cześć dziewczyny
jak dobrze być już mamusią i mieć maluszka koło siebie a nie w brzuchu.
Muka Cesarkę robił mi kwiatkowski bo był na dyżurze i Michałeczko bo po niego zadzwoniłam, z cięcia jest zadowolona bardzo ładnie mam zszyte, szkoda tylko że po cesarce tak źle się dochodzi do siebie jeszcze na dodatek spadło mi żelazo i czułam się fatalnie ale już jest ok. Najpierw rodziłam normalnie czyli ten pierwszy etap 6 godzin a później ten drugi etap czyli rodzenie maluszka nie poszło mi bo był ustawiony trochę źle a że miała zielone wody płodowe to wzięli mnie na cesarkę.
Maluszek jest fajny teraz budzi mi się częściej je mi tak 7 do 8 razy na dobę. ostanie karmienie ma tak koło 23 noc mi przesypia i budzi się dopiero koło 5 rano. Raz z mężem zbudziliśmy go koło 2 nad ranem bo mówili że musi jesc w nocy i potem dominik nie mogł zasnąc przez 2 godziny dlatego już go nie budzimy a że przybiera prawidłowo na wadze więc położna powiedziała żeby go nie budzić.
Musze konczyc bo mały sie budzi