Przychodnia na Pradze Południe (Warszawa) - którą polecacie?

[leni]

Czy możecie mi polecić dobrą przychodnię na Grochowie oraz sprawdzonych pediatrów, którzy na katar nie zapisują od razu antybiotyków :wink: ?

[ktosik]

Mnie tez bardzo interesuje ten temat. Niedługo urodzę Synka i nie wiem ktorą przychodnię dla Dziecka wybrać. Najbliżej mam na Paca, tzw. Orlik (nie wiem na jakiej to ulicy) albo jeszcze jedna jest gdzieś za Uniwersamem (też nie znam dokładnych namiarów :oops:). Jeśli gdzieś tam chodzicie ze swoimi pociechami to napiszcie proszę swoje opinie

[leni]

Ktosik na Paca przychodnia maleńka ale podobno dobrzy lekarze. Ulica Paca znajduje się niedaleko Szaserów za rondem Wiatraczna
http://www.warszawa.com.pl/mapa/index.html

My z racji miejsca zamieszkania (Gocławek przy pętli tramwajowej), zdecydowaliśmy się ostatecznie na Wawer http://www.zoz-wawer.waw.pl/

[ktosik]

Na Paca chodzi od kilku lat z dzieckiem moja siostra (zresztą ja sama chodziłam jako dziecko do tej przychodni :)) i o ile z samego lekarza jest zadowolona to z organizacji pracy z przychodni już nie bardzo :-(.

Byłam dzisiaj (przejeżdżałam akurat) w Orliku, o którym pisałam (na Ostrobramskiej): http://www.przychodnia-orlik.pl/ . To jest niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, ma jednak podpisaną umowę z NFZ. Chodzi tam moja teściowa i bardzo sobie chwali, tylko dzisiaj po wizytcie tam mam jedno poważne "ALE". Otóż tam nie ma pediatrów. Wszyscy lekarze to lekarze rodzinni, którzy przyjmują zarówno dzieci jak i dorosłych. No i tak się zastnawiam czy jak ktoś jest od wszyskiego to jest rzeczywiście do niczego?? Może macie doświadczenie w tym zakresie? Wiem, to zależy od konkretnego lekarza, ale jak sądzicie, warto spróbować? Niby zawsze mogę zmienić przychodnię - ach, tyle wątpliwości.

Pozdrawiam

[leni]

Ktosik gdyby przychodnia na Orliku mieściła się w starym miejscu na Biskupiej to bym miała do niej z domu 150 m. Może któryś z lekarzy rodzinnych ma specjalizację pediatry, widzę, że są wśród personelu również dwie położne, zatem fachowa opieka nad noworodkami musi być (przynajmniej teoretycznie)
Przejdę się na Orlik po majowym weekendzie, ponieważ położna z Wawra nie raczyła do mnie przyjść w piątek (ani nawet nie zadzwoniła przez cały tydzień żeby potwierdzić wizytę) :evil: Zobaczymy, może zmienię ;)

[ktosik]

Ja dzisiaj byłam na Orliku, bo się sama dorobiłam jakiegoś przeziębienia, że termin porodu już za tydzień i nie chciałabym rodzić chora :(. Moja przychodnia to była do tej pory przychodnia na Grochowskiej, ale przepisałam się na Orlik właśnie, bo na Grochowskiej to jakieś komunistyczne zwyczaje jak na mój gust jeszcze panują ;-). Co do Dzieciaczka to się jeszcze zastanowię. Martwi mnie jeszcze jedna rzecz, a mianowicie to, że aby dojść z Małym na Orlik musiałabym pokonać kładkę nad Ostrobramską, która jak na mój gust do bezpiecznych nie należy i trochę mnie to przeraża.

Synek mojej siostry chodził kiedyś do żłobka tam po drugiej stronie kładki właśnie i raz jeden go odbierałam. Miał już spacerówkę z takim podwójnymi kółkami i nie było możłiwości, żeby przejechała po tym podjeździe, który tam jest. W jednym ręku niosłam więc wózek, w drugim ciągnełam ledwo chodzące dziecko, a jak znaleźliśmy się w końcu po drugiej stronie to musiałam wsiąść a autobus, bo na spacer do domu zabrakło sił :( - ach.

[ktosik]

Zapisaliśmy Synusia na Orlik. Była już położna, a my byliśmy wczoraj u lekarza na wizycie patronażowej. Powinien przyjść do domu, ale i tak była krew od razu do pobrania. No i zaczynam mieć wątpliwości. Panie z zabiegowego nie mają doświadczenia w pobieraniu krwi u noworodków, pokłuli Bartusiowi dwie rączki, nie poleciała ani kropelka i wysłałay nas w końcu do szpitala na to pobranie.

