Witam wszystkie żony kierowców ciężarówek
Chciałabym wiedzieć jak sobie radzicie bez swoich mężów, którzy tygodniami są w trasie.
Ja się ogromnie cieszę, gdy mąż zjeżdża w piątek do domu :kiss_of_love: , i ogromnie smucę gdy w niedziele rano znów wyjeżdża z powrotem :cry:
Może wspólnie w chwilach załamania pomożemy sobie razem.