Strona 1 z 1

Dzieciaczki z PSK nr 1 potrzebują ciuszków !!!!!

PostNapisane: Pn gru 10 2007, 17:38
przez Blondi_
Witam serdecznie
Ponieważ mam siostre która jest pielęgniarką na oddziale chirurgii dziecięcej w PSK nr 1 w szczecinie na Unii Lubelskiej i niedawno sama przebywałam na tym ddziale z moim GACUSIEM zabolał mnie fakt iż trafiające tam niemowlęta bez opieki mamuś i tatusiów ( przeważnie są to niemowlaki z domków dziecka lub zabierane do hospitalizacji z patologicznych domków ) pielęgniarki nie mają dla nich na oddziale czapeczek , bodziaków pieluch tetrowych bądz flanelwych ..... SZOK

Dziewczęta jeżeli którejś zostało po swoim malcu małe rozmiary czapeczek ( chodzi tu o zwykłe czapusie p kąpieli ) bdziaki też małe rozmiary lub niepotrzebne pieluchy tetrowe do zawijania maluszkó bądz jakieś kosmetyki dla bąbli typu oliwka lub zasypka mogą być to otwarte pudełka aby miały date ważności to proszę zwolnijcie swoje szafy i pomżmy maluszkom
ja wiem że te rzeczy są bardzo drogie ale wieże że każda z nas ma w domku cos po swoim maluszu czego juz nie będzie używała
OSOBY MIESZKAJĄCE W SZCZECINIE MOGĄ SAME ZANIEŚĆ w/w rzeczy na oddział chirurgii dziecięcej na dyżurkę pielgniarek lub wysłać paczuszką na adres
SAMODZIELNY PUBLICZNY SZPITAL KLINICZNY NR1
CHIRURGIA DZIECIĘCA DYŻURKA PIELĘGNIARK
UL. UNII LUBELSKIEJ 1
71-725 SZCZECIN
dopisek " ciuszki dla niemowląt " lub jakikolwiek świadczący o zawartści paczuszki "_ typu pomoc dla maluchw lub co komu wpadnie do głowy

dla nas to tak niewiel a dziecinkom bedzie ciepło
_________________

PostNapisane: So gru 15 2007, 17:44
przez Goseta
oo, to ja chętnie przygotuję paczuszkę... tylko zawsze mam obawy że co bardziej ladne ubranka pojdą do prywatnych domów i te najbiedniejsze dzieci będą mialy tylko te rzeczy których nikt nie chciAł sobie wziąć... no ale lepsze to niż nic... w Schwedt dzieci mialy calkiem fajne ubranka, szkoda ze nam nie dali na odchodne ;-)

PostNapisane: So gru 15 2007, 20:12
przez Blondi_
Gosetko jeżeli boisz się że coś podprowadza z darowanych ciuszków to jest na to patęcik , zreszta pielęgniarki tez to robią weż markera wodoodpornego i podpisz każdą rzecz ODDZ.CHIR.DZIECIĘCEJ
możesz to podpisac na każdej darowanej odzieży :)
pielęgniarki z tego oddziału robią i tak to zawsze ponieważ w pralni rzeczy potrafiły zginąć :)
pozdrawiam i z góry dziękuję za zainteresowanie się tym postem :D
jednak są ludzie którym nie jest obojetny los innych a juz tym bardziej małych dzieci :)
ja od siebie zakupiłam na allegro 20 sztuk czapuś po kąpieli i 10 bodziaków bo niestety te co zostały mi po Gracjanku juz oddałam :)

PostNapisane: N gru 16 2007, 21:58
przez Goseta
myslę że wrażliwsi są tacy jak ja, co się nieco potułali z noworodkiem po szpitalach. Nam co prawda niczego nie brakowało, ale i tak standart był niższy niż w Niemczech, strasznie mi szkoda tylu maluszków leżących osobno bez mamy.... Jak mąż był w odwiedziny u nas na intensywnej terapii to też się interesował dziećmi płaczącymi obok, przemawiał do nich czule, porównywał, chcieliśmy je wszystkie sobie wziąć... ;-)