Nie daj się wyrzucić z izby przyjęć...

z Kraju i ze Świata.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Nie daj się wyrzucić z izby przyjęć...

Postprzez kiszka » N sty 11 2009, 11:37

SPRAWDZILIŚMY: PRACOWNICY SZPITALI NIE ZNAJĄ PRZEPISÓW
Nie daj się wyrzucić z izby przyjęć
Fot. TVN24

Oczekiwanie na miejsce w szpitalu niejednokrotnie ciągnie się miesiącami
Chcesz się dostać do szpitala, a skierowanie wystawił ci lekarz w prywatnym gabinecie? Możesz mieć problem. Jak ustalił portal tvn24.pl w rozmowach z pracownikami izb przyjęć, część z nich po prostu nie wie, że skierowanie z prywatnego gabinetu jest również honorowane przez NFZ. I odsyła do "lekarza rodzinnego". NFZ radzi: nie daj się wyrzucić, a odmowy przyjęcia na oddział żądaj na piśmie. Rzecznik praw pacjenta wtóruje.
Wszystko powinno wyglądać tak: podczas wizyty lekarz stwierdza, że potrzebny nam pobyt w szpitalu. Wystawia więc skierowanie do odpowiedniej placówki. Nie ma znaczenia, czy jest to lekarz tzw. "ubezpieczenia zdrowotnego", czyli taki, który posiada kontrakt z NFZ. Fundusz płacąc za usługi szpitali nie zwraca uwagi na to, skąd na łóżko szpitalne trafił pacjent. Ważne jest jedynie, czy jest on ubezpieczony i czy rzeczywiście potrzebował opieki w szpitalu.

Zadzwoniliśmy do kilku szpitali wojewódzkich w Polsce, by sprawdzić, czy rzeczywiście można zostać przyjętym ze skierowaniem z prywatnego źródła. W rozmowach telefonicznych okazało się, że to, jak przyjęcie do szpitala powinno wyglądać, niejednokrotnie odbiega od rzeczywistości.



Szpital Wojewódzki w Poznaniu
Rzecznik NFZ mówi o prawach pacjentów


Dzwoniąc do rejestracji otrzymaliśmy informację, że nie ma możliwości przyjęcia bez skierowania od lekarza rodzinnego. Nasza rozmówczyni z izby przyjęć poprosiła, by przepisać skierowanie u lekarza rodzinnego.

- "Lekarz rodzinny" to określenie potoczne, które nic nie mówi o specjalizacji lekarza.
"Lekarz rodzinny", to określenie potoczne, to określenie nic nie mówi o specjalizacji lekarza. Nie ma znaczenia jaki lekarz wystawi skierowanie.
Rzeczniczka NFZ Edyta Grabowska-Woźniak
Nie ma znaczenia, jaki lekarz wystawi skierowanie - komentuje rzeczniczka NFZ Edyta Grabowska-Woźniak.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu

Na izbie przyjęć nie udało się uzyskać informacji na temat rodzaju wymaganego skierowania, bo żadna z osób, z którymi rozmawialiśmy, nie potrafiła odpowiedzieć na nasze pytanie. Kierowano nas na coraz wyższe szczeble szpitalnej administracji.

Dział marketingu również nie widział, co w takiej sytuacji zrobić. Skierowano nas do sekretariatu dyrekcji. Dopiero tam dyrektor, prof. Wojciech Witkiewicz, udzielił informacji, że szpital przyjmuje pacjentów ze skierowaniem od dowolnego lekarza.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. L. Rydygiera w Krakowie

Placówka ta nie stanowiła wyjątku. Aby bez problemu znaleźć tam się na szpitalnym łóżku, również trzeba zgłosić się ze skierowaniem od lekarza mającego kontrakt z NFZ.

- W innym przypadku nie zostaniemy przyjęci - poinformowała nas osoba pracująca w izbie przyjęć. Jednak w rozmowie z władzami szpitala udało się ustalić, że prawo stanowi inaczej. Radca prawny szpitala przyznał, że kontrakt z NFZ nie powinien mieć znaczenia w przyjmowaniu pacjentów na szpitalne łóżko.

Ponadto dowiedzieliśmy się, że wewnętrzny regulamin porządkowy w tym szpitalu mówi - zgodnie z ustawą o świadczeniach zdrowotnych - że każdy ma prawo, by zostać przyjętym, jeśli tego wymaga jego stan zdrowia.
Zobacz infografikę W szpitalach pracownicy słabo znają przepisy ustawy o świadczeniach zdrowotnych


Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej im. dr Janusza Daaba w Piekarach Śląskich

Historia powtarza się. Na izbie przyjęć nie udzielono nam informacji. Zostaliśmy poproszeni o kontakt z działem rejestracji. Tam obszernie wyjaśniono, że przyjąć do szpitala można tylko wtedy, gdy lekarz "prywatny" ma kontrakt z NFZ. Najlepiej jednak - według naszych rozmówców - udać się do swojego "rejonu" i tam poprosić o skierowanie.

Dyrektor placówki, dr Bogdan Koczy, zapewnił jednak, że jest to sytuacja niedopuszczalna. Przyznał również, że do jego placówki powinni być przyjmowani wszyscy pacjenci, zgodnie z zapisem zawartym w ustawie oświadczeniu zdrowotnym.

Wojewódzki Szpital Bródnowski w Warszawie

Na izbie przyjęć informacja o przyjmowaniu pacjentów nie jest udzielana.

Odesłano nas na wyższe szczeble szpitalnej administracji, ale nie zastaliśmy nikogo, kto mógłby udzielić nam wyczerpującej informacji w tym zakresie.

Był wyjątek
Pracownik szpitala w Lublinie w sprawie przyjęcia pacjentów


Chlubnym wyjątkiem wśród szpitali, do których dzwoniliśmy jest Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie. Zarówno na izbie przyjęć, jak i w dyrekcji dowiedzieliśmy się, że na opiekę w tym szpitalu może liczyć każdy.

Dopytując szczegółowo o skierowanie od konkretnego lekarza zostaliśmy poinformowani, że nie ma znaczenia, jaki lekarz je wystawił. - Jeśli na skierowaniu jest napisane, że chodzi o konkretny oddział szpitala, to może być - powiedziała osoba pracująca w izbie przyjęć.

Porodówki też znają przepisy

Problemów nie ma w większości szpitali położniczych. Pracownicy tych placówek są zaznajomieni z przepisami, gdyż spora część kobiet prowadzi ciążę w prywatnych gabinetach.

Przyjęcie ze skierowaniem od prywatnego lekarza nie jest więc nowością na tych oddziałach.

Łamią prawo

Rzecznik NFZ Edyta Grabowska-Woźniak mówi, że nie przyjmując pacjenta ze skierowaniem od lekarza działającego poza powszechnym systemem ubezpieczenia zdrowotnego pracownik izby przyjęć łamie prawo.

Chodzi o artykuł 58 ustawy o świadczeniach zdrowotnych. Pacjent ubezpieczony ma prawo do leczenia w szpitalu, który ma podpisaną umowę z funduszem.
Art. 58. Świadczeniobiorca ma prawo do leczenia szpitalnego w szpitalu, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, na podstawie skierowania lekarza, lekarza dentysty lub felczera, jeżeli cel leczenia nie może być osiągnięty przez leczenie ambulatoryjne.
Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych


Żądaj odmowy na piśmie

Szpital zapłaci za straconą nerkę
40-letnia Barbara K. od czterech lat żyje z jedną nerką. Straciła ją, bo... czytaj więcej »


Jednak jak ustaliliśmy, nie wszędzie dobrze jest ze znajomością przepisów. Co więc zrobić, by nie dać się wyrzucić za drzwi?

- Nie dać się zbyć i zażądać podania powodu odmowy przyjęcia do szpitala
Szpital nie przyjął rodzącej
Ginekolog odmówił przyjęcia rodzącej pacjentki w Szpitalu Wojewódzkim w... czytaj więcej »
- mówi Grabowska-Woźniak. - Wszystkie problemy z dostępem do świadczeń zdrowotnych wynikają z niewiedzy na temat regulacji prawnych wśród pracowników - dodaje rzeczniczka prasowa NFZ.

Szpital nie ma prawa odmówić przyjęcia pacjenta na podstawie skierowania od prywatnego medyka.

"To nieprawdopodobne i szkodliwe"

O zajęcie stanowiska wobec problemu skierowań poprosiliśmy również Krystynę Barbarę Kozłowską - dyrektor Biura Praw Pacjenta przy Ministrze Zdrowia.

"Wydaje mi się to aż nieprawdopodobne, by pracownicy szpitali działali wbrew prawu (art. 58 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych) szczególnie, że takie postępowanie mogłoby spowodować opóźnienie w leczeniu, tym samym zagrożenie zdrowia Pacjentów. Biuro Praw Pacjenta wystąpiło w trybie pilnym o wyjaśnienia do dyrektorów placówek, w których tego typu praktyki mają miejsce" - napisała w oświadczeniu dyrektor Kozłowska.

Jakub Gajewski//kdj

Obrazek
Avatar użytkownika
kiszka
 
Posty: 5600
Dołączył(a): Cz cze 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Sanok

Re: Nie daj się wyrzucić z izby przyjęć...

Postprzez kiszka » N sty 11 2009, 11:41

Obrazek
Avatar użytkownika
kiszka
 
Posty: 5600
Dołączył(a): Cz cze 24 2004, 00:00
Lokalizacja: Sanok


Powrót do Wiadomości...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron