przez MaMi » Pt gru 09 2005, 12:09
Aha - na narty, powiadasz!
Ależ ja bym sobie poszosowała po stoku... [smilie=buja_w_oblokach.gif]
Trzy lata wstecz mój mąż nauczył mnie jazdy na nartach, spodobało mi się, że hej! W następnym roku zaciążyliśmy, w kolejnym Wiki była już z nami, no a ten sezon? zobaczymy...
A co do ochoty na sprzątanie - to podpisuję się pod Twoją wypowiedzią, EWCIK! Poczekam sobie tymczasem, aż mi i ochota i siły powrócą... No i jak mi ktoś moją pomocnisię weźmie z domu, bo z nią to by były porządki! Podczas sprzątania zawsze lata za mną ze ściereczkami, którymi szoruje po wypucowanym lustrze w szafie na przedpokoju, zaraz potem wyciera przetarte już kurze na meblach, po czym przeciera sobie pyska tymże szmatkami, potem znowu po oknie balkonowym, i tak w kółko Macieju!
<img src="http://lilypie.com/pic/070724/FkWf.jpg" alt="Lilypie 4th Birthday Pic" width="54" height="80" border="0" /><img src="http://b4.lilypie.com/oEDfp1.png" alt="Lilypie 4th Birthday Ticker" border="0" />