przez neblinka » Wt mar 01 2005, 23:40
Ano ja też niestety nie mogłam wyjść z małą na saneczko, bo ma jeszcze katarek i pokasłuje, a strasznie tego żałowałam, bo uwielbiam jak pada śnieżek i tak pięknie skrzy się pod nóżkami ... ahś ... a to pewnie ostatni biały puszek w tym roku, bo już niedługo ukochana wiosenka nas przywita i będzie jeszcze cudniej :lol:
Kreseczko ja dokładnie na drugim końcu Torunka mieszkam, bo na Ceramicznej (prawie Grębocin), ale bardzo często jestem u rodziców na Sobieskiego, gdzie dowożę mojego Skarba do dziadziusiów. Ale myślę, że to niczemu nie szkodzi, umówimy się w najbardziej dogodnym miejscu, żeby nam wszystkim pasowało. A więc: oby do wiosenki.
A teraz dobranoc, bo już oczęta me zmęczone (cały wieczór zdjątka ciuszków umieszczałam w neciku, bo chcę się trochę wyzbyć za małych, bym mogła Wiktusi kupić nowe, bo moja Iskierka już powoli znowu z wszystkiego wyrasta)
<img src=http://img162.imageshack.us/img162/171/1146126941979220he.gif>
<img src=http://images34.fotosik.pl/51/2de861a98db8ff94.jpg>
<img src=http://www.youngnutrition.net/member/tickers/1290/ticker4.png>