Strona 179 z 181
Napisane:
Wt sie 21 2007, 10:07
przez jusia
Kasiu ogromne gratulacje i mocne uściski!!! :mylove: :mylove:
Napisane:
Wt sie 21 2007, 21:02
przez jagna104
Witam serdecznie!!!!
kasiader gratulacje ogromniaste najlepszego małej istocie iwam wszystkim
z niecierpliwością oczekuje na fotki maleństwa, jusia pochwal sie franklinem. J też pochwalę się nowym większym synkiem ale jutro bo dziś nie mam sił, właśnei wróciłąm z delegacji :roll: zmęczona jak nie wiem co. Jak bede silniejsza to napisze
pozdrawiam wszystkie mamy i pociechy :D
Kasiader :mylove: :mylove: :mylove: :mylove:
Napisane:
Wt sie 21 2007, 21:02
przez jagna104
Witam serdecznie!!!!
kasiader gratulacje ogromniaste najlepszego małej istocie iwam wszystkim
z niecierpliwością oczekuje na fotki maleństwa, jusia pochwal sie franklinem. J też pochwalę się nowym większym synkiem ale jutro bo dziś nie mam sił, właśnei wróciłąm z delegacji :roll: zmęczona jak nie wiem co. Jak bede silniejsza to napisze
pozdrawiam wszystkie mamy i pociechy :D
Kasiader :mylove: :mylove: :mylove: :mylove:
Napisane:
Śr sie 22 2007, 14:49
przez jusia
Napisane:
Śr sie 22 2007, 17:15
przez kasiader
Jaki on śliiiiiiiiiiiiiiicznyyyyyyyyy..............
A jaki duży! :)
Na drugiej fotce widzę podobieństwo do Mikiego :)
To teraz my:
narazie tyle bo siedziec jeszcze na dupsku nie bardzo mogę ;)
a wogóle to wybierałam i stwierdzam że bardzo mało zdjęć robimy...
trza to zmienić! :uoee:
Napisane:
Śr sie 22 2007, 18:27
przez violka
Śliczna jesteś Aneczko ....................... :D :D :D
Jak Zosia zareagowała na siostrzyczkę?
Napisane:
Śr sie 22 2007, 20:15
przez Kata
o jakie tu cuda dają :)
Franklin wydaje mi się bardzo do Jusi podobny :D
Anulka urocza a Zosiak.....jakie oczyska ma boskie....wymniękłam :D
Napisane:
Śr sie 22 2007, 22:03
przez jusia
Anulka jest prześliczna! Maleństwo kochane! A Zosiak nie do poznania :shock: śliczna dziewczynka (wykapana mamusia zresztą :wink: )
qwerty zobaczyłam suwaczek!!! Juuuupppiiii!!!!! :P Pracujesz czy jesteś w domu? Wstaw trochę Maćka, bo go na ulicy nie poznam :wink:
Napisane:
Pt sie 24 2007, 09:19
przez Czarnulka23
Kasiu przepiękne masz córeczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Bozie jaka Anusia maleńka!!!!!!!!!!!Zosia rzeczywiście twój klonik. PZDr i życzę siły na kolejne dni z dwójeczką :D :wink: :wink: :wink:
Jusia rany ale fajny Franek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Piękny. A jski duży już:)
Napisane:
Pt sie 24 2007, 11:36
przez kasiader
Czarnulka jaki Jasio już duży!!! :) Ale czas zawija...
Śliczne masz dzieciaki!
Odnośnie reakcji Zosi na Anię...
Zosia to naprawdę wspanialy dzieciak...
Tak sobie myślę jaka ona musi być dojrzała.
Wcale nie zauważyłam żeby była zazdrosna o mnie. Na Anię nie mogła się doczekać, a jak ją zobaczyła to nie odstepuje na krok. Całuje, głaska, gada do niej,... "mamo Ania patsy niuni" i się cieszy :) albo "mamo daj cycunia Ani" i tak wkoło
Ale bardzo trzeba uważać... żeby nie weszła, nie przygniotła, nie udusiła z miłości ;) Także trzeba mieć oczy naokoło głowy.
;)
Napisane:
Pt sie 24 2007, 14:40
przez qwerty
O kurczaczek...
Jusiu, ale Franklin już duuuży!!! :shock: :shock: :shock:
Kasiader, ale Wam fajnie, że jesteście już wszyscy razem... a dziewczątka po prostu cudowne...
Ja narazie muszę leżeć :( łożysko coś za nisko, a nie ma chwilowo mojego doktorka, urlopuje się facet... i niech tam... więc lekko panikuję i się nie przeciążam. Raz chciałam chłopakom niespodziankę zrobić i wybrałam się z dziadkiem na zakupy. Dziadek mnie woził i zakupy za mną nosił, a i tak popołudniu reakcja organizmu nie była dobra...
Odpuszczam zatem starania i leżę... Staram się być dobrej myśli...
Napisane:
Pt sie 24 2007, 15:27
przez kasiader
qwerty i bądź tej dobrej myśli cały czas!
łożysko w pierwszej połowie ciąży może leżeć nisko, a potem idzie ku górze wraz ze wzrostem mięsnia macicy.
Wszystko na pewno będzie dobrze!
Co nie znaczy że masz szaleć ;)
Lepiej się oszczędzać.. tak na wszelki wypadek.
A Macio tak wyrósł że bym go nie poznała...
Urodny jak dziewucha! :)
Napisane:
N sie 26 2007, 18:31
przez violka
Napisane:
Pn sie 27 2007, 10:53
przez qwerty
Violka, po prostu szał małych ciał...
Kasiader zdjęcie Waszych panien w podpisie jest, jest... no nawet słów nie znajduję. Zamiłościłam się i tyle.
A teraz z innej beczki. Maciek wczoraj powiedział: "niedługo ujodzi mi się bjaciszek, będzie źdlowy, ślićny i maleńki". Aż mi się radosna łezka zakręciła w oku.
Napisane:
Pn sie 27 2007, 11:06
przez violka
qwerty ach słodziacha z tego Maciusia! :D :D :D
Tak sobie pomyślałam,że może jednak nazwiecie synka jakoś na M - może Michałek ? :wink:
Fajnie by było !
Ola się pochorowała,kaszle brzydko ,na szczęście nie gorączkuje.
Poszłam z nią do pediatry ale logiczne,że w poniedziałek rano nie ma lekarza........
misia29/madlena DO RAPORTU :!:
Napisane:
Pn sie 27 2007, 11:26
przez qwerty
Violka, w takim razie moja logika mocno szwankuje ;) Olciu, Balbinko niebieskooka przesyłamy Ci fluidki zdrówka... Nie dawaj się maluchu...
A jeśli chodzi o imię na M, to niewiele da się wykombinować, bo nie wiadomo czemu wszystkie są już w rodzince wykorzystane... Zmowa?? ;)
Napisane:
Pn sie 27 2007, 21:38
przez kasiader
Ale cudowne fotki.............. przepiekne!!
hehe ale para zakochanych jest the best! :lol: :lol: :lol:
A z Babinki się zrobił kawał kobitki! chyba sporo przybrała od naszego spotkanka co violka?
Zdróweczka życzymy!
qwerty a Wy już wiecie co będzie? ;)
Napisane:
Wt sie 28 2007, 22:27
przez qwerty
Kasiader, wiemy, wiemy... pan doktorek już dawno pozbawił nas złudzeń co do płci ;) Małgosi nie będzie. Będzie Jaśko :) :) :P) Podobno (cytat z lekarza) "dzieci jednego ojca są tej samej płci" ;) Sam ma parkę, i twierdzi, że wie coś na ten temat ;)
Napisane:
Wt sie 28 2007, 22:39
przez violka
Ooops oby tylko mąż Czarnulki nie przeczytał :lol: :lol: :lol:
A może Marcel ? :wink:
Hihi ale ze mnie męczybuła- oczywiście Jaś to śliczne imię i chyba się już przyzwyczaiłam do Jaśkowego brzusia qwerty 8)
kasiader o tak! Oleńka nabrała ciałka, w sumie w pół roku przytyła 2 kilo , moim zdaniem waży w sam raz teraz -wczoraj ją ważyłam bez zmian od wakacji-14.200.
Napisane:
Śr sie 29 2007, 21:27
przez jagna104
Witam serdecznie ja jak zwykle zaganiana :lol: :lol:
u nas jakoś lei powoli choć lęk searacyjny osągnął chyba swoje apogeum :roll: Igor budzi się w nocy i sytaszliwie płacze, więc wędruję do niego i z powrotem do łózka, czasami mam dość :evil:
Ale ale moje drogie jakie wy macie śliczne dzieciaki - kasiader twoje dziewuszki są po prostu cudowne, po prostu słów brak, zosiak ma pysia tak ślicznego a w Anuki widzę duży potencjał :D
jusia franklin przeuroczy-i jaki duuuuży, prawda - cudze dzieci szybko rosnął.
viola ze zdjęć wnioskuję że wyjazd był więcej niż udany 8)
a ja ze strony swojej chce powiedzieć ze zaczynam sie tęskno ogladać za brzuszkami, może w przyszłym roku...... :D zobaczymy :D
quwerty leż leż potem się naganiasz :wink: na pewno będzio wszystko oki i za niedługo będziemy podziwiać fotki twojej małej syny :D
pozdrawiam
Napisane:
Śr sie 29 2007, 21:27
przez jagna104
Witam serdecznie ja jak zwykle zaganiana :lol: :lol:
u nas jakoś lei powoli choć lęk searacyjny osągnął chyba swoje apogeum :roll: Igor budzi się w nocy i sytaszliwie płacze, więc wędruję do niego i z powrotem do łózka, czasami mam dość :evil:
Ale ale moje drogie jakie wy macie śliczne dzieciaki - kasiader twoje dziewuszki są po prostu cudowne, po prostu słów brak, zosiak ma pysia tak ślicznego a w Anuki widzę duży potencjał :D
jusia franklin przeuroczy-i jaki duuuuży, prawda - cudze dzieci szybko rosnął.
viola ze zdjęć wnioskuję że wyjazd był więcej niż udany 8)
a ja ze strony swojej chce powiedzieć ze zaczynam sie tęskno ogladać za brzuszkami, może w przyszłym roku...... :D zobaczymy :D
quwerty leż leż potem się naganiasz :wink: na pewno będzio wszystko oki i za niedługo będziemy podziwiać fotki twojej małej syny :D
pozdrawiam
Napisane:
Pt wrz 14 2007, 00:17
przez violka
Hej fasolki !!!!
Co tu tak cicho ???
kasiader jak dziewczynki ???
qwerty jak się czujesz ???Widzę po opisach,że wzięliście się za remoncik...
A gdzie reszta się podziewa ???
U nas szpital w domu-wszyscy w trójkę jesteśmy chorzy..... :roll:
Tydzień czasu byłam na zwolnieniu ale się nie wykurowałam,bo bez antybiotyku to się wlecze i wlecze....
Najbardziej mi szkoda Oli ale całe szczęście nie gorączkuje,dwukrotnie byłam u pediatry,mówi,że wszystko w porządku.
No nic...czas spać.
Napisane:
Śr paź 03 2007, 22:15
przez kasiader
no nieeee...
ależ tu pusto... :(
tyż zaniedbałam fasolki, nie powiem... :oops:
no to co u nas słychać...
każdą wolną chwilę (a jest ich bardzo mało) spędzamy na buszowanie w necie i poszukiwanie autka dla nas
niestety nasza stara (prawie pełnoletnia) poczciwa Astra powoli odmawia posłuszeństwa i co rusz u mechanika wydajemy krocie
a poza tym ciasno nam tam z tyłu już trochę... trzeba się cisnąć między dwoma fotelikami.. ;)
upatrzyliśmy sobie Renaulta Scenica
stworzony jako rodzinne auto, hmm...
może znacie jakieś opinie na jego temat? coby się nie wpakować w kolejne wydatki...
będę bardzo wdzęczna ;)
poza tym...
dziewuszki rosną
Ania jak na drożdżach, Zosia ciut wolniej ale jednak ;)
zajęć mam tyle że nie wyrabiam z niczym, czyli mąż wraca głodny do domu i bierze się za obiad (nie zawsze, ale często :( )
mam trochę wyrzuty bo tylko siedzę z dziećmi w domu... :|
no właśnie.... "tylko" !
ech no dość marudzenia! mam kiepskie dni bo posiedziałam trochę u mamy i zawsze po powrocie totalna dezorganizacja :szok:
ale już się wciągam ;)
jesteśmy już po Chrzcie Ani, z czego bardzo się cieszę że mam z głowy :haha:
apropos bardzo udana impreza!
no i muszę się pochwalić moim dorosłym już Zosiakiem co pożegnał już pieluszki :hura: biega w majtuśkach i woła pięknie siku od jakichś 2 tygodni...
do spania i na dłuższy spacer zakładamy jeszcze, ale z oporami ;)
to tak pokrótce...
czekam na wieści od Was!
pa!
Napisane:
So paź 06 2007, 11:11
przez violka
kasiader pochwal się zdjęciami z chrzcinek !!!
Renault Scenic to fajna rodzinna furka,pogadam dziś z tatą -on siedzi w tym biznesie to napiszę jakie jest jego zdanie,bo ja to mogę tylko napisać,że mi się podoba. :wink:
Nasza Hondzinka staruszka jak narazie nie odmawia posłuszeństwa,chyba udało nam się kupić dobre autko no i jak na naszą trójeczkę jest aż za duże :wink:
Zosiaczkowi gratuluję odpieluszkowania,my nadal latamy z "kojdą" przy pupie....... :roll:
A tak poza tym,to średni mam nastrój ostatnio...
Napisane:
Pn paź 08 2007, 22:25
przez kasiader
violcia będę wdzięczna!
wiesz już może coś o Scenicu? ;)
hmm mnie też się bardzo podoba... :)
A co to za nastroje nieciekawe Cię dopadają? :(
Musze coś z chrzcin wkleić ale jak znajdę większą chwilę :roll:
Oleńka nie chce rozstać się z pieluszką powiadasz? No cóż każde dziecko ma swój czas na to...
Dzisiaj Zosiak wyprowadził mnie z równowagi bo zesikała mi się 3 razy w majty :evil: Chyba dlatego że w weekend mieliśmy trochę na głowie i K. ją potrzymał za długo w pieluszce...
Trzecim razem nie wytrzymałam i rozwrzeszczałam się na nią... :cry: :cry: :cry: Ech, bo przyzwyczaiłam sie już że woła...
Ale jednak wpadki się zdarzają...
No nic, ważne że i tak jest nieźle ;)
Napisane:
Pn paź 08 2007, 22:48
przez kasiader
;)
Napisane:
Pn paź 08 2007, 23:13
przez violka
Ojjj wybacza Kasia,zapomniałam :oops:
Rozmawiałam z tatą,zdecydowanie poleca Scenica,mówi,że jego klienci (pracuje w leasingu) są zadowoleni.
Może Wam nawet wyleasingować go,jeśli prowadzi ktoś z Was działalność :wink:
Śliczne zdjęcia! Mocno zeszczuplałaś,nie to,że wcześniej było nie tak,co to to nie :wink: ale buzia inna :D
Zosiaczek śliczny,wykapana mamusia :D ,za to Ani wcale nie widać :?
W którym to kościele?
Napisane:
Wt paź 09 2007, 22:02
przez kasiader
Dzięki violciu :D :D :D
To fajnie że opinie są dobre! To już cóś!
Szkoda że nie mamy żadnej działalności...
Narazie rozmyślamy jak będzie lepiej : kupić nowszy i droższy,ale mniej dokładać czy starszy tańszy, a dokładać więcej :roll:
heh zawsze można też mieć pecha i kupić nowszy droższy i sporo dokładać :wink: ale tu już chyba nic do śmiacia... :?
A chrzciliśmy Anię w mojej rodowitej parafii w Olbierzowicach :P
Także to nie Lublin.
Dżampreza była u moich rodziców w domu.
A ja aż tak mocno nie wyszczuplałam... zostało mi jeszcze 5 kg do wagi sprzed ciąży :twisted: po Zosi wróciłam do siebie i teraz też mam nadzieję na powrót.. :wink:
Heh a buzia pewnie ciut tak.. W sumie jak się widziałyśmy byłam na przełomie 6/7 m-ca ciąży 8) więc już troszkę księżyc w pełni :lol:
A jak u ciebie z pracą? znalazłaś coś innego czy dalej tam pracujesz Aga?
Ps. Skasuję już może fotki. :idea:
Napisane:
Wt paź 09 2007, 23:57
przez violka
kasiader ja zdecydowanie bym radziła kupować nowy,wiele rzeczy masz z głowy-ubezpieczenie,naprawy na gwarancji, większą pewność,że samochód jest OK.Ja jakbym miała taki wybór,na pewno bym się decydowała na nowy.
Ale ile osób tyle opinii na pewno.
My kupiliśmy w czerwcu 14-letnią staruszkę Hondzinę ale póki co zmieniliśmy tylko akumulator i tłumik ,teraz czeka nas wymiana chłodnicy no i oponki na zimę :roll:
No na komunię OLi będzie już nasz 8) :lol:
Napisane:
Cz paź 11 2007, 19:59
przez jagna104
Witam serdecznie po tak długiej nieobecności!!
Odkąd dołączyłam do grona matek pracujących nie mam czasu na nic - dlatego nie ma mnie tu takczęśto, choć przyznaję szczerze,że podczytuję :oops:
Viola Ola rośnie jak na drożdxach, pannica już jak malowanie. A tak z ciekawości - jak praca? U mnie jakoś się układa, co prawda jak wszędzie mnóóóóóóóóóóóstwo obowiązków a czasu jak na lekarstwo :shock:
Kasiader dzewczyny rosnął niesamowicie szybko Ale Anula ma olbrzymie oczęta- przepiękne. Szkoda że nie miałąm okazji obejrzeć zdjątek z chrzcin, ale kto późno przychodzi..... Natomiast Zosia ma jakąś powagę na twarzy, nie wygląda na swoje miesiące :D
U nas jakoś leci - choć muszę wam szczerze przyanać, żę Ajgi jest strasznym urwisem a do tego uparty jak osioł. W zeszłym tygodniu wlazł na stół kuchenny. Mozecie sobie wyobrazić - przecież on ma 16 m-cy :shock: Jest niesamowicie wszędobylski ale za to uśmiech ma zniewalający. Jak znajdę chwilę to wkleję fotki.
Mam nadzieję że bede częściej się udzielać.
pozdrawiam was wszystkie serdecznie
P>S kasiader czy dr W. nadal przyjmuje w tym samym miejscu- bo muszę się jakoś wyzbierać i wybrać do niego - czas najwyższy
Dzięki z góry za informację. Pozdrawiam