Forum noworodek.pl

przez **Milka76** » Pt cze 09 2006, 13:18

przyjrzałam inne wątki i chyba ten jak każdy inny jest dobry na przedstawienie się :)
Mieszkam w Nysie od prawie 4 lat , a pochodzę spod Warszawy. Mam 2,5 rocznego synka Maćka, który jest spełnieniem moich marzeń :) Już w październiku będę mieć drugie dziecko. Płci jeszcze nie znamy, ale liczymy na dziewczynkę. Jestem kurą domową :wink: i generalnie bardzo mi to odpowiada. Mąż ciężko pracuje na całą naszą rodzinkę :)
Mamy w domu 2 koty - Gucia i Romka, które są bardzo cierpliwe, bo pozwalają Maćkowi robić ze sobą wszystko :)
Nie wiem co jeszcze mogłabym napisać...?
Może po prostu, jesli kogos coś interesuje, to będę odpowiadała na pytania.
Szczególnie serdecznie witam Ewcik :wink:

przez **EWCIK100** » Pt cze 09 2006, 14:28

Witaj Milka :D . Bardzo milo Cię tu widzieć. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.

My mamy dzisiaj dzień beznianiowy i niedawno wrociliśmy ze spacerku. Pogoda znowu zagrala nam na nosie i zaczęło kropić.

Milka: jak sie czujesz? I jak Maciek? Wie już, ze będzie miał rodzeństwo?

Uciekam, bo Jero się buntuje. Zajrze wieczorem. Zaczyna się Mundial więc będę miala baaaardzo dużo wolnych wieczorów :roll: .

przez **Milka76** » Pt cze 09 2006, 18:51

czuję się bardzo dobrze. Brzuszek mam wielki i 6 kg do przodu, więc moje kolana trochę dają się we znaki, ale poza tym jest zadziwiająco dobrze.
Maciek dopiero od 2 tyg.zaczął zauważać mój brzuszek i interesować się dzidzią. Kładzie mi często rączkę na brzuchu i mówi: "dzidzia opnij! - czyt.kopnij" :wink: Pewnie tak naprawdę niewiele z tego rozumie, ale pokazujemy mu rysunki w książce, na których jest kobieta z widocznym dzidziusiem w brzuszku, zabieramy go także na USG.
pozdrawiam serdecznie :)

przez **Myszak** » Pt cze 09 2006, 19:48

Cześć MILKA. Nysa górą ? :wink:

przez **EWCIK100** » Pt cze 09 2006, 20:37

Myszak wyszedł spod kołdry ??? Czyli lato jednak będzie?

Milka: druga połowa ciazy i 6 kg - to chyba niezbyt dużo? Najważniejsze, ze wszystko ok, a kilogramy same sie zgubią za jakiś czas. Och, to takie cudowne, jak ktos tam ze srodka "opnie" mamę. Zazdroszczę! Tyle pięknych chwil przed Tobą.

Meczujecie sie? Mój kibic-nie kibic-okazjonalny pognał własnie oglądać mecz w samczym gronie.

przez **EWCIK100** » So cze 10 2006, 20:57

Hej, dziewczyny.
Gdzieś się pochowałyście, że nie moge Was znaleźć?
Patrzę, jak słońce powoli układa się do snu i smutno mi sie zrobiło. Czy będzie jeszcze ciepło? Chciałoby się posiedzieć w ogrodzie, poodganiać komary, ponarzekać na suszę. A tu... katar złapałam i grzeję sie przy gorącej herbatce. Chyba doleję sobie do niej cos na rozweselenie. Katar przyprowadził ze sobą siostrę, chandrę. Z tą panią trudniej się uporać.
Nie śpijcie. Mamy najdluższe dni w roku. Szkoda tego czasu, bo wroci dopiero za rok.
Wzięłabym psa na spacer, ale samej mi sie nie chce wychodzic. Ktoś chętny?

przez **Milka76** » So cze 10 2006, 21:14

hej! Ewcik ja też złapałam chandrę i ryczę już od godziny, a powód zawsze się znajdzie, tym bardziej, że mam skłonność do irracjonalnych lęków i głupich myśli :cry:
Nawet nie wiesz z jak ogromną chęcią poszłabym z Tobą na spacer!!! Tu w Nysie to zupełnie nie mam z kim pójść. Może i lepiej, że mieszkamy tak daleko od siebie, bo chyba lepiej, żeby dwie chandry się nie spotkały, bo co mogłoby z tego wyjść :wink:
Myszak a Ty też mieszkasz w Nysie?! Jeśli tak, to mniej więcej w którym miejscu - jeśli to nie tajemnica ;) Ja na osiedlu Rodziewiczówny.

no to idę płakać dalej papa

przez **EWCIK100** » So cze 10 2006, 21:24

Milka: hormony, hormony, hormony. A u Ciebie w ilosci spotegowanej. Rządzą nami i nakazują plakać. W ciązy też często płakałam. A powodem był to, że chciało mi się płakać :roll: . Sama się nakręcałam. Do tego moje czarnowidztwo i pesymizm. Każdą ciążę zaczynałam od przestudiowania patologii wszelkich. A wszystko się tak pięknie skończyło, a właściwie zaczelo i rośnie sobie teraz już samodzielnie obok mamy.
Chociaż... czasami dobrze wyplakać się na zapas. Żeby później już było dobrze. Tylko nie płacz za wiele, bo potem oczy nasze czerwone nie podobają się mężom :lol: .

przez **Myszak** » So cze 10 2006, 22:47

Tu trzecia płacząca...ostatni płakałam na ulicy, bo...grupa przedszkolaków przechodziła :shock: .Pięknie, co?
Milka, na Nysa Południe, bliziutko, może się, jak wyjdziemy z choróbska ja i Stasiek w piaskownicy umówimy?

przez **Milka76** » N cze 11 2006, 13:05

Myszak a wiesz, że znacie się z moim mężem?! :D Nysa jest jednak mała... Moi teściowie mieszkają w bloku obok Twojego i mają biuro rachunkowe... :wink: A na spotkanie w piaskownicy jestem chętna :)
A tak w ogóle jak humorki?! U mnie lepiej, ale bardzo bym chciała zobaczyć się ze swoimi przyjaciółmi :(

przez **Myszak** » N cze 11 2006, 18:25

No nie Milka! to ty jesteś żona ...? :wink: A pamiętam, jak chodził w koszulce "Szukam żony" :wink: . Przecież oni chodzili razem do szkoły!
No to teraz koniecznie musimy sie spotkać!!!!

przez **Milka76** » Pn cze 12 2006, 09:08

tak, tak, to właśnie jam jest żoną tego Mariusza :D ale o tej koszulce to nic nie wiedziałam... hmmm... :wink:
Jak wyzdrowiejecie to dajcie znać bo piaskownica czeka :)

przez **EWCIK100** » Wt cze 13 2006, 20:33

Milka, Myszak: ale fajnie macie z ta znajomością :wink: .

Myśmy dzisiaj po raz pierwszy rozłożyli w ogrodzie basenik. Mała rybka była zachwycona ! Nie chcial z wody wychodzić. Chlapał sie, pluskał, piszczał z zachwytu.

Kajcio wraca jutro z zielonej szkoły. Mam nadzieję, ze nie wywinie jakiegos numeru. Ostatnio "rozkręcił" sie na dobre i co chwile przynosi uwagi. Dobrze, ze za moment wakacje!

Justycha: wiesz o co zapytał Kajtek przed wyjazdem? O to, czy będziemy bardzo zadowoleni, ze wyjeżdża, bo będziemy mieli spokój i więcej czasu dla Jeremiego? Ręce mi opadły, jak to usłyszalam. On tak odbiera cała tę sytuację z pojawieniem się brata na świecie. A my naprawdę staramy się, zeby tak tego nie odczuwal, żeby wiedzial, jaki jest dla nas wazny. Nawet na wakcje jedzie tylko z meżem. Ja zrezygnowałam, bo z Jeremim byłoby trudniej i z pewnych rzeczy musielibyśmy zrezygnować. A tak będzie mial tatę tylko dla siebie, na wyłacznosć.

