FASOLKI Z LUBELSZCZYZNY łączcie się słoneczka!!!

Moderatorzy: extreme, saba79

badanie glukozy

Postprzez safikey » Pt paź 15 2004, 08:40

włąsnie wróciłam z badania krwi, czy któraś wie jaki jest prawidłowy stan glukozy na czczo dla dorosłej kobiety???? :lol:

Buziaki na chłodny dzień
Sylwia
Avatar użytkownika
safikey
 
Posty: 208
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Postprzez anusia2004 » Pt paź 15 2004, 09:08

Sprobuj zajrzec na strone:
www.med.wroc.pl, i wybierz tam ikonke laboratoria!
Jest to bardzo fajny informator medyczny, ktory na pewno przyda Ci sie takze wprzyszlosci!
Pozdrowionka :)
Avatar użytkownika
anusia2004
 
Posty: 124
Dołączył(a): Cz paź 14 2004, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez violka » Pt paź 15 2004, 10:09

Wkleiłam to na ogólnym ale wkleję i tutaj-polecam fajna stronka zwłaszcza w nocy jak nie można usnąć przez kopniaczki :wink:
http://www.babyboom.pl/
Obrazek
Avatar użytkownika
violka
 
Posty: 16943
Dołączył(a): Pn sie 02 2004, 00:00
Lokalizacja: 51° 14' 53 '' N 22° 34' 13 '' E

Dzięki Anusia..

Postprzez safikey » Pt paź 15 2004, 14:34

sprawdziłam podana przez ciebie stronę i glukozę mam w jak najlepszym porządku....
:lol:
Teraz z niecierpliwością czekam na pozostałe badania...
:lol:

Trzymajcie się ciepło bo coś się zimno zrobiło w tym naszym Lublinie.
:lol:

Gdzie się podziewa RYBK bo cos jej ostatnio nie widać??

A Jarek - mój szef zaśmiewał się dzisiaj przez kilka minut z tego świętego mikołaja i dobroczynnie ??? dopakował mi kilka trudnych do zrealizowania celów na przyszły tydzień. Life is brutal..

Buziaki dla Mamusiek obecnych i tych przyszłych..

Sylwia
Avatar użytkownika
safikey
 
Posty: 208
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Madlena!!

Postprzez safikey » Pt paź 15 2004, 14:37

Madlena...napisz jak się czuje twoja 15-tygodniowa fasolka???

:lol: Buziaki. sylwia
Avatar użytkownika
safikey
 
Posty: 208
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Re: Dzięki Anusia..

Postprzez rybk » Pt paź 15 2004, 15:11

safikey napisał(a):Gdzie się podziewa RYBK bo cos jej ostatnio nie widać??

A Jarek - mój szef zaśmiewał się dzisiaj przez kilka minut z tego świętego mikołaja i dobroczynnie ??? dopakował mi kilka trudnych do zrealizowania celów na przyszły tydzień. Life is brutal..


Jestem droga SAFIKEY. Naprawde pozdrów szefa, bo jest z tego co piszesz fajnym facetem. Zeby kazdy szef taki był!!! podziwiam twoja determinację w robieniu tyvh wszystkich badań. Ja poroniłam i teraz mam czas wolny tzn. czekam na pierwszą @ a potem zobaczymy co dalej. Tak to jest z tymi małymi fasolkami. :D
Avatar użytkownika
rybk
 
Posty: 3095
Dołączył(a): N paź 03 2004, 00:00

Postprzez madlena » Pt paź 15 2004, 16:14

Sylwiu, dzięki za troskę
:D :D :D dzisiaj byłam na USG, bo trochę przestraszyłam się tego kłucia w moim brzuszku, okazało się , że to kłucie to standardowy objaw rozciągającej się macicy, mam brać magnez i raczej w trakcie kłucia polegiwać, a maleństwo......... :D :D :D
nio...... jest słodkie, rośnie, fika koziołki, ma fajniutki brzuszek i dzisiaj np. widziałam jak sobie tak śmiesznie rączką myziało po buźce, aż sie poryczałam.........taka ze mnie płaczka!!!, niedługo mam ponoć poczuć kopniaki( tak powiedział lekarz), bo jest bardzo ruchliwe
dostałam od pana doktora takie fajne kołysanki na płytce, na pocieszenie, żebym się tak nie zamartwiała.
madlena
 
Posty: 2878
Dołączył(a): Wt wrz 14 2004, 00:00

Postprzez rybk » Pt paź 15 2004, 17:01

madlena napisał(a):.. [color=red]jest słodkie, rośnie, fika koziołki, ma fajniutki brzuszek i dzisiaj np. widziałam jak sobie tak śmiesznie rączką myziało po buźce, aż sie poryczałam.........



:D To co piszesz Madlenko jest po prostu boskie, cudowne... jakie to niesamowite obserwować przez USG taka małą fasolinkę, która nawet nie wie, że juz jest. Cudowności.. :D
Avatar użytkownika
rybk
 
Posty: 3095
Dołączył(a): N paź 03 2004, 00:00

Postprzez qwerty » Pt paź 15 2004, 17:14

Witam serdecznie wszystkie fasolki!!!
Postanowiłam i ja do Was dołączyć :)
Mam na imię Magda, mieszkam w Świdniku, mam 28 latek i pod koniec listopada spodziewam się ujrzeć na tym świecie naszego Maciusia :lol:

pozdrawiam gorąco w ten chłodny czas :)
<a href="http://www.glitterfy.com/"><img src="http://img16.glitterfy.com/60/glitterfy112442681D31.gif" alt="Glitter Photos" border=0 /></a><br /><a href="http://www.glitterfy.com/">[Glitterfy.com - *Glitter Photos*]</a>
<a href="http://www.abcslubu.pl"><img src="http://abcslubu.pl/suwak/03_03_2007_9_8_2003_45.png" alt="ślub, wesele" border="0"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="odliczanie do slubu, wesela"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/60f5fe5de8.png?html"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="suwaczki miłosne, ciąża, ślub"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/5df8c62109.png?html"></a>
<a href=http://www.glitter-club.com/myspace/text_generator.php target=_blank><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/m.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/a.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/c.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/e.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/k.gif border=0><img src=http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif width=20 border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif width=20 border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/j.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/a.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/s.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/e.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/k.gif border=0></a>
Avatar użytkownika
qwerty
 
Posty: 1392
Dołączył(a): Pt wrz 10 2004, 00:00
Lokalizacja: Świdnik

Postprzez dukegirl » Pt paź 15 2004, 17:25

qwerty napisał(a):Witam serdecznie wszystkie fasolki!!!
Postanowiłam i ja do Was dołączyć :)
Mam na imię Magda, mieszkam w Świdniku, mam 28 latek i pod koniec listopada spodziewam się ujrzeć na tym świecie naszego Maciusia :lol:

pozdrawiam gorąco w ten chłodny czas :)



Pozdrawiam cie serdecznie. Milo, że do nas dołączasz. Jak przebiega twoja ciąża Qwerty? Mam nadzieję, że problemów wiekszych nie masz...?? A w której klinice chciałabyś urodzic swojego Maciusia?? :D :D
Avatar użytkownika
dukegirl
 
Posty: 155
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00

Postprzez rybk » Pt paź 15 2004, 17:45

Cześć Magda!!!!

Jak to miło, że wpadłas na lubelski wątek. Lubelszczyzna jest długa i szeroka a Świdnik to prawie tak jak Lublin... a jak ty przygotowywałaś sie do zajścia w ciąże? Czy brałaś jakies preparaty..itp.? Sporo z nas dopiero zamierza w ciążę zajść, więc może coś podpowiesz. Każda uwaga mile widziana.
Ostatnio edytowano Pt paź 15 2004, 17:48 przez rybk, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
rybk
 
Posty: 3095
Dołączył(a): N paź 03 2004, 00:00

Postprzez qwerty » Pt paź 15 2004, 17:47

dukegirl planujemy poród w Świdniku, bo tutaj chodzimy do naszego kochanego Pana doktora, poza tym miałam niedawno możliwość bliższego zapoznania się z tym szpitalem, ponieważ 3 tygodnie temu usunęli mi wyrostek i leżałam sobie grzecznie 2 tygodnie :)

Poza tym ciąża przebiega bez problemów (odpukać...)

dzięki :)

pozdrawiamy
<a href="http://www.glitterfy.com/"><img src="http://img16.glitterfy.com/60/glitterfy112442681D31.gif" alt="Glitter Photos" border=0 /></a><br /><a href="http://www.glitterfy.com/">[Glitterfy.com - *Glitter Photos*]</a>
<a href="http://www.abcslubu.pl"><img src="http://abcslubu.pl/suwak/03_03_2007_9_8_2003_45.png" alt="ślub, wesele" border="0"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="odliczanie do slubu, wesela"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/60f5fe5de8.png?html"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="suwaczki miłosne, ciąża, ślub"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/5df8c62109.png?html"></a>
<a href=http://www.glitter-club.com/myspace/text_generator.php target=_blank><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/m.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/a.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/c.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/e.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/k.gif border=0><img src=http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif width=20 border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif width=20 border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/j.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/a.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/s.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/e.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/k.gif border=0></a>
Avatar użytkownika
qwerty
 
Posty: 1392
Dołączył(a): Pt wrz 10 2004, 00:00
Lokalizacja: Świdnik

Postprzez kasia24 » Pt paź 15 2004, 17:49

Witajcie lubelskie fasolinki

ja prawie 3 tyg temu urodziłam slicznego syneczka na Krasnickiej. Bardzo polecam ten szpital, położna miałam pierwsza klasa i lekarzy tez, w prawdzie poród był ciężki ale opieka super.


jakby któraś miała jakieś pytania to służe

Pozdrawiam
[img:6dac8baff0]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/8/0/10513351_m.jpg[/img:6dac8baff0]

[img]<img src='http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattbu20040927_1_Oliwierek+is.png' alt='babies' border=0>
[/img]
Avatar użytkownika
kasia24
 
Posty: 1990
Dołączył(a): So sty 24 2004, 01:00
Lokalizacja: lublin

Postprzez dukegirl » Pt paź 15 2004, 17:54

qwerty napisał(a):dukegirl planujemy poród w Świdniku, bo tutaj chodzimy do naszego kochanego Pana doktora, poza tym miałam niedawno możliwość bliższego zapoznania się z tym szpitalem, ponieważ 3 tygodnie temu usunęli mi wyrostek i leżałam sobie grzecznie 2 tygodnie :)

Poza tym ciąża przebiega bez problemów (odpukać...)

dzięki :)

pozdrawiamy


TO WSPANIALE!!! Ale o swidnickim szpitalu to ja nic nie słyszała. Zawsze mówi sie w lubelskim kręgu o klinikach na Jaczewskiego, Staszica, Kraśnickich.... a o Świdniku nic. Napisz jak tam u was jest skoro dzieki wyrostkowi mogłas sobie poogladac oddział? Czy np. maluszki zostaja po porodzie z mamami czy są gdzieś obok? A jesli chodzi o lekarzy to są tam jakieś godne polecenia nazwiska???:D
Ostatnio edytowano Pt paź 15 2004, 17:57 przez dukegirl, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
dukegirl
 
Posty: 155
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00

Postprzez qwerty » Pt paź 15 2004, 17:55

rybk bardzo mocno się nie przygotowywałam, brałam tylko kwas foliowy i czekaliśmy kiedy wreszcie na teście ukażą się magiczne dwie kreseczki, a tam ciągle tylko jedna, jak zaczarowana. Pewnego dnia koleżanka z pracy powiedziała mi, że żeby zajść w ciążę trzeba robić świecę, tzn. leżeć kilka minut z nogami do góry zaraz po. Uśmiałam się serdecznie. Mój mąż jeszcze bardziej jak to zobaczył, ale podziałało. Od tamtej pory czekamy na naszego Maciusia z utęsknieniem.

I wszystkim tego gorąco życzymy :)
pozdrawiamy
<a href="http://www.glitterfy.com/"><img src="http://img16.glitterfy.com/60/glitterfy112442681D31.gif" alt="Glitter Photos" border=0 /></a><br /><a href="http://www.glitterfy.com/">[Glitterfy.com - *Glitter Photos*]</a>
<a href="http://www.abcslubu.pl"><img src="http://abcslubu.pl/suwak/03_03_2007_9_8_2003_45.png" alt="ślub, wesele" border="0"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="odliczanie do slubu, wesela"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/60f5fe5de8.png?html"></a>
<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="suwaczki miłosne, ciąża, ślub"><img border="0" src="http://www.suwaczek.pl/cache/5df8c62109.png?html"></a>
<a href=http://www.glitter-club.com/myspace/text_generator.php target=_blank><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/m.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/a.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/c.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/e.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/k.gif border=0><img src=http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif width=20 border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://dl3.glitter-graphics.net/empty.gif width=20 border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/j.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/a.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/s.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/i.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/e.gif border=0><img src=http://text.glitter-graphics.net/mach/k.gif border=0></a>
Avatar użytkownika
qwerty
 
Posty: 1392
Dołączył(a): Pt wrz 10 2004, 00:00
Lokalizacja: Świdnik

Postprzez kasia24 » Pt paź 15 2004, 18:41

Z lekarzy godnych polecenia w szpitalu na Krasnickich to polecam: dr Taczałę -prowadzi l mnie przed ciążą i w czasie ciąży , naprawde supwer lekarz , ja chodziłam do niego panstwowio do przychodni na krasnicjkiej. on mnie przyjmował do szpitala , ale przy porodzie był Rutkowski i Chołubek - tez super nprawde, bardzo mi pomogli, choć Rutkowski ciut taki poważny, a Chołubek uśmiechnięty.

Położna miałam panią Basie- to super babeczka naprawde, bardzo mi pomagała, uczyła jak oddychać, wymyslała coraz to nowe pozycje, zeby mi ulżyc w bólu.


dzieciaczki na Krasnickich sa cały czas z mamami, i jak chcesz to leży maluszek z toba w łóżku ( ja tak zrobiłam) albo w łózeczku takiej mydelniczce przy twoim łóżki. Każdy bobas ma swoja - taka szklana z materacykiem na kułakch.

Ogólnie pobyt w szpitalu wspominam bardzo dobrze.

Jak macie jakies pytania, to odrazyu odpisuje
[img:6dac8baff0]http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/9/8/0/10513351_m.jpg[/img:6dac8baff0]

[img]<img src='http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattbu20040927_1_Oliwierek+is.png' alt='babies' border=0>
[/img]
Avatar użytkownika
kasia24
 
Posty: 1990
Dołączył(a): So sty 24 2004, 01:00
Lokalizacja: lublin

Postprzez madlena » Pt paź 15 2004, 18:47

qwerty, to już niedługo!!, trzymamy kciuki :D :D :D :D
rybk, Ty też niedługo będziesz mogła zobaczyć na USG swoją fasolinkę, głęboko w to wierzę,bo musi tak być i koniec!!!!!!!!!!!,
BO MY TU PRZECIEŻ WYSYŁAMY FASOLKOWE FLUIDKI
Kasia24,ale masz takie śliczne cudo!!!!!!!

CAŁUSIE W BRZUSIE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
madlena
 
Posty: 2878
Dołączył(a): Wt wrz 14 2004, 00:00

Postprzez _Asienka_ » Pt paź 15 2004, 19:24

no to i ja sie odezwe na nowym watku pozdrawiam jestem ciezaroweczka z lublinka i z utesknieniem czekam na swojegoo synka Kamilka :D
<a href="http://www.szipszop.pl" title="ubranka dzieciece" target="_blank"><img src="http://www.szipszop.pl/tickers/18084.gif" alt="ubranka dzieciece" border=0></a>
Avatar użytkownika
_Asienka_
 
Posty: 1115
Dołączył(a): Śr sie 25 2004, 00:00
Lokalizacja: lublin

Postprzez rybk » Pt paź 15 2004, 19:47

[quote="madlena"][BO MY TU PRZECIEŻ WYSYŁAMY FASOLKOWE FLUIDKI


Dzięki Madlenko za te wszystkie fluidy, oby skutkowały pozytywnie dwiema różowymi kreskami. Tak sobie myślę, że może tym razem sie uda.. chociaz mam wiele obaw i zwyczjnie po ludzku troche się boję, żeby nie przchodzić tego co wcześniej jeszcze raz (poronienia). Ale jak tu piszemy sobie trzeba pozytywnie mysleć... :D
Avatar użytkownika
rybk
 
Posty: 3095
Dołączył(a): N paź 03 2004, 00:00

Postprzez rybk » Pt paź 15 2004, 19:51

_Asienka_ napisał(a):no to i ja sie odezwe na nowym watku pozdrawiam jestem ciezaroweczka z lublinka i z utesknieniem czekam na swojegoo synka Kamilka :D


Witaj ASIENKO sądząc po suwaczku to juz niedługo będziesz tulic dzidziusia w ramionach. Wybrałaś już klinikę gdzie przyjdzie na świat twój skarbik??? :D

:lol: KASIU a twój Oliwier to istny Napoleon Bonaparte. :D
Avatar użytkownika
rybk
 
Posty: 3095
Dołączył(a): N paź 03 2004, 00:00

Postprzez _Asienka_ » Pt paź 15 2004, 20:55

tak bede rodzic na staszica tam pracuje moj lekarz prowadzacy no i warunki sa ok
<a href="http://www.szipszop.pl" title="ubranka dzieciece" target="_blank"><img src="http://www.szipszop.pl/tickers/18084.gif" alt="ubranka dzieciece" border=0></a>
Avatar użytkownika
_Asienka_
 
Posty: 1115
Dołączył(a): Śr sie 25 2004, 00:00
Lokalizacja: lublin

Postprzez Czapka » So paź 16 2004, 00:13

A my smy w sumie nawet nie brali pod uwagę rodzenia w Świdniku bo nasza pani doktor jest ze szpitala na Lubartowskiej. No ale jeśli ktops wie coś więcej na temat świdnickiego szpitalika to niech da znać w eter. Zawsze może się przydać.
Moja żonka wymyśliła dziś, że na 3 tygodnie przed terminem porodu powinienem wziać urlop. To nawet byłoby fajne, ale 1. Nie mam tyle wolnych dni do wykorzystania, 2. To chyba troche za długo, 3. Moze sięprzydać jeszcze pare dni po porodzie :-) Co o tym my slicie Panie i Panowie???
Avatar użytkownika
Czapka
 
Posty: 553
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00
Lokalizacja: Świdnik

Postprzez rybk » So paź 16 2004, 08:47

Czapka napisał(a):Moja żonka wymyśliła dziś, że na 3 tygodnie przed terminem porodu powinienem wziać urlop. To nawet byłoby fajne, ale 1. Nie mam tyle wolnych dni do wykorzystania, 2. To chyba troche za długo, 3. Moze sięprzydać jeszcze pare dni po porodzie :-) Co o tym my slicie Panie i Panowie???



Wydaje mi sie że wolałabym by mój mąż ten urlop wziął juz po urodzeniu sie dziecka - wtedy jest naprawdę przydatny, chocby po to by mógł włączyć sie w opieke nad dzidziusiem. Przed porodem chciałabym wiedzieć gdzie jest (tak by móc w każdej chwili zadzwonić, że coś się dzieje ze mną...), ale dłuższy urlop (jeżeli uda mu sie go wziąć) zdecydowanie po.... urodzeniu dziecka.


