Zdecydowaliśmy się :)

Moderatorzy: extreme, saba79

Zdecydowaliśmy się :)

Postprzez karola79 » Wt lip 12 2005, 15:18

Witajcie kochane mamuśki :D
I wreszcie zdecydowaliśmy sie z moim panem na pierwsze dziecko :lol: W tym roku chcemy zacząć się starać o dzidziusia.
No na mnie to już czas (26lat), zwłaszcza, że bardzo chciałabym mieć trójkę. Koniec odkładania tej sprawy. Najpierw dzidziuś, a karjera potem :wink: Może macie jakieś wskazówki jak sie do tego wszystkiego przygotować? O czym powinnam wiedzieć? Na co zwrócić uwagę? :D Tak, no wiecie - z własnego doświadczenia. Opowiedzcie coś o Waszych 9-ciu miesiącach.
Acha! Kwas foliowy już zażywam :wink: :wink: :D


Pozdrawiam serdecznie.......
Avatar użytkownika
karola79
 
Posty: 1
Dołączył(a): Wt lip 12 2005, 00:00

Postprzez nuchna » Pn sie 08 2005, 12:58

bardzo podobalom mi sie zdanie <b>najpierw dzidzius potem kariera</b> moze dlatego ze wlasnie i ja takiego wyboru dokonalam :?
wiem napewno NIE ZALUJE I NIE POSTAPILABYM NIGDY INACZEJ- Alicja jest moim najwiekszym szczesciem na swiecie :) no i moze jeszcze mezulo ;)

pozdrawiam i zycze owocnych staran<nam zajely ponad pol roku> 8)
-----------------------------------------------------------------------
~ nuchna
mama Alicji -19-02-2005- i Adama -15-07-2007-
Avatar użytkownika
nuchna
 
Posty: 6307
Dołączył(a): N lis 21 2004, 01:00
Lokalizacja: Jarocin

Postprzez nati0510 » Pn sie 08 2005, 15:45

a ja z moim narzeczonym "wpadłam" i wcale nie żałujemy.. fakt,że teraz mamy trochę wszystko pomotane ale i tak z niecierpliwością czekamy na dzidziusia :D kilka koleżanek pytało mnie właśnie o "receptę" żeby zajść bo same się starają już długo a ciągle nic a ja myślę że chyba sprawdza się stara metoda że jak nie chcesz to masz a jak chcesz bardzo to nie masz.. więc chyba tylko pozostaje cierpliwość i dobre wyznaczanie dni płodnych :D pozdrawiam
Avatar użytkownika
nati0510
 
Posty: 57
Dołączył(a): Wt cze 21 2005, 00:00
Lokalizacja: Poznań-Rataje:)

Postprzez tygrysiol » Wt sie 09 2005, 09:33

Krolcia :)
poieram najpierw dzidzia potem kariera :)
zapraszam Cie jadnocześnie na wątek na głównym forum
Dziewczyny nie będące mamusiami ani ciężarówkami :)
tam są wszystkie dziewczyny które pragną dzidzi
i starają się tak samo mocno jak wspierają
kiedy przyłazi niechciana @...
buziaki i do miłego :)
Aniołek 28.12.2005 8 tc

<a href="http://www.waszslub.pl"><img src="http://suwaczki.waszslub.pl/img-2005092401101130.png" alt="ślub, wesele" border="0"></a>
Avatar użytkownika
tygrysiol
 
Posty: 4991
Dołączył(a): Cz lut 24 2005, 01:00
Lokalizacja: Jarocin

Postprzez Wach » Cz wrz 29 2005, 17:28

Z tą "potem karierą" to dobre hehehe... Ciekawe jaka kobieta po urodzeniu dziecka jest w stanie wrócić do kariery... I jak tu robić karierę mając w domu malucha, który wymaga poświęcenia niesamowitej ilości czasu (prawda?)...
Z kolei żeby zrobić najpierw karierę - i to przed trzydziestką, bo potem już niebezpiecznie mieć pierwsze dziecko - to trzeba być kobietą wybitną (podobno się zdarzają).
Pozwolę sobie na małą prowokację: ciekaw jestem, czy jest tu jakaś MAMA, która także zrobiła KARIERĘ - nie została kierowniczką działu w wieku 40 lat za 1500 zł brutto, ale prawdziwą karierę.
Dajcie znać, czy to w ogóle jest możliwe... I w jaki sposób?
Avatar użytkownika
Wach
 
Posty: 50
Dołączył(a): Cz wrz 29 2005, 00:00
Lokalizacja: Leszno

Postprzez nuchna » Cz wrz 29 2005, 18:53

Wach napisał(a):Z tą "potem karierą" to dobre hehehe... Ciekawe jaka kobieta po urodzeniu dziecka jest w stanie wrócić do kariery... I jak tu robić karierę mając w domu malucha, który wymaga poświęcenia niesamowitej ilości czasu (prawda?)...
Z kolei żeby zrobić najpierw karierę - i to przed trzydziestką, bo potem już niebezpiecznie mieć pierwsze dziecko - to trzeba być kobietą wybitną (podobno się zdarzają).
Pozwolę sobie na małą prowokację: ciekaw jestem, czy jest tu jakaś MAMA, która także zrobiła KARIERĘ - nie została kierowniczką działu w wieku 40 lat za 1500 zł brutto, ale prawdziwą karierę.
Dajcie znać, czy to w ogóle jest możliwe... I w jaki sposób?
Pozostawie ta wypowiedz bez komentarza-no moze troszeczke se wypowiem... mam nadzieje ze Twoja kobieta nie przeczytala tego bo....
jesli ktos wierzy w swoje idealy to WSZYSTKO JEST MOZLIWE i nawet to ze zosataje sie nie tylko kierowniczka< co notabene i tak nie jest niczym czego moznaby sie wstydzic> ale jest na "newbornie" wiele kobiet, ktore doskonale sprawdzaja sie w "obu" tych bardzo powaznych rolach swojego zycia !

pozdrowienia dla Małżonki ;)
-----------------------------------------------------------------------
~ nuchna
mama Alicji -19-02-2005- i Adama -15-07-2007-
Avatar użytkownika
nuchna
 
Posty: 6307
Dołączył(a): N lis 21 2004, 01:00
Lokalizacja: Jarocin

Postprzez Wach » Cz wrz 29 2005, 19:33

Jeśli przez te dwie role rozumieć dziecko/dzieci i pracę zawodową, to zgadzam się - jest to możliwe. Ale jeśli się ma na myśli rzeczywiście karierę (prezeska, dyrektorka, maklerka, brokerka, ministerka itp.) to jest to - moim zdaniem - baaardzo baardzo trudne.

A przy okazji - jeśli się wierzy w prawdziwe IDEAŁY, to rodzina jest najważniejsza i nie mowy o jakimkolwiek wyborze pomiędzy nią a karierą. Mama z powołania ministrem NIE będzie. I bardzo dobrze!

I żeby nie było niedomówień: prawdziwy tata ministrem też nie będzie.

W.

PS. Małżonka też pozdrawia :)
Avatar użytkownika
Wach
 
Posty: 50
Dołączył(a): Cz wrz 29 2005, 00:00
Lokalizacja: Leszno

Postprzez nuchna » Cz wrz 29 2005, 21:13

Nie poddaje w watpliwosc tego ze Rodzina powinna byc zawsze na pierwszym miejscu to jest NIE do podwazenia :)
Ale naprawde znam kilka kobiet ktore doskonale potrafia przeplatac swoje zycie zawodowe z zyciem rodzinnym- starajac sie oczywiscie nie zawsze z wymiernym skutkiem- ale udaje im sie to. Dlatego tez uwazam ze wszystko zalezy od charakteru i 'od sytuacji' ktora odgrywa czasami kluczowa role w tak jak sie w zyciu pouklada :)
-----------------------------------------------------------------------
~ nuchna
mama Alicji -19-02-2005- i Adama -15-07-2007-
Avatar użytkownika
nuchna
 
Posty: 6307
Dołączył(a): N lis 21 2004, 01:00
Lokalizacja: Jarocin

Postprzez Wach » Cz wrz 29 2005, 21:55

Użyte słowo "kilka" stanowi satysfakcjonujący mnie kompromis :))))

Pozdrawiam serdecznie!
Avatar użytkownika
Wach
 
Posty: 50
Dołączył(a): Cz wrz 29 2005, 00:00
Lokalizacja: Leszno

Postprzez nuchna » Pt wrz 30 2005, 09:41

:lol:
-----------------------------------------------------------------------
~ nuchna
mama Alicji -19-02-2005- i Adama -15-07-2007-
Avatar użytkownika
nuchna
 
Posty: 6307
Dołączył(a): N lis 21 2004, 01:00
Lokalizacja: Jarocin

Postprzez josephina » So paź 01 2005, 09:26

Mogę się troszeczkę wtrącić do waszej dyskusji? A czy tak naprawdę trzeba być perfekcyjną, doskonałą mamą? I co to właściwie znaczy? Ja uważam, że mama trzeba byc dla dziecka dobrą, uczyć, pokazywać świat, dawać wybór aby nauczyło się samodzielności. I myślę, że nie tędy droga jak mama cały dzień siedzi z maleństwem (w opcji długoterminowej, wieloletniej) w domu. Na pewno jest im razem dobrze, ale gdzie prywatne, osobiste życie mamy? Czasem kino, znajomi, spływ kajakowy? czy dziecko musi to odbierać? Na pewno decydując się na dziecko wiedziałam, że będę mu musiała poświęcić swój czas, uwagę, ale trochę musi zostać dla mnie! Bo i dla dziecka to ważne, żeby widziało mamę szcześliwą, realizującą się także poza domem. Ja wróciłam do pracy jak Kuba miał 5 miesięcy (chciałam później, ale trafiła mi się oferta nie do odrzucenia, a i tak w ciągu 2-3 misięcy skończyłby się nam fundusze. więc chcąc-nie chcąc musiała wrócić...). Chodzi do żłobka gdzie wiele się uczy, sam już stoi w łóżeczku, raczkuje, próbuje wstawać, gada na potęgę i mnóstwo innych rzeczy ... jak wracam z pracy jestem tylko dla niego: wygłupamy się, puszczamy zajączki z lusterka i smiechu jest co niemiara. A weekendy są już całkiem rodzinne, ale zabieramy tez Kubę na ryby (uwielbiam łowić), kręglę czy tenisa. I nie widze powodu dla którego nie mógłby chodszić z nami, albo my nie moglibyśmy chodzić, bo jest Kuba :D

Kariery jeszcze nie robię bo to początek nowej pracy, ale jest spora na to sznasa. I tak długo, jak nie bedzie cierpiała na tym moja rodzina, będę starała realizować się zawodowo. I wiem, że dzięku Kubie uda mi się połączyc te dwie rzeczy.

ale sie rozpisałam ...
Avatar użytkownika
josephina
 
Posty: 2308
Dołączył(a): Pt lip 16 2004, 00:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez karkas » Cz paź 13 2005, 20:40

Wach napisał(a):ciekaw jestem, czy jest tu jakaś MAMA, która także zrobiła KARIERĘ - nie została kierowniczką działu w wieku 40 lat za 1500 zł brutto, ale prawdziwą karierę.


no, ale to już zależy od osobistych kryteriów, czym jest "prawdziwa kariera"!
i czy faktycznie mierzy się ją w pieniądzu!

ja wróciłam do pracy po 9 mies. od porodu (wcześniej pracowałam całą ciążę) i wcale nie martwiłam się, że to już koniec urlopu - przeciwnie, nie mogłam się juz doczekać powrotu do pracy! i bardzo lubię moją pracę i angażuję się w nią z satysfakcją!
i chociaż moje 1941,06 zł brutto w sam raz wystarcza na wszystkie comiesięczne zobowiązania, a bieżace wydatki to pensja męża (z czego większość to paliwo - ja mam do pracy 25km, mąż 35), to ja właśie uważam, że robię karierę - chociaż mam ostatnie stanowisko w firmie, to praca sprawia mi przyjemność i to jest dla mnie kariera!

a w przyszłym roku pewnie będziemy pracować nad rodzeństwem :D [/b]
TO JEST NASZE, PRZEZ NAS ZROBIONE I TO NIE JEST NASZE OSTATNIE SŁOWO:
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
karkas
 
Posty: 3213
Dołączył(a): Wt maja 04 2004, 00:00
Lokalizacja: 09-02-3-14-51-x-00

Postprzez Wach » Pt paź 14 2005, 10:17

Rozumiem, że przyjmujesz własną definicję słowa "kariera" w postaci "satysfakcjonującej pracy". Oczywiście, posiadanie potomstwa i satysfakcjonującej pracy jednocześnie jest jak najbardziej możliwe i powszechne (tak sądzę).
Zazwyczaj jednak słowa "kariera" używa się w znaczeniu słownikowym, tj. "zdobywanie coraz wyższych stanowisk w pracy" i w tym sensie bardzo utrudnia ona macierzyństwo (znowu: tak sądzę).
W.

PS. Fajna dzidzia w tej galerii - ale już dość duża, nie?
Avatar użytkownika
Wach
 
Posty: 50
Dołączył(a): Cz wrz 29 2005, 00:00
Lokalizacja: Leszno

Postprzez karkas » Pt paź 14 2005, 13:30

Wach napisał(a):Oczywiście, posiadanie potomstwa i satysfakcjonującej pracy jednocześnie jest jak najbardziej możliwe i powszechne (tak sądzę).


daj Boże wszystkim Rodzicom! :D

Wach napisał(a):Zazwyczaj jednak słowa "kariera" używa się w znaczeniu słownikowym, tj. "zdobywanie coraz wyższych stanowisk w pracy" i w tym sensie bardzo utrudnia ona macierzyństwo (znowu: tak sądzę).


kariera utrudnia macierzyństwo czy może jednak macierzyństwo utrudnia karierę?

Wach napisał(a):Fajna dzidzia w tej galerii - ale już dość duża, nie?


dziś na suwaczku jest 10 miesiąc z kawałkiem, czyli we wrześniu było...? no, dosyć duża! ;)
TO JEST NASZE, PRZEZ NAS ZROBIONE I TO NIE JEST NASZE OSTATNIE SŁOWO:
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
karkas
 
Posty: 3213
Dołączył(a): Wt maja 04 2004, 00:00
Lokalizacja: 09-02-3-14-51-x-00

Postprzez Wach » Pt paź 14 2005, 13:56

Jo biedny myślołem, że ten suwaczek to jest dla jaj...

A może jednak i kariera utrudnia macierzyństwo, i macierzyństwo utrudnia karierę?[/quote]
Avatar użytkownika
Wach
 
Posty: 50
Dołączył(a): Cz wrz 29 2005, 00:00
Lokalizacja: Leszno


Powrót do Wielkopolskie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości

cron