Jak nastroje dziewczyny? Od kiedy pojawiło sie słonko u mnie już super. Wyleguję sie na słonku, kiedy tylko jest okazja. Lato, trwaj wiecznie :eusa_pray:

przez **EWCIK100** » Wt cze 13 2006, 20:37

EWCIK100 napisał(a):
Myśmy dzisiaj po raz pierwszy rozłożyli w ogrodzie basenik. Mała rybka była zachwycona ! Nie chcial z wody wychodzić. Chlapał sie, pluskał, piszczał z zachwytu.

Dobra jestem! Sama siebie cytuję. :oops:

Obrazek

Zdjęcia z telefonu, wiec maja "pikselozę" :wink: .

przez **Milka76** » Śr cze 14 2006, 08:46

Ewcik tylko pozazdrościć ogrodu i tego, że możecie sobie nadmuchać basenik i sobie dupki moczyć w wodzie - super!! :D No ja przed klatkę raczej nie wyjdę :( a Macias uwielbia wodę. Będę musiała wprosić się do mojego męża ciotki, bo ona ma basen (a raczej oczko wodne :) ) w ogrodzie.

przez **EWCIK100** » Śr cze 14 2006, 09:45

Ja mam oczko też i już się boję,co będzie, jak Jeremi zacznie chodzić? Trzeba będzie je ogrodzić i jeszcze dać od góry jakąś siatkę. Albo rybki do rzeki i wypompowac wode.

przez **Milka76** » Śr cze 14 2006, 17:40

Ewcik nie wiem czy w Opolu jest jakies miejsce gdzie można popływać, albo po prostu popluskać się w wodzie, ale jeśli nie, to zapraszam serdecznie do Nysy. U nas, jak pewnie wiesz, jest super jeziorko!!!! A zatrzymać się możecie u nas! :D

przez **EWCIK100** » Śr cze 14 2006, 20:25

Milka: dzięki za zaproszenie. Nawet nie wiem czy w Opolu da sie gdzieś popluskac na dworze? Remontują basen odkryty, ale coś slyszalam, ze do lata nie uwiną sie z remontem. Są jakieś kamionki chyba. Ja jestem zwierz lądowy (było nie było koza :wink: ) i wody unikam. Zwyczajnie się boje :oops: .

Ogladacie dzisiejszy mecz? Milka pewnie tak :) . Do nas zaraz zaczna przyjeżdżac kibice na oglądanie- grillowanie. Już nawet telewizor wyniesiony do ogrodu. Ciekawe jak to sie skończy? Jak by nie był wynik meczu będzie ostro, aż się boję :wink: A ponieważ będą sami panowie, ja mam dzisiaj dyżur na Noworodku :D .

przez **EWCIK100** » Cz cze 15 2006, 20:31

Hej, co tak pusto?
Piękna pogoda dzisiaj była. Choć pewnie mamusie z brzuszkami nie byly zachwycone. Ciężkie dni przed Wami. Jeżeli prognozy zimnego lata się sprawdzą, to dla Was będzie lepiej.
Ja wylegiwałam sie dzisiaj w ogrodzie i łapałam opalenizne. Wiem, że nie zdrowo, ale tak lubię,ze nie moglam sie powstrzymac.
Mieliśmy dzisiaj mega-lenia. Mąż odsypiał wczorajszą piłkarską porażkę, Jero chlapal sie w wodzie. Nawet na lody pojechaliśmy do Mc drive, bo nam sie chodzić po upale nie chciało.

