przez an_ka » Wt maja 10 2005, 17:48
Jak na razie wyczerpująco :wink:
Z tym wyrostkiem nie było tak źle. Przynajmniej sobie odpoczęłam w szpitalu podczas gdy Małą zajmował się mój mąż :) Wkurzyłam się tylko, bo zanim doszli do tego, ze jest to wyrostek, to leżałam 3 dni na ginekologii :evil:
an_ka
mama Julki i Niny