KASIU co do szpitala na staszica to słyszałam podobne stwierdzenia - że jest OK, w przeciwieństwie do kliniki na Jaczewskiego (moja kolezanka jest o niej bardzo złego zdania) - a własnie z kliniką na Jaczewskiego jestem związana ja, ale złych wspomnien nie mam.
Avatar użytkownika
rybk
 
Posty: 3095
Dołączył(a): N paź 03 2004, 00:00

Postprzez agaaa » So paź 16 2004, 09:56

Ja również witam.
Widzę że stworzyliście nowy wątek lubelski, na dwóch to chyba nie dam rady być aktywna, no ale choć czasem.
Myślę, że nie można jednym zdaniem określać, że w tym szpitalu jest ok a w innym nie.
Ja osobiście leżałami na Staszica i na Jaczewskiego.
Na Jaczewskiego brakowało mi możliwości wejścia męża do sali.
Rozumiem, że nie ma warunków, że duże sale itd, ale ja leżałam 2 tygodnie i często tak było że mąż przyszedł a ja nie mogłam wyjść do niego no i musiał sobie iść, albo długo czekać.
Przede wszystkim to jednak te pierwsze dni, gdzie jest ciężko-miałam cc.
pozdrawiam Aga
<img src="http://img62.imageshack.us/img62/3716/img3213maeiq9.jpg">
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://bd.lilypie.com/bzCEp2.png" alt="LilypieExpecting a baby Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
Avatar użytkownika
agaaa
 
Posty: 1786
Dołączył(a): Śr wrz 01 2004, 00:00
Lokalizacja: kiedyś Lublin teraz lubelszczyzna

Postprzez violka » So paź 16 2004, 10:09

czapka : ja zdecydowanie wolę aby mój mąż wziął wolne jak najwięcej się da ale po porodzie-koło grudnia zacznie przygotowywać swojego kierownika do tej wiadomości :wink: Przed porodem i tak mi nie za wiele pomoże a po...nie wiem jakbym dała sobie radę całkiem sama 8O
Obrazek
Avatar użytkownika
violka
 
Posty: 16943
Dołączył(a): Pn sie 02 2004, 00:00
Lokalizacja: 51° 14' 53 '' N 22° 34' 13 '' E

Postprzez luublinianka » So paź 16 2004, 11:07

Cześć wszystkim!

CZAPKA najbardziej potrzebowałam pomocy męża po urodzeniu dziecka. A to przewinąć dziesięć razy, a to polulać lub ponosić maluszka. Ja muszę godzic pracę zawodową z macierzyństwem - i to wazne i to; bez pomocy mojego męża nie dałabym sobie rady. Po urodzeniu dziecka działaliśmy w ten sposób, że on "łatał" ten czas, gdy ja musiałam byc poza domem. Tutaj wziął dzień wolnego, kiedy indziej zamienił się z kolegami na dyżur... itp. Nigdy nie brał od razu tygodnia lub dwóch, bo to w naszej sytuacji nie bylo potrzebne (a stracilibyśmy wtedy możliwość korzystania z tych wolnych dni). Na szczęście ma bardzo wyrozumiałych kolegów, dzieki którym w wielu sytuacjach dalismy sobie radę. Te "grafik wyjść i siedzenia w domu" bardzo nas do siebie zbliżył.
A czy twoja "żonka" pracuje ?

AGAAA piszesz, że miałaś CC - co w tej sytuacji było dla ciebie najtrudniejsze? Czy po prostu fakt, ze cc to jakby nie bylo operacja czy opieka dla takiej kobiety jest niewystarczająca??
Poza tym wpadaj na wątek kiedy chcesz i jak często chcesz... zawsze bedziesz mile widziana jak kazdy uczestnik forum. :D :D :D :D :D

A co u ciebie slychac SAFIKEY? Jak pozostałe badania?
Avatar użytkownika
luublinianka
 
Posty: 32
Dołączył(a): Śr paź 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez agaaa » So paź 16 2004, 11:50

Jeżeli chodzi o cc to ciężko się podnieść z łóżka, szczególnie w pierwszych dobach, bo wszystko jest jeszcze świeże. Ja swoją cesarkę wspominam bardzo dobrze, aż boję się pomyśleć co by było gdybym rodziła naturalnie.
Jeżeli chodzi o opiekę to wcale się nie różni od opieki nad pozostałymi.Właściwie sama sobie musisz radzić. Na początku trochę przy dziecku pomagali bo ja zanim się zwlokłam z łóżka
Trzeba szybko dochodzić do siebie, a mąż nie może wejść, żeby coś pomóc.
Uważam, że pierwsze chwile po porodzie jak przynoszą dziecko dołóżka matki powinny być spędzone z ojcem. Przecież to są tak piękne chwile.
A ojciec nie może wejść no i wraca do domu. Powinni to zmienić na JAczewskiego. Nie mówię, że zaraz cała rodzina.
<img src="http://img62.imageshack.us/img62/3716/img3213maeiq9.jpg">
<a href="http://lilypie.com"><img src="http://bd.lilypie.com/bzCEp2.png" alt="LilypieExpecting a baby Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
Avatar użytkownika
agaaa
 
Posty: 1786
Dołączył(a): Śr wrz 01 2004, 00:00
Lokalizacja: kiedyś Lublin teraz lubelszczyzna

Postprzez luublinianka » So paź 16 2004, 11:54

agaaa napisał(a):Uważam, że pierwsze chwile po porodzie jak przynoszą dziecko dołóżka matki powinny być spędzone z ojcem. Przecież to są tak piękne chwile.
A ojciec nie może wejść no i wraca do domu. Powinni to zmienić na JAczewskiego. Nie mówię, że zaraz cała rodzina.



Absolutnie zgadzam sie z tobą. Przecież to są pierwsze chwile nowej rodziny, wzajemny kontakt, zapach, dźwieki słów.. itp. Moment, którego w zaden sposób nie da się powtórzyć. Gdy patrzę na fotkę twojej JULII to sobie myślę, ze jest urocza, taki malutko babelek. A co lubi najbardziej (jeżeli można to już określić), czy ma jakieś dla siebie tylko charakterystyczne zachowanie? Mam nadzieję, że nie jest klopotliwym i męczącym dzieckiem??? :D
Avatar użytkownika
luublinianka
 
Posty: 32
Dołączył(a): Śr paź 13 2004, 00:00
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dukegirl » So paź 16 2004, 12:47

Witajcie!!

CZAPKA - jesteś bardzo przejmującym sie i troskliwym przyszłym tatusiem i mężem. Obyś o rodzinke troszczył się tak dalej... moim skromnym zdaniem lepiej miec mozliwość brania wolnych dni po urodzeniu dziecka tak jak pisze VIOLKA. Wtedy będziesz najbardziej potrzebny swojej "żonce". U mnie jest podobnie jak pisze RYBK: dniami urlopowymi ratujemy się gdy nic innego nie możemy zakombinować. Bo niestety i na szczęście oboje pracujemy. Ale ostateczną decyzje musicie podjąć sami.


Agaaa i Luublinianko - Dla kobiety i mężczyzny przyjście na świat dzidziusia jest najpiekniejszą chwilą, której sie nigdy nie zapomina. Ja wszystko pamietam w detalach oraz to, że swoim szczęsciem i duma z narodzin dzidziusia chciałam się ze wszystkimi dzieli, dzielić, dzielić :!: :!: :!: :!: :D
Avatar użytkownika
dukegirl
 
Posty: 155
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00

Postprzez dukegirl » So paź 16 2004, 13:10

Znalazam bardzo ciekawy artykuł na temat roli tatusia w rodzinie. Myślę, że warto przeczytać:

"Na rozwój psychiczny i fizyczny dziecka mają wpływ: jego wrodzone zadatki, aktywność, jaka przejawia, a także środowisko, w którym się wychowuje.

Jarosława Lach, Bernadeta Szczupał

[size=18]Rola ojca w rodzinie[/size]

Obecnie coraz częściej zaczyna się doceniać znaczenie interakcji między ojcem a niemowlęciem. W badaniach nad zachowaniem dzieci 7- i 8-miesięcznych w interakcji z rodzicami stwierdzono, że reakcje na widok ojców były znacznie żywsze niż na widok matek (M. Przetacznik-Gierowska, G.Makiełło-Jarża 1992). Ojciec stanowi pewien element nowości dla dziecka, co przyczynia się do tego, że interakcje z nim stają się dlań bardziej atrakcyjne niż z matką, z którą spędza więcej czasu.

Funkcja ojca powinna się rozwijać zaraz po urodzeniu się dziecka. Chodzi o pomoc i współudział w pielęgnowaniu niemowlęcia oraz wsparcie psychiczne dla żony w dniach lęków i przejściowych depresji, które są naturalne w okresie okołoporodowym. Ojciec uczestniczący w pielęgnowaniu dziecka doświadcza także uciążliwości i czasochłonności tych prac, co pozwala mu sprawiedliwie ocenić wkład żony w budowanie życia rodzinnego. Obecnie ojciec coraz częściej przebywa z dziećmi już od wczesnego dzieciństwa. Wykonuje też wiele związanych z dziećmi czynności, tradycyjnie uważanych kiedyś za kobiece. Wpływa to na pełniejsze powiązanie emocjonalne między nim a dziećmi, co prowadzi do umocnienia u dzieci poczucia bezpieczeństwa, ale często również powoduje spadek autorytetu ojca.

Dzieci do 2-3 lat bardziej lgną do matek, nie znaczy to jednak, że ojca nie potrzebują. W okresie niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa rozwija się intensywnie proces uczuciowego wiązania się dziecka z rodzicami, dlatego obecność w tym okresie obojga rodziców jest bardzo wskazana. Obecność ojca w rodzinie i w domu wzmacnia u matki poczucie bezpieczeństwa, co również ma duże znaczenie dla prawidłowości jej kontaktów z dzieckiem. Funkcje opiekuńcze ojca powinny być pełnione z takim nastawieniem emocjonalnym i taką motywacją, aby umacniały więź rodziny i dawały satysfakcję wszystkim jej członkom.