Jak leżałam z Synkiem po porodzie to pobierali mu z żyłki 3 razy i nigdy nie było żadnego problemu, trwało to dosłownie chwilę, a on się nawet nie budził.

Sąsiedzi polecili nam konkretnego lekarza z Orlika do dzieci. Mam nadzieję, że nam podpasuje, bo ten, do którego trafiliśmy wczoraj to miałam wrażenie, że nie wiem jak się dotknąć do takiego Malucha, a na brzuszek to już sama się chyb autentycznie bala go przełożyć, bo poprosiła mnie :?

Jak tak dalej pójdzie to się przeniesiemy

[aniak1978]

My jesteśmy zapisani do przychodni Med-Expert przy Łukowskiej/Zamienieckiej. Pediatra - p. dr. Sobótka-Ostatek - od razu przy pierwszych wizytach wydała mi się bardzo rozsądna. Co prawda nie jest osobą wdzięczącą się do każdego na prawo i lewo, ale mi zależy na specjaliście i dobrym lekarzu.
Chodzimy z małym już ponad 2 lata, a teraz będziemy też do niej zapisywać kolejnego maluszka :-)

Zalety:
Jest rzeczowa, konkretna, nie szczędzi skierowań do specjalistów jak cokolwiek nas niepokoi - woli wypisać jedno skierowanie więcej, aby uspokoić mamę, aniżeli coś przeoczyć. No i na katar na pewno nie przepisuje antybiotyków :-) No i nigdy jeszcze nam się nie zdarzyło, aby odmówiła przyjąć dziecko, nawet jak miała masę pacjentów i nie było już wolnych miejsc (czego np. nie można powiedzieć o internistach z tej samej przychodni, ale na szczęście nie musimy z nich korzystać zbyt często).
Zaletą samej przychodni jest to, że nie jest to jakś wielka placówka, a raczej kameralna przychodnia, nie ma nigdy tłumów pacjentów, najczęściej jak się jest zapisanym na godzinę to o tej porze się wchodzi.
Panie w zabiegowym są bardzo miłe, jakiekolwiek szczepienia czy pobranie krwi u niemowlaka zawsze jest prowadzone sprawnie i bez większego płaczu (choć tego zupełnie uniknąć się raczej nie da). Synkowi raz pobierano krew, chyba przez wenflonik, ale tylko leciutko się skrzywił, nawet nie zapłakał, a mial ok roczku.

Wady:
Cóż, najlepiej byłoby, gdyby Pani dr przyjmowała dłużej, a najlepiej też w soboty :-) a na serio - czasem w nagłych przypadkach trudno trafić do niej w godzinach, kiedy przyjmuje (od pon-pt ale po jakieś 2-4 godz. dziennie), bo najczęściej coś wyskakuje godzinę po tym, jak skończyła przyjmować, a kolejne wizyty są np. następnego dnia po południu. Ale może to tylko my mamy takie szczęście.
I jeszcze jedna wada - nie ma podziału na przychodnię dla dzieci zdrowych i chorych, więc często się mieszają, ale my znaleźliśmy inne rozwiązanie - jak mały jest zdrowy to zawsze chodzimy do lekarza w pon na 8.00 (jako pierwsi) i wtedy mamy pewność, że przed nami nie było chorego dziecka.

Wiem, że p. dr Ostatek chyba też przyjmuje w przychodni na Ostrołęckiej? Ale tego nie sprawdzałam, to tylko zasłyszane od innych mam...

No i ostatni komentarz - spotkałam kiedyś jedną Panią (starszą) na spacerze z wnusiem, i jakoś się zgadałyśmy na temat przychodni - powiedziała mi, że sama swoją 3 dzieci "wychowała" u p. dr Ostatek i też była z niej zawsze bardzo zadowolona.

[ktosik]

Ja na razie wyprobowuję cały czas Orlik, ale serdecznie aniak1978 dziękuję za opis, kto wie, może skorzystam. Kojarzę tą przychodnię, chociaż nigdy w niej nie byłam

Teraz w ogóle sporo jest takich prywatnych tu w okolicy, które mają umowę z NFZ (na Meissnera i Fieldorda - wejście od Perkuna) to na pewno

[ktosik]

aniak1978, co robicie w opisanej sytuacji, kiedy pani dr już nie przyjmuje, a coś się wydarzy? Do kogo zwracacie się wtedy po pomoc?

Jeszcze jedno pytanie. Zorientowałam się, że w tej przychodni jest tylko jeden pediatra. Co w sytuacji, kiedy jest na przykład na zwolnieniu albo urlopie?

Musimy szybko zapisać dziecko do przychodni, bo z poprzedniej musieliśmy zrezygnować - stąd moje pytania.

[odynka]

ja polecam LIM chociaż nie u nas na Pradze ale w centrum a pediatrów ma rewelacyjnych...