Lekarze zmodyfikowali płód w 14. tygodniu ciąży.
Urodzi się w tym tygodniu - być może w Wigilię i na pewno nie zachoruje na raka piersi, jak jej prababcia, babcia i ciotka. Skąd ta pewność? Bo jest pierwszym w Wielkiej Brytanii dzieckiem poddanym terapii genowej jeszcze przed narodzeniem.
Od trzech pokoleń kobiety z rodziny ojca dziecka, chorowały na raka. Diagnozowano go u nich, gdy miały niespełna 20 lat. To dlatego rodzice nienarodzonego maleństwa zdecydowali się na zabieg genetyczny.
Operację przeprowadzono w 14. tygodniu ciąży. I jak twierdzą lekarze powiódł się. Dziecko rozwija się normalnie. Urodzi się lada moment.
Gdyby nie interwencja genetyków, dziewczynka prawie na 90 procent zachorowałaby na raka.