Lady napisał(a):sudokremem smarowałam pupcie po każdej zmianie pieluszki i nikt nie miał nic przeciwko, wręcz przeciwnie widzieli, że matka sie interesuje dzieckiem i dba o nie, po co obserwować pupę i doprowadzić do odparzenia, lepiej smarowac i mieć ładną pupkę cały czas
april napisał(a):Lady, przeciwbólowe z łaską ci dawali???? :shock:
w szoku jestem....
jak ja rodziłam to bez ograniczeń był codipar
a kto był tam ordynatorem jak rodziłaś?? Nie zygmuntowicz?
co do kremu na odparzenia to nie pozwalają niczym smarować na początku, właśnie żeby obserwować pupę, a w razie awarii dają tą maść robioną w szpitalu dla wcześniaków.
Co do balsamu po kąpieli to bez względu czy masz oliwkę lub balsam czy nie to ten naskórek i tak sie złuszcza. Im mniej kosmetykw dla noworodka tym dla niego lepiej.
Ciuszki rzeczywiście mają raczej średnie, ja miałam swoje. Po porodzie ubrali go w szpitalne, ale ja jak tylko dałam radę wstać to ubrałam go w swoje, pachnące lenorem 8)
kubek i sztućce musisz mieć swoje bo w szpitalu nie ma kuchni, biorą koryto z cristalu :lol: ale nie licz na wypasy, dieta karmiących matek jest do bani :?
do porodu ubierają cię w boską szpitalną koszulę gdzie często brakuje tasiemek z przodu wiec świecisz cyckami, ale i tak jest ci wszystko jedno :roll:
zestaw do lewatywy do nabycia w aptece, mi zrobili szpitalną żeby skurcze zwiększyć, ta z apteki ma mniejszą pojemność
podkłady bella, czyli pieluchy dziecięce(taki mają napis na opakowaniu) chciaż jak ci zabraknie to dają na oddziale
chusteczki do pupy dla juniora koniecznie i własne pampersy
co prawda mają na oddziale ale jak ja byłam to mieli na przykład happy belli a ja wolałam pampersa wiec jak uważasz
pieluszki tetrowe jak najbardziej
szczotka do włosków-no cóż, mój był kudłaty ale ja do powrotu do domu szczotki nie uzywałam, a potem używałam grzebienia bo ciemienuchę mieliśmy
dla siebie: koszula rozpinana do karmienia(weź dwie w razie awarii),
szlafrok, klapki pod prysznic, kosmetyki swoje :D , ja miałam jeszcze chusteczki do higieny intymnej, dobra rzecz jak chodzisz to toalety bo tam nie bardzo jest jak sie podmyć za każdym razem, a i łatwo też nie jest jak szwy ciagną, majtki jednorazowe ja miałąm 2 opakowania. Kup sobie jeszcze w aptece podkłady materacykowe. W szpitalu podkładają pod pupę na łóżku takie zwykła prześcieradła, ale to szybko się brudzi a taki materacyk nie przesiąka i możesz wyrzucić. Koszt za 4 sztuki około 10 zł więc nie dużo.
wody weź dużo, ja na sali porodowej wypiłam dwie butelki, a potem trzeba dużo pić żeby uzupełnic to co straciłaś podczas porodu
acha i jak coś to możesz mieć swoje jedzenie, na oddziale jest lodówka :D
trzymam kciuki
no i na kiedy masz termin?
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości