Forum noworodek.pl

przez **kasja** » Pn lip 04 2005, 18:14

Mathilda a na kiedy masz termin??

przez **Mathilda** » Pn lip 04 2005, 18:22

Kasja pisząc choroba miałam na myśli uzależnienie od Noworodka :) a termin mam na 23 września, czyli jeszcze troszkę :) najgorsze są kurcze te upały, Kuba urodził się w lutym i zdecydowanie czułam się wtedy lepiej... Kasju pisałaś, że wracasz do pracy, a masz już kogoś kto będzie opiekował się Wiktorkiem?

przez **ksanty** » Pn lip 04 2005, 18:43

Mathildo mój Mati urodził się 23 września, z tym że prawie 2 lata temu :)

przez **Mathilda** » Pn lip 04 2005, 19:08

ksanty Ale fajny zbieg okoliczności :D ! A na kiedy miałaś termin?

przez **kasja** » Pn lip 04 2005, 19:48

Mathilda wiem, wiem :D Pytam sie o termin, zeby zapewnić ci więcej noworodkowego szleństwa :D Byłaś na wrześnień 2005??
Juz widziałam, ze byłas :D No to wszystko przed tobą heheh Ja tu jestem od października 2004, teraz na naszym wątku jesteśmy na etapie ząbkowania :lol:

Własnie dzisiaj, przed chwilą była u mnie opiekunka do Wiktora. Spodobała mi sie i od razu ją przyjęłam :D

A którego lutego Kuba się urodził. Ja tez jestem z lutego :D

przez **Mathilda** » Pn lip 04 2005, 20:05

kasja :lol: widzę, że wiesz w czym rzecz :lol: Kuba urodził się 13 lutego i to na dodatek w piątek :) a ja już bardzo za nim tęsknię, wyjechał na 3 tygodnie na wakacje z babcią, na szczęście to już ostatni tydzień!
To dobrze, że Ci się opiekunka spodobała, a co na to Wiktor :?: Wiesz w końcu jakaś obca baba będzie mu przez kilka godzin mamusię zastępowała :) \

Ach te upały! Na szczęście jutro jakieś burze mają być...

przez **ksanty** » Pn lip 04 2005, 20:06

Mathilda napisał(a):ksanty Ale fajny zbieg okoliczności :D ! A na kiedy miałaś termin?

na 19 września....miał sie urodzić 19 a 21 miec imieniny :)

przez **kasja** » Pn lip 04 2005, 20:12

Mathilda 13 lutego urodziła się Matylda, tylko nie pamiętam w jaki dzień :lol: A ja 17. Wodniki to fajne ludzie :lol:

przez **creeda** » Pn lip 04 2005, 20:48

Cholerny suwaczek :evil: Już po raz enty poprawiam żeby nie "właził" mi na zdjęcie a on swoje :? Ocho, widzę, że nawiązują się pierwsze "przyjaźnie" :wink: :lol:

Mój Oskarek urodził się 6 września 2004r :D Termin mialam na 8 października :? Urodzilam w 36 tygodniu ciąży- Oskarek ważył 3290, a mierzył 50cm :D

przez **kasja** » Pn lip 04 2005, 21:14

Mathilda mój syn w 99% reaguje usmiechem na wszystkich, więc jego reakcja jest brana pod uwage tylko jakby zaczął wrzeszczeć :lol:
To jest dziecko, z którym najlepiej nie chodzic do miejsc publicznych, bo wyjśc nie można :D Zaczepia wszystkich, uśmiecha się słodko, gada po swojemu i kaplica... wszystkie baby (i nie tylko) wisza nad nim i cacają :lol:

Creeda a co ten suwak taki nieposłuszny?? :lol: Chyba musisz jeszcze raz wprowadzić podpis. Moze się uda go wyprostować :)

A ja już chyba pisałam, ale wątki mi sie mieszają, więc jeszcze raz: Wiktor Grzegorz urodził się 17.11.2004 o 13:45 przez CC, miał 60 cm i ważył 4660 i nie mogłam tego przezyć, bo miałam narkozę :(

przez **creeda** » Pn lip 04 2005, 21:24

kasja napisał(a):Mathilda mój syn w 99% reaguje usmiechem na wszystkich, więc jego reakcja jest brana pod uwage tylko jakby zaczął wrzeszczeć :lol:
To jest dziecko, z którym najlepiej nie chodzic do miejsc publicznych, bo wyjśc nie można :D Zaczepia wszystkich, uśmiecha się słodko, gada po swojemu i kaplica... wszystkie baby (i nie tylko) wisza nad nim i cacają

Heh, jakbym słyszała charakterystykę naszego Oskarka :lol: :lol: :lol: Uwodzi wszystkie osoby płci przeciwnej- nie ważne, czy kobitka ma kilka miesięcy czy 90 lat :lol: :lol: :lol: Hehe, wie chłopak co robi :wink: Już w tym wieku ćwiczy "rzut przynętą"- czyt:. swoim uśmiechem. Zagaduje ofiarę "po oskarińsku"- a ta już chwyciła haczyk :wink:

przez **kasja** » Pn lip 04 2005, 22:41

hehehe Creeda, Twój nawija po Oskariańsku, a mój po wiktoriańsku :lol:
Ale babay juz na niego lecą. Niojmajnie bendem musiała kotem szczuć, bo psa nie mam :lol:

Poprałam, poprasowałam i padam. Dobranoc :D

przez **ksanty** » Pn lip 04 2005, 23:52

a ja własnie wróciłam - codebrałam córę od koleżanki

dopisze się do Was-

Marta urodziła sie 3 listopada 1996 o godzinie 16:25 - poród naturalny
Mateusz 23 wrzesień 2003 o godzinie 10:00 - vacum

przez **Mathilda** » Wt lip 05 2005, 07:07

Witam o poranku!!!
Kurcze, mąż przyblokował mi wczoraj komputer i nie mogłam nic przeczytać, nie mówiąc już o pisaniu :) ale chociaż w domku troszkę posprzątałam. Za to teraz korzystając z dręczącej mnie bezsenności nadrabiam.

Creeda, Kasja i co :?: nie jesteście zazdrosne :?: :) chociaż ja się wcale tym babą nie dziwie :!: od razu widać, że faceci z klasą :) :!: To i jeszcze znają obce języki, a w dzisiejszych czasach moje drogie to się liczy :!:

Kasja wodniczki rewelacja!!! moja ulubiona ciocia też jest wodnik wspaniały człowiek! cała rodzina ją uwielbia a no i bratanica też wodnik :)

Ksanty a Mateuszek to chyba waga co prawda :?: no i jak się sprawują takie maleństwa, bo wygląda na to, że moja mała też będzie wagą

przez **Mathilda** » Wt lip 05 2005, 07:12

Ksanty a oba Twoje dzieciaczki urodziły się w ZG? Jeżeli tak to jak wrażenia :?: Ja tu urodziłam Kubę ale raczej nie chciałabym powtarzać tego doświadczenia a lekarkę mam z Sulechowa i mam nadzieję, że uda mi się tam dojechać :)

Chyba mi drogie koleżanki wybaczycie ciągłe powroty do wątku porodowego :oops: :?: no ale same rozumiecie...

przez **Mathilda** » Wt lip 05 2005, 09:15

Ej śpiochy wstwawać!!! Maluchy, budzić mamusie!!! A może Wy już dawno na spacerkach :D? Kubuś to tak lubił sobie wstać 6 rano i o 7 na spacerek do parku :D ech! piękne to były czasy! nie ma jak park w Żaganiu! A tu nawet pożądnego parku nie ma, ani rzeki miasto wojewódzkie :roll:

przez **ksanty** » Wt lip 05 2005, 10:11

Mathilda napisał(a):Ksanty a oba Twoje dzieciaczki urodziły się w ZG? Jeżeli tak to jak wrażenia :?: Ja tu urodziłam Kubę ale raczej nie chciałabym powtarzać tego doświadczenia a lekarkę mam z Sulechowa i mam nadzieję, że uda mi się tam dojechać :)

Chyba mi drogie koleżanki wybaczycie ciągłe powroty do wątku porodowego :oops: :?: no ale same rozumiecie...

oba w szpitalu w ZG
o pierwszym porodzie wolę nie wspominać ale to było dawno temu. Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
Drugi poród wspominam mile, obsługa była super, pielegniarki miłe, same chodziły pytac czy coś pomóc.
Piszę tu o roomingu bo na patologii ciązy nic się nie zmieniło.

przez **kasja** » Wt lip 05 2005, 10:22

Hej

Ja jestem, ale żem bardzo zapracowana od samego rana :?
Pozdrowionka...

przez **Mathilda** » Wt lip 05 2005, 10:40

ksanty dzięki, dobrze wiedzieć, że coś się zmieniło a ja leżałam w marcu na patologii w Sulechowie i byłam w szoku jaki wspaniały jest tam personel, zarówno lekarze jak i pielęgniarki

Kasja To ja chyba pójdę poprasować w końcu tak cały ranek przed kompem, to nie wypada :wink:

przez **ksanty** » Wt lip 05 2005, 10:48

a ja będę siedziec przy kompie dopóki Junior nie zaśnie

przez **ksanty** » Wt lip 05 2005, 10:55

Sulechowski szpital dużo osób poleca

szwagierka tam rodziła w wodzie i była zachwycona

choć nie wiem jak jest tam teraz po zmianie ordynatora

przez **kasja** » Wt lip 05 2005, 11:04

Dziewczyny, polecam szpital w Gorzowie :twisted: Tu jest przy najmniej wesoło :lol: Choć nie wszystkim do śmiechu heheh
Pewnie czytałyście w GL o naszym "wspaniałym" ordynatorze :D
Tyle gazety, bo dla mnie to był hotel 5-cio gwiazdkowy :D

przez **ksanty** » Wt lip 05 2005, 11:10

nie czytałam więc może choć w skrócie o co chodziło??

przez **Mathilda** » Wt lip 05 2005, 11:12

No to daleko nie odeszłam :lol:

Ksanty ordynatorem jest dalej dr Rzepka tyle, że brat poprzedniego, fajny facet, naprawdę dusza człowiek :) i chyba kurcze lubi tę swoją pracę, urzekł mni tym, że jak wychodziłam ze szpitala to podał mi rękę i życzył powodzenia i tak z każdą pacjentką się żegna :)

Kasja ja nic nie słyszałam a szkoda :wink: może bym się zastanowiła ale skoro nie Gorzów to może np. Warszawa :lol: a co tam! w końcu chodzimy do szkoły rodzenia to w razie porodu w połowie drogi mąż powinien dać radę nie?

Dobra teraz już uciekam na dłużej..

przez **kasja** » Wt lip 05 2005, 11:17

Łoj, Ksanty w skrócie to się chyba nie da. Gazety jada z tym tematem już od około roku. Ordynatorem jedynego oddziału został facio z wyrokie skazującym za błąd w sztuce lekarskiej. Trzęsie całym szpitalem, pacjentki się na niego skarżą, lekarze, a dyro szpitala ma to gdzieś. Ja nie moge złego słowa powiedzieć na personel. Dzięki ordynatorowi, albo przez niego lekarze i pielegniarki śmigają na wysokości lamperii. Ale np facet egzaminuje lekarzy przy pacjentkach, podobno jak bada to można gwiadzki zobaczyć (mnie badał i nie byo tak źle), bo co ciekawe, on musi wszystkie pacjentki osobiście przebadać - zboczeniec jeden :D
To tak w skrócie. Moim zdaniem , to lekarze i pielęgniarki nakręcają tą medialną lawine, bo teraz musza nieźle naginac i to im przeszkadza.

przez **emma75** » Wt lip 05 2005, 16:03

Ja leżałam w Sulechowie na patologii, a potem rodziłam na porodówce. Moje spostrzeżenia sa takie. Personel medyczny miły ale czasem zapracowany. Lekarze wydają sie kompetentni. Pani doktor Magdziorz potrafiła przyjść kilka razy dziennie, jeśli była taka potrzeba, a i ordynator w środku dnia przychodził się pytać o samopoczucie. Mnie doktor Rzepka nie żegnał przy wyjściu :( . Wkurzały mnie tylko salowe. Aż musiałam ordynatorowi powiedzieć. Np. Dziewczynie z łożyskiem przodującym ( na badania była wożona na wózku, byleby nie zaczęła przedwcześnie rodzić, bo to mogło doprowadzić do krwotoku ) szanowne salowe przynosiły obiad, ale już nic do picia. My oczywiście jej przynosiłyśmy, ale pacjentki sie czesto zmieniały i za każdym razem nową musiała prosić. A spędziła w szpitalu 2 miesiące. Mam nadzieję, że po moim wyjściu sie domyśliły.Sam poród wspominam pod względem opieki miło. Jeśli mam jakieś uwagi to to, że położna za mało na mnie krzyczała, powinna być bardziej stanowcza. Ale to tylko moje odczucia. Bo miałam trudności z parciem. A pielęgniarki z anestezjologii pomagały mi urodzić, bo miałam zzo. Szpital w każdym razie polecam.

przez **emma75** » Wt lip 05 2005, 16:19

No zapomniałabym. Pani ordynator noworodków jest naprawdę super. Widać, że lubi swoją pracę i przejmuje się każdym małym pacjentem.Pielęgniarki również bardzo miłe i bardzo przy dziecku pomagały.

przez **kasja** » Wt lip 05 2005, 17:24

Emma Mateuszek sliczny :D A skad Ty jestes?? Jesteś nasza czy nie?? :D Jak nasza, to juz tu zostań :D Jak nie nasza, tyż możesz :wink:

Faktycznie mogłyścue nic nie słyszeć o naszym szpitalu. Wciąż zapominam, ze GL ma różne wydania (mutacje).

przez **creeda** » Wt lip 05 2005, 21:22

Hejka! Ja wpadam tylk na chwilkę :wink: Widzę, ze się rozkręciłyście :lol: Ja od samego rana przyjmuję gości :lol: Wprawdziej już sobie poszli, ufff tyle osób to za wiele :wink: Chyba się starzeję :lol:

przez **emma75** » Wt lip 05 2005, 21:38

Kasja ja spod Zielonej czyli Lubuszanka. Miło mi bedzie czasem tu coś napisać. Dzięki za komplement pod adresem Mateuszka. Wiktorek też prześliczny. Nie masz wrażenia , że nasze chłopaki są podobne?

Forum noworodek.pl

Lubuskie-odbiór!

Kto przegląda forum