*

Współcześnie wychowanie dziecka zaczyna być rozumiane jako istotne zadanie życiowe, którego realizowanie wymaga aktywności i zaangażowania już od pierwszych chwil jego życia. W związku z tym dla wielu ojców podstawowym problemem stały się pytania: Czy mogą oni być równie silnie związani emocjonalnie z dzieckiem jak matka? Czy miłość ojcowska jest tak samo potrzebna dziecku i czy kształtuje jego rozwój nie mniej niż miłość macierzyńska?

Podobnie jak to jest z kształtowaniem roli kobiety u dziewczynek, chłopiec już w okresie dzieciństwa musi sobie przyswajać (najczęściej naśladując swego ojca) pewne elementy roli ojcowskiej. Brak ojca czy też posiadanie ojca niewłaściwie pełniącego swą rolę wobec dzieci może także spowodować niemożność prawidłowego pełnienia tej roli w dorosłym życiu. W odróżnieniu od miłości matczynej, która charakteryzuje się bezwarunkowością, ojciec jest skłonny bardziej kochać dziecko dlatego, iż spełnia ono określone warunki. Ojciec ceni u dziecka przede wszystkim te zalety, które odpowiadają jego wymaganiom, np. pilność, odwagę. Matka natomiast skłonna jest akceptować u dziecka wszystko bez wyjątku (E. Fromm 1992).

Jeżeli chodzi o postawę wychowawczą, to właśnie ojcowie odznaczają się na ogół większą stanowczością i surowością. Pozytywny wpływ na dzieci tych cech ojcowskich jest uwarunkowany współwystępowaniem innych dyspozycji, takich jak opiekuńczość i zrozumienie. Ojcowie, których charakteryzuje czułe i opiekuńcze nastawienie do dziecka, wpływają na ukształtowanie się w nim dużej odporności na pokusy, postaw altruizmu, ułatwiają rozwój uczuć wyższych. Ojciec pomaga dziecku przejść od fazy statycznego spokoju i poczucia bezpieczeństwa do dynamicznego rozwiązywania napotkanych problemów. Oznacza to dodawanie otuchy i uczenie niezależności. Ojciec powinien przygotować dziecko na niebezpieczeństwa, pomóc mu dokonywać samodzielnych wyborów. Zachęcanie do działania, uczenie odpowiedzialności - to najważniejsze zadania ojca w procesie wychowawczym. Stosowanie przez ojca przymusu i kar fizycznych powoduje natomiast u dzieci (zarówno u chłopców, jak i u dziewcząt) powierzchowne przyswojenie norm moralnych objawiające się brakiem poczucia winy.

Stosunek ojca do dziecka zależy w dużej mierze od typu organizacji rodziny. Im rodzina większa i wyraźniej w niej zaznaczona dominacja ojca, tym stosunek ojca do dzieci jest bardziej odległy, a jego zachowanie surowsze. Im rodzina mniejsza, i gdy w relacjach między rodzicami oraz między ojcem i dziećmi nie ma dominacji, tym większa jest bliskość emocjonalna między członkami rodziny (K. Pospiszyl 1980). Dziecko, aby było zaakceptowane przez ojca, musi się podporządkować jego autorytetowi, gdyż właśnie ojciec zachęca je do ryzyka, do podejmowania różnego rodzaju działań, które mogą mu się wydawać za trudne, ale stają się możliwe dzięki jego zachęcie.

*

Młodzi ludzie oceniają całość zachowań ojca w życiu rodzinnym, szczególnie zaś jego stosunek do matki. Okazując szacunek matce, ojciec uczy dzieci poszanowania godności kobiety: chłopców uczy szanować dziewczęta, dziewczętom wskazuje potrzebę szacunku dla własnej kobiecości. Ojcowie często nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo spostrzegawcze są ich dzieci, i1e myśli i uczuć budzi w nich osoba ojca, jakie myśli i uczucia łączą się u nich z obrazem ojca (M. Ziemska 1986).

Ojciec wpływa na przystosowanie się dziecka do życia w społeczności szerszej niż rodzina, kształtuje u niego potrzebę osiągnięć, gdy żąda, by wszystko, co robi, czyniło jak najlepiej, gdy wymaga samodzielności. Częste i pozytywne kontakty ojca z dzieckiem wpływają dobrze na wyniki w nauce szkolnej, kształtują rozwój intelektualny oraz twórczą postawę dziecka. Wzajemne zrozumienie i pozytywny związek uczuciowy między ojcem a dzieckiem mają też fundamentalne znaczenie dla rozwoju umysłowego dziecka, podczas gdy nadmierna surowość, połączona ze skłonnością do przesadnego kontrolowania, wpływa na obniżenie poziomu osiągnięć szkolnych dzieci. Brak postawy opiekuńczej u ojca wpływa na dziecko gorzej niż nieobecność ojca w domu (M. Braun-Gałkowska 1990).