przez **karioka74** » N cze 18 2006, 00:20

Cześć :) Od roku mieszkam w Opolu. Mam dwoje dzieci. Sara, moja córeczka, ma 6 lat, a młodsze, to Robert, który za tydzień skończy 9 miesięcy. Chciałbym dołączyć się do pogaduszek. Pewnie za często zaglądać nie będę, bo niewiele mam czasu, mimo , że jestem na urlopie wychowawczym. Robert jest, jak narazie bardzo ruchliwym dzieckiem i nie pozwala swojej mamie zbyt długo usiedzieć w jednym miejscu, a tym bardziej przy komputerze :wink:
Witam bardzo serdecznie Milkę i Ewcik :D :D :D

przez **Gość** » N cze 18 2006, 07:40

Hej hej Karioka! :D Fajnie, że jesteś.
Ja tu rzadko zaglądam, bo w te upały przesiadujemy nad jeziorem. Mój Maciek jest odważniejszy niż myślałam - nie boi sie wody wcale! Najgorsze jest to, że nawet jak dygoce z zimna, to nie da się za nic z wody wyciągnąć :)
a oto jego najnowsze zdjęcie
Obrazek

przez **Milka76** » N cze 18 2006, 07:43

ten powyższy wpis był oczywiście mój, ale nie zauważyłam, że ktoś (czyt. mąż) mnie wylogował :D

przez **Gość** » N cze 18 2006, 09:05

Cześć Milka. Zazdroszczę Ci tego jeziora :) . Mnie musi wystarczyć tylko działka. Pewnie całe wakacje na niej spędzę, bo jak narazie nie zapowiada mi się, podczas lata ,żaden wyjazd z powodów finansowych :( Ale Maciuś jest już dużum chłopczykiem :) Przystojniak z niego 8) :)

przez **karioka74** » N cze 18 2006, 09:09

Widzę, że zapomniałam się zalogować :roll: . Powyższy post jest mój :lol:

przez **EWCIK100** » N cze 18 2006, 09:59

Witam :)

Miło widzieć starych znajomych :D !
Wpadlam tylko sie przywitać. Zaraz jedziemy połazic trochę po Bolko. Zajrzę później, to napiszę coś więcej.

przez **Claudia24** » N cze 18 2006, 11:26

hej hej

witam w niedzielne przedpołudnie, ja już w domku cała i szczęśliwa, Arek z Oliwią na dworze dmuchają basen bo gorąc nie do zniesienia a ja kożystam z czasu zeby się z wami przywitać i powstawiać foteczki

najpierw te z Wenecji :wink:

widoczek ze statku
Obrazek

to już z jakiegos setnego mostu który przechodziliśmy w Wenecji matko ile oni ich tam mają :roll:
Obrazek

z palcu św . Marka
Obrazek

bazylika

jeden z kanałów
Obrazek

przepiękne weneckie maski ....byłam nimi zachwycona :wink:
Obrazek

przez **Claudia24** » N cze 18 2006, 11:27

karmimy gołębie....to Oliwie interesowało najbardziej :?
Obrazek

nasz gondolier :D
Obrazek

a to już widoki robione z gondolii :wink:

Obrazek

przez **Claudia24** » N cze 18 2006, 11:29

Milka Witaj NYSIANKO :D :D :D heh ja tez nie jestem rodowitą nysianką i też strasznie tęsknie za moimi przyjaciółmi a w dodatku 2 lata temu wyprowadziłam się z Nysy Południe :( ech szkoda :(

przez **Milka76** » N cze 18 2006, 11:51

Karioka mnie samą zaskakuje, że Maciek jest już tak duży. Pamiętam jak był dopiero dwiema kreskami na teście jakby to było miesiąc temu. :D
Claudia napisałaś, że wyprowadziłaś się z Nysy Południe, ale nadal mieszkasz w Nysie czy uciekłaś do innego miasta? Jeśli w Nysie, to uchyl rąbka tajemnicy i napisz w którym rejonie :wink:
pozdrawiam!

przez **Claudia24** » N cze 18 2006, 11:58

Milka obecnie mieszkam na Jędrzychowie :wink: a żeby było śmiesznie to kiedyś się okazało ,ze mieszkałam obok cioci Myszak w jednym bloku :wink:

Forum noworodek.pl

Codzienne rozmowy !!!

Kto przegląda forum