czy któraś rodziła w Żorach?

Moderatorzy: extreme, saba79

czy któraś rodziła w Żorach?

Postprzez pudelek » Pn maja 30 2005, 11:32

nie widziałam ty nigdy nikogo z Zor lub wodzisławia ale wiem że były dziewczyny z Rybnika i okolic.
Moze któraś rodziła w szpitalu w Żorach??
Avatar użytkownika
pudelek
 
Posty: 4422
Dołączył(a): Cz kwi 14 2005, 00:00

Postprzez brulka » Pn maja 30 2005, 15:23

Pudelku na naszym Slaskim watku jest Tweety z Zor i mozesz zapytac Mile z lipcowego watku (2004) ona rodzila w Zorach :)
Brulka i Asia (08.07.2004)


Obrazek

Obrazek

www.portrety.info

www.blogmocnodygresyjny.pl
Avatar użytkownika
brulka
 
Posty: 12165
Dołączył(a): Śr sty 14 2004, 01:00
Lokalizacja: Dawniej Katowice teraz Malopolska ;) * * * * * www.portrety.info

Postprzez tweety23 » Pn maja 30 2005, 21:28

witam :D
ja rodziłam w Żorach :) Czy chcesaz uzyskać jakieś bliższe info o personelu czy o warunkach tam panujących??chętnie odpowiem tylko napisz dokładnie o co chodzi :wink:
<img src="http://tiny.pl/1cs8">
<img src="http://tiny.pl/1cc9">
Avatar użytkownika
tweety23
 
Posty: 1518
Dołączył(a): Śr kwi 27 2005, 00:00
Lokalizacja: śląsk

Postprzez mila77 » Wt maja 31 2005, 09:17

no to i ja się zgłaszam :) w żorskim szpitalu przeleżałam 2 tyg. (przed porodem na patologii i po cc).
Pytaj - jeśli tylko będę mogła chętnie odpowiem i pomogę. Pozdrawiam
<img src="http://b4.lilypie.com/9Ax5p2.png" alt="Lilypie 4th Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>

<img src="http://b1.lilypie.com/EVrTp2.png" alt="Lilypie1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>

Obrazek
Avatar użytkownika
mila77
 
Posty: 2106
Dołączył(a): Pt lis 28 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice Pszczyny

Postprzez pudelek » Wt maja 31 2005, 11:16

Dziekuje wam dziewczyny.Ja oczywiście wybieram sie tam osobiscie popytac co i jak.moge tylko w sobote z mężem,wiec nie wiem czy ta sprawę załatwie.

Chodziło by mi o wasze odczucia co do porodu i opieki, o personel i jakie rzeczy musiałyscie zabrac do porodu a raczej do dzidziusia.
Mam znajoma która mi bardzo poleca ten szpital a w sumie nie mam tak daleko wiec........poza tym nie mam tam nikogo znjomego z personelu i wiecie jak to jest :-(

Chciałabym rodzic z męzem(jeśli dojedzie) jak to tam własnie wygląda.Co ze znieczuleniem i jakie sa wszelkie opłaty.

Wiem ze zasypałam was pytaniami ale to dla mnie bardzo ważne. :-)

miłego dnia życze
Avatar użytkownika
pudelek
 
Posty: 4422
Dołączył(a): Cz kwi 14 2005, 00:00

Postprzez tweety23 » Wt maja 31 2005, 13:09

witam serdecznie!
ja leżałam w szpitalu 3 dni i miałam już dość...hihihhi, poród mój trwał 4 h :D bardzoo szybko i bez bólu aż takiego, bolało tylko nacięcie mówią że niby nie boli a bolało jak cholera :? ,no i reklamy to chyba szpitalowi nie zrobię bo jeżeli znajomości się nie ma to klapa :( ja miałam znajomości i dlatego wszyscy skakali i narzekać nie mogę 8) wszyscymili do bólu...bllee nie lubię takiego czegoś!! ale powiem ci pudelku że mówiły dziewczyny które też rodziły w tym samym czasie co ja i dla nich to koszmar :? nikt się nimi nie zajmował! same na tej sali porodowej zostały i same sobie radzić musiały :?a położna to nawet się nie zainteresowała czy wszystko u nich wporządku :? piły sobie kierdy kawusie i wszystko w zadku miały :? :? wspólczucia normalnie :oops:
poród rodzinny kosztuje podobno 120zł ale lekarze krzywo patrzą jak ma być poród rodzinny :? dla dzidziusia brałam pampersy(chłonące kupkę :wink: ) chusteczki nawilżające , i na wypis ubranka dla dzidzi(rodziłam w lipcu więc było ciepło i brałam tylko czapeczkę cieniutką śpiochy i kaftanik no i becik do zawinięcia)a dla siebie trzeba było mieć koszulę bo piżamy ze spodniami nie uznają tam :? podkład(takie duże pieluchy z bella) środki czystości.Dziecko zaraz po urodzeniu i zwarzeniu ,zbadaniu przynoszą na salę i cały czas przy matce jest dzidzi :D sale są po 3 łóżka, ja leżałam tam gdzie były 2 łóżka.Dziecka na ręce nie można brać , tylko wozić w takim szklanym pudełku :wink: , gości w pokoju nie można przyjmować tylko jest jedna sala gdzie są odwiedziny ale bez dzieci 8O 8O 8O 8O oczywiście łamie się tam przepisy ale krzyczą położne :? :? :? acha znieczulenia nie chcą dawać :? tylko w wyjątkowych sytuacjach i jak ktoś się uprze to słono musi zapłacić ale nie wiem dokładnie ile niestety :x Ogólnie nie polecam tego szpitala dla ludzi bez znajomości :roll: :roll: :roll: ja nie narzekam bo mnie traktowali wybitnie miło ...ach..... 8)
<img src="http://tiny.pl/1cs8">
<img src="http://tiny.pl/1cc9">
Avatar użytkownika
tweety23
 
Posty: 1518
Dołączył(a): Śr kwi 27 2005, 00:00
Lokalizacja: śląsk

Postprzez mila77 » Wt maja 31 2005, 14:59

Pudelku: u mnie było trochę inaczej, bo miałam CC.

Początkowo leżałam na patologii - pielęgniarki ok - życzliwe i kompetentne (no może poza jedną, która mierząc ciśnienie nie potrzebowała stetoskopu 8O ;) ). Codzienne mierzenie tętna dziecka i 2xdziennie (tak akurat ja miałam zalecone) ktg.

Co do porodu to początkowo miałam wywoływany: Mąż mógł być przy mnie cały czas, bardzo przemiła położna - Bogusia - pomagała mi, doglądała, służyła radą.... co do porodu rodzinnego to opłata wynosi - jak pisała Tweety 120 zł .
W sali porodowej jest również wanna, z której można korzystać by złagodzić ból.

Dla dzidziusia brałam:
:arrow: pampersy
:arrow: chusteczki nawilżone

dla siebie:
:arrow: pieluchy Bella
:arrow: środki czystości
:arrow: mile widziane podkładny poporodowe na łóżko

Dla dziecka na wyjście:
:arrow: body
:arrow: kaftanik+śpiochy
:arrow: czapeczka
:arrow: rożek

Odwiedziny na salach niewskazane, choć u nas (też Tweety leżałam na 2 os :lol: ) ciągle siedział ktoś z rodziny mojej "współlokatorki" (co było trochę męczące i krępujące np. karmienie przy Ojcu tej dziewczyny :? albo chodzenie z cewnikiem :? )
I stąd popieram pomysł osobnej sali odwiedzin.

Co do odwiedzin: generalnie od 13-19, ale do jednej dziewczyny przychodził mąż o 18 i siedział do 22 - pewnie wszystko da się załatwić :roll: Dzieci na czas odwiedzin z reguły odwożone były do sali noworodków (tak wolały położne, które nie za często tam zaglądały :? ), ale każdy robi i tak jak chce, Kubuś częściej był przy mnie 8)

Po cięciu dziecko przynoszone jest tylko do karmienia (zrozumiałe po pełnej narkozie nie jesteś w stanie cokolwiek zrobić przy dziecku). Na stałe dziecko dostaje się dopiero po 1 dobie (1 noc - też bez dziecka).
Z tego co zaobserwowałam wiele dziewczyn po porodach naturalnych oddawało dzieci na noc, by móc się wyspać - i to nie podobało się pielęgniarkom.

ja brałam Kubusia na ręce kiedy tylko chciałam i leżał ze mną w łóżku i w dzień i w nocy 8)

co do znieczulenia to my po cięciu dostawałyśmy różne "czary" w kroplówkach
bardzo wkurzające było to, że gdy początkowo nie masz pokarmu - dokarmiają dzieci z butelki, nawet jak pokarm dostaniesz i z tego powodu Kuba nie chciał piersi!!! bo co chwilę dostał 60 ml glukozy :evil: bez mojej zgody oczywiście!!


wyżywienie jest raczej koszmarne (nie wiem jak jest w inych szpitalach): na śniadanie i na kolację: bułka i kromka chleba (słownie: jedna!!) i do tego łyżka margaryny do smarowania. I finioto. Na położnictwie rarytasem były niedzielne parówki; dla karmiących zupa mleczna [smilie=8p.gif] . Co drugi dzień mięso w ilościach śladowych ;)

zaznaczam, że znajomości nie miałam

Pozdrawiam - jakby jeszcze coś to pytaj :)
<img src="http://b4.lilypie.com/9Ax5p2.png" alt="Lilypie 4th Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>

<img src="http://b1.lilypie.com/EVrTp2.png" alt="Lilypie1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>

Obrazek
Avatar użytkownika
mila77
 
Posty: 2106
Dołączył(a): Pt lis 28 2003, 01:00
Lokalizacja: okolice Pszczyny

Postprzez tea77 » Wt maja 31 2005, 15:29

Witaj serdecznie
A ja z żorskiego szpitala wróciłam jakieś 5 godzin temu.Leżałam na ginekolgii bo do terminu jeszcze troszkę.Plnowaną cesarkę mam na 15-tego czerwca.
Jeśli chcesz o coś zapytać chętnie odpowiem.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
tea77
 
Posty: 11
Dołączył(a): Cz kwi 14 2005, 00:00
Lokalizacja: Żory

Postprzez Karla288 » Wt maja 31 2005, 18:08

Cze dziewczyny, ja jestem z Żor i właśnie dlatego podjęłam decyzję o porodzie nie w Żorach tylko w Bielsku - Białej, bo niestety to co piszecie o żorskiej porodówce to szczera prawda.Czy jest może ktoś , kto też rodził w B-B i może mi coś powiedzieć na temat tamtejszego szpitala? a dokładnie chodzi mi o Esculap na ul.Cieszyńskiej, tam pracuje mój lekarz dr. Gaweł.Jest to niby prywatna klinika, ale płaci się tylk po 100 zł przy wyjściu i 60 zł przy pierwszej wizycie.Warunki komfortowe, pomocne pielęgniarki i położne, miła obsługa bezstresowo i można na życzenie CC w ZZO. Jesli coś wiecie to czekam na info.
Avatar użytkownika
Karla288
 
Posty: 86
Dołączył(a): Śr maja 25 2005, 00:00
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez pudelek » Wt cze 07 2005, 10:54

Dziekuje serdecznie dziewczyny za opinie.Przyznam że mam metlik w głowie bo w sumie nie miałabym daleko do Zor ale.......liczą sie inne rzeczy również.Na znajomoci nie mam co liczyć nigdzie -bo takowych nie posiadam.
pozdrawiam
Avatar użytkownika
pudelek
 
Posty: 4422
Dołączył(a): Cz kwi 14 2005, 00:00

czy któraś rodziła w Żorach?

Postprzez gosc » Śr cze 08 2005, 13:06

Cześć Ja jestem z Żor i szczerze nie polecam tego szpitala ze względu na niekompetencję lekarzy z ordynatorem na czele oraz olewajstwo (chyba że masz znajomości). Ja swoje ostatnie dziecko rodziłam w Rudzie Śl i kolejne, które urodzi się w listopadzie też zamierzam tam urodzić.
Najgorsze jest to, że w przypadku komplikacji porodowych oni są bezradni i zwykle olewaccy.
Żorzanka
gosc
 

Postprzez Anka22^ » Pt sie 05 2005, 20:12

A rodził ktoś w Rybniku w wojewódzkim?

Żory sobie odpuszczam - byłam raz przed ciążą i to jak potraktował mój problem ordynator zaważyło. Totalne olewajstwo.

Ps. Też żadnych znajomości nie mam (lekarz gin., który prowadzi moją ciążę pracuje w wojewódzkim na patogii ciąży w Rybniku - nikogo więcej tam nie znam) - termin mam dopiero w grudniu na "gwiazdkę" :wink: , ale wolę wywiedzieć się prędzej.
Anka22^
 

Postprzez Gali » Wt wrz 27 2005, 12:36

Ja urodziłam w Żorach już drugie dziecko (bez znajomości). Jestem bardzo zadowolona zarówno z opieki lekarskiej jak i kompetencji pań położnych. Wyjątki się zawsze znajdą i powód do narzekania także. Wszystkie kobiety, które poznałam w tym czasie na oddziale również były zadowolone. Pozdrawiam ciężarówki z Zor. Nie dajcie się ogłupić. W "super klinice" też lekarze mają lepsze i gorsze dni. Nie należy sugerować się wrażeniem "wzrokowym". Na pytania chętnie odpowiem.
Gali
 

Postprzez Aga 32 » Cz paź 20 2005, 21:51

Ja też rodziłam w Żorach (przez cc). Jestem bardzo zadowolona z opieki lekarskiej (tylko jedna położna mnie wkurzała)... Pozdrawiam.
Aga 32
 

ordynator

Postprzez agatka21 » Cz lis 03 2005, 19:04

na temat szpitala w Zorach sie nie wypowiem bo szczerze mowiac nie amm z duzo informacji ale na temat jego ordynatora moglabym opowiadac godzinami...tak daremnego lekarza jeszcze nie widzialam!Dziewczyny!Jesli liczy sie dla was zdrowie i zycie wazego dziecka a mysle ze tak to omijajcie go szerokim lukiem tak jak i ja zrobilam(prowadzil na poczatku moja ciaze ale po 2 wizytach zrezygnowalam)
agatka21
 

Postprzez Bata » Śr lis 09 2005, 17:58

Nie wiem Agatko z jakiego powodu taka opinia na temat tego lekarza. Prowadził on moje dwie ciąże. Nie tylko nie mam mu nic do zarzucenia, ale jestem bardzo zadowolona. Na każde moje pytanie odpowiadał. Przeprowadzał konieczne badania. Urodziłam dwoje zdrowych dzieci i jestem bardzo szczęsliwą mamą. W gabinecie też jak zauważyłam pacjentek MU nie ubywa- a wręcz przeciwnie- to też o czyms świadczy. Pozdrawiam i namawiam do zastanowienia zanim kogoś obrazisz imiennie na forum.
Bata
 

Postprzez malenkaa20 » Cz lis 17 2005, 12:07

nie mam zamiaru sie zastanawiac bobylam u niego 2 razy i za kazdym razem poprostu mnie olal!Nie dostalam fachowej informacji wtedy kiedy moja ciaza byla zagrozona i grozilo mi utracenie mojego dziecka,uslyszalam tez pare nieprzyjemnych komentarzy...nigdy wiecej
<img src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;50;105/st/20060522/n/Nikusia/k/f019/age.png">
<img src="http://images23.fotosik.pl/102/2aecc88e5384a98e.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>
<img src="http://img105.mytextgraphics.com/glittertextlive/2007/11/05/e89784f23ba6e0fbbd60217f92d85950.gif" border="0" alt="Glitter Creator />
<img src="http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/4;10714;112/st/20071214/e/Lecimy+do+tatusia/dt/-5/k/5be4/event.png"></a>
Avatar użytkownika
malenkaa20
 
Posty: 1389
Dołączył(a): N lis 06 2005, 01:00
Lokalizacja: Strumień/Blantyre

Czy rodzilas w Żorach?

Postprzez Smaill » Cz lut 01 2007, 18:04

RODZILAM W ŻORACH W LIPCU 2006r I TRUDNO MI POWIEDZIEC I DOBRZE I ZLE,MOZE ZACZNE OD POCZATKU.PAN ORDYNATOR CZEKA NA LAPOWKE WEDLUG MNIE,WYJASNIAM CZEMU TAK UWAZAM;URODZILAM 15 DNI PO TERMINE CO NAPEWNO NIE JEST NORMALNE,JAK WIDAC NIE W SZPITALU W ZORACH.JAK TWIERDZIL ORDYNATOR TO JA POMYLILAM TERMINY I NAPEWNO JESZCZE NIE JEST PO TERMINIE,MOJA CORECZKA URODZILA SIE Z WAGA 4870g I CZY KTOS MOZE POWIEDZIEC ZE NIE BYLAM PO TERMINIE? WATPIE.JAK PLAKALAM W 14 DNIU PO TERMINIE JEDEN Z LEKARZY DR.G STWIERDZIL ZE WLASNIE MIELI CIECIE I BYLO ONO NIE POTRZEBNE TO MI TEZ NIE ZROBIA A MOJE DZIECKO MIALO JUZ ZWEZONE TETNO,CZYLI SLABLO,ZAINTERESOWALA SIE MNA SUPER POLOZNA KTORA PROWADZI SZKOLE RODZENIA W OSINACH,WYTLUMACZYLA MI WSZYSTKO I SIE TROCHE USPOKOILAM ZRESZTA ONA PRZYPROWADZILA BYLEGO ORDYNATORA Z RYBNIKA DO MNIE I TEZ TROCHE MNIE USPOKOIL.A RESZTA TO NIC NIE MOZE ALBO NIE CHCE.RODZILAM 12 GODZIN PO PODANIU KROPLOWKI Z OKSYTOCYNA ZRESZTA JUZ PORAZ CZWARTY TYLKO DO TEJ PORY NIE DZIALALO TO NA MNIE ,POLOZNA DALA MI TRZY ZASZCZYKI Z NOSPY W CZASIE KROPLOWKI I DOPIERO RUSZYLY MI SKURCZE.URODZILAM [PO 12 GODZINACH I TO NIE SAMA NIESTETY BO JAK WSPOMNIALAM MOJ DZIDZIUS BYL BARDZO DUZY I NIE DALAM RADY SAMA PO PRZYJSCIU DR.P BYLAM PRZERAZONA BO NIE SLYNA DOBRA OPINIA ALE POWIEM SZCZERZE ZE BARDZO MI POMOGL.RODZILAM Z VAKUM CZYLI PROZNIA I JESTEM BARDZO ZADOWOLONA PO DWOCH PARCIACH BYLO PO PORODZIE :oops: NIE POWIEM BOLALO SAMO NACIECIE BO SAMO WYDOSTANIE SIE DZIECKA NA NASZ SWIAT JEST MALO ODCZUWALNE .WIKI URODZILA SIE ZDROWA DOSTALA 10 PUNKTOW I BYLAM NAJSZCZESLIWSZ NA SWIECIE.NA POLOZNE NIE POWIEM ZLEGO SLOWA LECZ O LEARZACH NIEWIELE DOBREGO.NA WIZYCIE ORDYNATOR POPATRZYL W KARTE I ZDZIWIONY WIELCE ZAPYTAL CZY TA WAGA TO NIE POMYLKA,SPOJZAL NA MNIE I POWIEDZIAL-NO TO LADNEGO PUDZIANA PANI URODZILA-TYLE MOJEJ OPINI CHODZ MOGLA BYM NAPISAC WIECJ.
Avatar użytkownika
Smaill
 
Posty: 1
Dołączył(a): Cz lut 01 2007, 17:17


Powrót do Śląskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości