czerwcowy - MNÓSTWO wątpliwości zostało tam rozwianych :)

przez **joan** » Wt lut 01 2005, 11:29

Widzę że jako jedna z ostatnich nie potwierdziłam terminu. Według moich obliczeń to będzie na 29 września, przy czym data nie jest potwierdzona przez gina. Na pierwszej wizycie widzialam 7 mm pęcherzyk, a następna wizyta 10 lutego. Pozdrawiam wzystkiw wrześniowe mamusie :lol: :lol:
Niestety nasz krąg zmalał- DORKA przykro mi bardzo :( :( Wiem co czujesz, stracilam poprzednią fasolkę w 11 tygodniu, dlatego teraz też modlę się, żeby wszystko było ok. Pozdrawiam Asia

przez **ptyska** » Wt lut 01 2005, 11:29

ja bardzo chetnie tu zagladam choc od jutra bedzie to utrudnione gdyz bede siedziala w domku a tam nie mam netu buuu musze cos z tym zrobic!

przez **joan** » Wt lut 01 2005, 11:40

To znowu ja. W końcu odważyłam się założyć własny suwaczek. Mam nadzieję, że mi sie udało. Pozdrawiam gorąco Asia

przez **ptyska** » Wt lut 01 2005, 11:46

wiecie od wczoraj czytam o Waszych przypadkach w 10 i 11 tygodniu i coraz bardziej sie boje tych nadchodzacych tygodni ale pocieszam sie tym ze juz w piatek pojdziemy na usg wiec wszystko stanie sie jasne i moze wtedy sie uspokoje!

przez **andan** » Wt lut 01 2005, 12:16

Witam Wrześniowe Mamusie!!!! :D :D :D Nie odzywałam sie bo byłam na zwolnieniu i musiałam leżeć bo były plamienia :( :( :( ale teraz chyba jest dobrze bo jak widzicie wróciłam do pracy. Dzidzius ma już 7 tygodni ale jeszcze go nie widzieliśmy. Chcemy poczekać do następnej wizyty, czyli 16 lutego!!!Czuje sie na prawde dobrze, tylko czasami mam mdłości.A od wczoraj boje sie aż tego wymówić wróciły mi moje dolegliwośći a mianowicie grzybica :oops: :oops: :oops: to straszne ale słyszałam, że w ciąży to powraca i chyba nie mam wyjścia i zadzwonie do mojej gin. co robić :?: :? Tak więc u mnie z przygodami :) :) :) Acha mój termin 20 września DZIEWCZYNKI MOJE KOCHANE TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO, wszystkim sle buziaki!!!!!!!!!!!

przez **ptyska** » Wt lut 01 2005, 13:08

hej hej
no niestety ja tez cierpie na grzybicza przypadlosc ale kiedys wyczytalam w jakims madrym poradniku o tym zeby podmywac sie jogurtem naturalnym oczywiscie podeszlam do tej rady z przymruzeniem oka ale wiecie teraz kiedy praktycznie lekarz dal mi tylko lactovaginal przypomnialam soebie o tym i wczoraj wyprobowalam i jakby lepiej juz tak nie swedzi i mozna wytrzymac
wiem ze to brzmi glupio ale czasem takie babcine sposoby sie sprawdzaja na mnie dziala a jaka ulga!

przez **andan** » Wt lut 01 2005, 13:11

Ptyska wiesz ja też tak słyszałam, ale myślałam że to nie prawda. Wiesz ja mam dopiero wizytę 16 lutego i nie chcę brać żadnych nie potrzebnych leków, to może ja sobie dziś kupie ten jogurt naturalny.. :?: :?: :?: Dzięki buźka

przez **ptyska** » Wt lut 01 2005, 13:18

ja wczoraj wieczorem wszystko bym oddala zeby przestalo swedziec i dzisiaj jest znaczna poprawa! - hihihi w desperacji uzylam jogurtu malinowego bo tylko taki mialam w domku! :D

przez **andan** » Wt lut 01 2005, 14:21

Ciekawe dlaczego to pomaga????Ja kiedyś jak jeszcze nie byłam w ciąży to dostałam czopki i maść Gyno -pewaryl czy coś takiego????ale na prawde tak szybko pomogło że hej. Ale teraz jak jestem z dzidzią to nic nie zażywam i niczym sie nie chcę smarować!!!!!I mam nadzieję, że ten jogurt pomoże!!!!!!!!!!Ptystka gdzie ty pracujesz????, wieje mi tu jakoś medycyną :D :D :D :D

przez **gwiazdeczka** » Wt lut 01 2005, 14:49

Cześć dziewczynki :!: :!: :!:
Dorka ale mnie zasmuciłaś trzymaj się cieplutko, kilka dni mnie nie było a tu takie przykre wiadomości na dzieńdobry :(
A jak się czuje reszta mamuś :?: :!:
U mnie znowu mdłości, byłam dziś odebrać wyniki badań.
Podobno są ok. :)
Przyznam się Wam że ja też czasem siedze i myśle czy z moim bobo wszystko dobrze :oops: Wiem że to głupie ale silniejsze ode mnie, staram się trzymać myśli byleby do 12 tyg. potem to już z górki :D :D :D :!: :!: :!:

przez **cayo** » Wt lut 01 2005, 14:54

problemy z grzybicą to normalka w ciąży, jeśli się przechodziło je wcześniej. nie jestem pewna, czy gin zaleciłaby jogurt, ale skoro pomaga... :) w aptece jest dostępny krem CLOTRIMALOZ bez recepty stosowany zewnętrznie, pomaga. bez recepty są także tabletki dopipkowe o tej samej nazwie, ale lepiej iść do gina, żeby wypisał receptę na NYSTATYNĘ dopipkowo. świetnie działa, szybko pomaga.

z pewnym rozczuleniem patrzę na Wasz wątek, miałam dokładnie te same obawy co Wy teraz.... trzymajcie się cieplutko wrześniówki :)

www.czerwiec.w.pl - strona czerwcówek 2005

przez **ptyska** » Wt lut 01 2005, 16:14

andan napisał(a):Ptystka gdzie ty pracujesz[/b]????, wieje mi tu jakoś medycyną :D :D :D :D

niestety lekarz ze mnie zaden bo strasznie boje sie krwi i nie dalam sie wrobic w medycyne
pracuje sobie dzielnie w Wojewódzkim Urzedzie Pracy

przez **gwiazdeczka** » Wt lut 01 2005, 18:41

No dziewczyny wychodzić z lodówek i pisać :!: :!: :!:
Spadłyśmy na drygą stronę :oops:

przez **Monia1709** » Wt lut 01 2005, 19:15

A to o to chodzi z tym spadaniem :idea: :idea:

Witajcie dziewczynki :lol: :lol:

tak zagaduje zebysmy nie spadaly :wink: :wink:

Ptyska i Andan ja uzywam tak na co dzien - Firma AA Plyn do higieny intymnej - do skory wrazliwej i sklonnej do podraznien. normalne mydlo jest dla mnie za mocne i czesto mialam przykre przygody. Od tamtej pory jak zmienilam mydelko wszystko jest ok. w razie jak mam przeczucie ze cos sie moze zaczac to zapodaje na noc lactovaginal i od dluzszego juz czasu jest supcio :wink: (nie wiem czy mozna w ciazy - trzeba sprawdzic na ulotce) na clotrimazol - ja jestem uczulona, jogurt tez mi nie pomagal. A i jeszcze jedno - po goleniu uzywam Effaclar - gel moussant purifiant (apteka)(to jest do twarzy z problemami tradzikowymi - polecone przez gienia) - to bylo glowne zrodlo moich problemow - bakterie z meszkow wlosowych + pot. To taka profilaktyka jak juz sie wykurujecie. Jacuzzi omijam szerokim lukiem :!:

Cayo juz nam tak nie zazdrosc tych poczatkow i mnostwa obaw :!: przed Toba tez jeszcze 21 pieknych tygodni :wink: a dluzej to chyba byloby juz za dlugo chodzic z brzuszkiem :wink:

Ma-dzik no sliczne te twoje bobaski :lol:

Skrzat zanim zdazylas mi poradzic to ja juz bylam po soczku :!: zrobilam marchewkowo - selerowo - pietruszkowy :!: pyszny :!: niestety zapomnialam ile pozniej jest mycia :!: a w dodatku totalnie zatkalam zlew i dzisiaj musialam wezwac hydraulikow ze sprezyna. ale bede dalej soczki robic :lol:

Gwiazdeczka a skad te przypuszczenia, ze siedzimy w lodowce :wink:

Trzymajcie sie cieplutko :lol: :lol: :lol: :lol:

przez **gwiazdeczka** » Wt lut 01 2005, 22:41

Hop podbijam do góry :D
Dziewczyny nie spać :!: pisać :!:

przez **mamma** » Wt lut 01 2005, 23:13

czesc dziewuszki znowu mnie wsiorbalo bo cierpie na spiaczke. jestem taka codziennie padnieta ze nie chcemi siepo pracy wlaczac komputerka wogole. zamienilam sie w niedzwiadka ktory chce przespac zime. u mnie wszytko wydaje sie ok. mam malutkie mdlosci rano, ktore szybko przechodza. ale ta sennosc to koszmar.

megan 777 napisalam ci cos na priva bo mozliwe ze znamy sie ze swiata koszykowki:)))) bardzo jestem ciekawa ciebie:)) odpisz mi szybciutko albo odezwij sie na gg i nie waz mi sie mjuz grac wiecej z dzidzia w brzuszku.

ale nas duzo.

dorotka to przykre ze twoja radosc trwala tak krotko. nie poddawaj sie. my wszystkie huhamy na siebie, pierwszy trymestr zadzi sie swoimi prawami. czasami to lepiej dla naszych fasolek jesli maja jakas wade genetyczna nasz organizm po prostu je odrzuca...

ewadobrze ze juz wszystko ok z toba, ja dziekuje za takie przezycia.

gwiazdeczko specjalne pozdrowionka dla ciebie.
odebralam tez dzis wyniki, mam podwyzszona glukoze 111 jednostek, lekarz mowi ze nie jest zle, jaka wy macie? no i duzo leukocytow w moczu. macie takie problemu, co to moze byc, gin kazal mi lykac urosept.

przez **gwiazdeczka** » Wt lut 01 2005, 23:14

Mamma no masz szczęście bo już chciałam za Tobą list gończy posłać.
Prawde mówiąc ja też nie bywałam tu ostatnio za często przez mdłości :!: :oops: Ale teraz w miarę możliwości nadrobię :D
Zaraz spać uciekam bo oczy to już na zapałki mam :(
Śnijcie słodko o bobaskach, które już we wrześniu nie dadzą Wam słodko spać :twisted: :!:
Dobranoc babolki :!: :!: :!: :!: :!: :!: :wink:

przez **gwiazdeczka** » Wt lut 01 2005, 23:20

Mamma ja mam glukoze 81 jednostek to podobno dobrze, zresztą wszystkie wyniki mam podobno podręcznikowe(dosłownie jakbym w ciąży nie była) :) No dobra ja już naprawde uciekam spać, bo ja również dużo śpie w ciagu dnia przynajmniej na 2 godzinki odlatuje :D
Jeszcze raz dobrej nocki :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

przez **olka23a** » Śr lut 02 2005, 09:57

Wygląda na to, ze tylko ja bezobjawowa jestem ;-)

Badań nie miałam jeszcze żadnych robionych. Ale pewnie wszystko przede mną :-)

przez **ewag26** » Śr lut 02 2005, 10:25

Hejo ciężarówki.
Jutro wybieram się do gina. Mam nadzieję że zobaczę bijące serce. co do moich objawów to koszmar. Mnie przez cały dzień mdli. Nie wiem co na to poradzić. Może wy znacie jakieś sposoby?No i czasami mam skurcze w brzuszku oby dzidzi nic nie było od tych skurczów.

przez **Ma-dzik** » Śr lut 02 2005, 10:58

Ja też nie mam żadnych objawów, ani mdłości ani nic innego. Mam wrażenie, że wcale nie jestem w ciąży. :roll:

Badań też jeszcze nie robiłam, po prostu brakuje mi czasu, a z synkiem nie będę jeździć.

Forum noworodek.pl

Wrześniowe mamusie 2005 :)

:)

:)

Kto przegląda forum