przez kluska » Wt lip 19 2005, 07:52
moja 21 miesieczna coreczka chodzi do zlobka na nowym swiecie,od maja bodajze
generalnie nie bylo duzych problemow-naturalnie na tle innych dzieciakow,bo iwem ,ze bylo to dla niej wielkie przezycie,nawet byla troche inna,ale mysle ze ta nowa sytuacja jej nie przerosla,poradzila sobie i zaklimatyzowala sie
trudno jest mi cos powiedziec o zlobku tak na dobra sprawe-tzn wiem ,ze sa panie ktore niunia bardzo lubi i w zasadzie moglabym sie przyczepic tylko do jednej -i na pewno nie w kwestii dziecka,chodzi o drobiazg
kiedy poprosilam zeby coreczka nie nosila pieluchy w zlobku,b w domu nie uzywamy,nie bylo problemu,panie prosily tylko zeby niunia miala wiecej ciuszkow na zmiane,ale nie ma nawet takiej potrzeby bo radzi sobie z nocnikiem,przemyslalam sobie-wydaje mi sie ,ze zlobek jest w porzadku,jestem ostrozna w wydawaniu opinii po prostu,moja niunka jest bardzo samodzielna i choc w sumie zawsze taka byla to mysle ,ze wazne jest tez to ,ze ma kontakt z rowiesnikami