Ojcowie bardziej niż matki podkreślają odmienność roli mężczyzny i kobiety, przyczyniając się w ten sposób do rozwoju u dzieci zachowań związanych z własną płcią. Brak ojca lub nieodpowiednie pełnienie przez niego funkcji ojcowskich ma wpływ na niewłaściwe zachowania społeczne dzieci - aż do zachowań przestępczych włącznie. Nieobecność ojca w rodzinie powoduje tzw. zespół braku ojca, co objawia się stanami napięć, agresywnością, słabym przystosowaniem do życia (S. Kozak 1986). Fakt, że ojciec rzadziej przebywa z dzieckiem, przyczynia się do tego, że często nie jest on w stanie trafnie ocenić sygnałów wysyłanych przez dziecko. Im dziecko jest starsze, tym większy staje się udział ojca w czynnościach opiekuńczych, ale także zabawowych.

*

Mówiąc o roli ojca w rodzinie, nie sposób pominąć jego funkcji zabezpieczającej. Kiedyś plasowała się ona wyżej w hierarchii ważności, zaraz po funkcji prokreacji; dziś jest dzielona solidarnie między oboje rodziców, z tym, że w odczuciu społecznym ojciec pozostaje nadal głównym żywicielem rodziny, choćby z racji wyższych zarobków osiąganych zazwyczaj przez mężczyznę. Funkcja zabezpieczająca ojca w dzisiejszych czasach często koliduje z jego funkcją wychowawczą. W wielu przypadkach u pracujących rodziców obserwuje się zawyżone wymagania konsumpcyjne, które skłaniają ojców do szukania dodatkowych zajęć po godzinach pracy. Ojcowie tacy działają w przeświadczeniu, że poświęcają się dla dobra dzieci i rodziny, gdy tymczasem w rezultacie swych zabiegów mogą rodzinie ofiarować tylko przedmioty martwe, nie zaś własną osobę, którą można by kochać.

Najwięcej szkód wyrządza dzieciom sytuacja, gdy całe życie ojca (a często i matki) jest podporządkowane awansowi ekonomicznemu rodziny. Traci na tym więź rodzinna, wypaczają się ideały domowego wychowania przez źle pojętą koncepcję utożsamianą z posiadaniem wartości materialnych. Dzieci, zwłaszcza starsze, bardzo szybko się orientują, że w wielu przypadkach zabezpieczenie podstawowe mogłoby być osiągnięte bez uszczerbku dla naturalnej potrzeby kontaktów z ojcem; widzą, że ojciec pracuje dla zdobycia luksusów, ale żyjąc w atmosferze wytworzonej przez rodziców, mimo woli ulegają ich postawie konsumpcyjnej. A przecież żadnemu z ojców nie zależy chyba na takim pojmowaniu swej roli w rodzinie.

Udział ojca w procesie wychowania jest czynnikiem wprowadzającym w atmosferę domową element ładu i systematyczności, konsekwencji i wytrwałości. Są to cechy niezmiernie ważne we wdrażaniu dzieci do przestrzegania zasad moralnych, a także w procesie wychowania religijnego. W wielu rodzinach ojciec jest nadal autorytetem wychowawczym. Obserwuje się to nie tylko w domach, gdzie funkcjonuje system patriarchalny i mężczyzna jest głową rodziny, ale również w rodzinach opartych na równościowych zasadach partnerskich (J. Witczak 1987). Najczęściej dzieje się tak dlatego, że mężczyzna lepiej niż kobieta potrafi w wychowaniu dziecka konsekwentnie postępować, zarówno w stawianiu zakazów i nakazów, jak i w stosowaniu nagród i kar (K. Pospiszyl 1980). Mężczyzna ma bowiem określone propozycje psychiczne, łatwiej zachowuje równowagę emocjonalną, co ułatwia mu konsekwentne działanie wychowawcze. Jest to niezbędne dla skuteczności właściwych oddziaływań na dziecko.

Dziś autorytet nie wynika z faktu rodzicielstwa, ale raczej z zaufania dzieci do rodziców, a wtedy posłuszeństwo wobec rodziców jest oparte na wartości osoby (A. Z. Szafrański 1985). Nowy model autorytetu ma być oparty na partnerstwie i przyjaźni, ku którym powinna zdążać przemiana relacji między rodzicami a dziećmi. Zauważa się, że w pewnym sensie autorytet ojca we współczesnej rodzinie zanika, co stanowi zagrożenie dla wychowania dzieci, a w szczególności młodzieży. Wymagany przez dzieci autorytet ojca musi być oparty na jego sukcesach w pracy zawodowej, uznaniu sąsiadów i przyjaciół rodziny, musi być pełen miłości i oddania dla rodziny. Ojciec, chcąc wpływać na pozytywny rozwój społeczny dziecka, musi aktywnie uczestniczyć w procesie jego wychowania, reprezentując pozytywne wartości społeczne.
"

Jarosława Lach
Bernadeta Szczupał
WSPS, Warszawa


Myślę, że jest jeszcze jeden wielki argument za tym Agaaa, zeby tatuś zawsze był ze swoja rodziną.
Avatar użytkownika
dukegirl
 
Posty: 155
Dołączył(a): So paź 09 2004, 00:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lubelskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości

cron