karpatka823 napisał(a):ja na pierwsze urodziny chrześniaczki kupiłam jej rowerek, ale nie taki zwyczajny. Był to rowerek, który rodzic może pchać, dziecko jest zabezpieczone, bo nie ma zwykłego siodełka, a siedzisko, w którym maluch jest bezpieczny i przypięty.
Chrześniaczce bardzo się ten rowerek podobał, przypadł jej do gustu i trzeba było ją non stop wozić
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości