aaaniaaa napisał(a):noooo sorryyyyyyyyyyyyyyyy 8O
a czy kiedys juz nie bylo motywu z mezem czy bratem tej dziewczyny na NOworodku ? na jakims watku ? :roll:
kasja napisał(a):Czy Ty aby nie wymagasz porady psychologa?? ..
Gość napisał(a):no dobra. Teraz ja. Justyna - won od kompa! Koniec z kolezankami z internetu, kolegami z ju tu, koniec z ogladaniem filow. Postanowilem isc w slady meza Asienki. Klodka na oba kompy, na telwizor i dvd. Koniec ze sluchaniem plyt! Do roboty!
A Wy - kolezanki - dajcie Jusi spokoj. Nie zasypujcie jej skrzynki glupimi mejlami, pomyslcie o swoich dzieciach i mezach.
Robcie nam kanapki do pracy! Herbatke w termosik! Obiad jak wracamy z pracy. Prosze o swieza prase i buleczki. W domu porzadek - tip top. Jak to bedzie - pogadamy o telewizorze. Kto wie, moze kiedys i o komputerze. TERAZ JA BEDE SIEDZIAL NA NOWORODKU I UZUPELNIAL BLOGA!!!
rybk napisał(a):Mężu ASIENKI...
przeczytałam jeszcze raz treść tego wątku... wiesz zakazami i nakazami zarówno w zyciu małżeńskim jak i wychowaniu dziecka daleko nie zajdziesz... to działa mechanicznie i buduje trudny do zburzenia mur pomiedzy domownikami.... ja rozumiem Twój żal, niezadowolenie w związku z tym, że ASIENKA "opisywała o Kamila chorobach" i szanuję Twoje stwierdzenie, że to "jest [wasza] rodzinna sprawa"... - mój mąż podobnie w tym względzie odnosi się do mojej obecności na forum i wspólnie ustaliliśmy, że są sprawy, które pozostaną znane tylko nam.... ale to trzeba wspólnie obgadać i zawrzeć rodzaj porozumienia... trzeba wspólnie nakreślić granice, które satysfakcjonują Was obydwoje.... piszesz, że [b]ASIENKA "nie da sobie powiedzieć, poradzić"... a może zamiast tego "mówienia" i "radzenia" komuś lepiej "rozmawiać" i "dogadywać się"....
uważam, że masz prawo wyrazić swoje niezadowolenie odnosnie Waszych relacji domowych, małżeńskich - ale do tego samego ma prawo ASIENKA... czy zapytałeś się jej dlaczego lubi być na forum, co to forum jej daje???? .... ona ma prawo do kontaktowania sie z innymi, ma prawo rozmawiać tutaj z nami... byc może nie czuje sie wtedy samotna.... ....zanim zaczniesz ją tresować, nakazywać, zabraniać wyobraź sobie jak wygląda dzień kobiety, która siedzi z dzieckiem sama w domu... dziecko płacze, choruje..... trzeba sie nim zajmować... dochodzi strach, lęk o nie..... o jego zdrowie..... wtedy chce się z kims pogadać, zapytać.......
... zeby podołać trudom codziennego życia, by wypełniać obowiązki rodzinne każdy potrzebuje tzw. odskoczni, chwili relaksu... momentu by pogadać o sprawach fajnych ........piszesz, że "jej posty są guzik warte" ... dlaczego tak sądzisz??????? ... czy Twoim zdaniem powinnysmy tutaj w strasznie powazny sposób romawiać????...... poważnie i asertywnie to powinniście pogadać Wy jako małżeństwo ... a na forum pozwól, że będzie nadal panować nastrój wiosny, relaksiku, radości....... koleżanki na forum sa po to, by "unosić skrzydła tym, którym one opadły"..... a wiesz po co????... po to , by mogły dalej, przez życie frunąć.... bo od tego lotu zależy szczęście ich dzieci.... :D pozdrawiam.. :D
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości