fragment ksiazki ktora bardzo mi pomogla..
Powszechnie uznany w naszym społeczeństwie jest fakt, że bardzo trudno jest przestać palić. Nawet książki mające ci w tym pomóc zaczynają się od stwierdzenia, że czeka cię naprawdę ciężkie zadanie. Prawda jest taka, że przestać palić jest dziecinnie łatwo. Zdaję sobie sprawę, że z pewnością zakwestionujesz ten fakt, lecz proszę cię, rozważ następujące zagadnienie. Jeśli twoim celem będzie przebiec milę w czasie mniejszym niż cztery minuty, to jest to bardzo trudne. Będziesz musiał poświęcić wiele lat na treningi, a nawet wówczas może się to okazać nieosiągalne. (Wiele z naszych osiągnięć ma swoje podłoże w mózgu. Czyż nie jest zastanawiające, jak ciężko było tego dokonać, zanim Bannister ostatecznie zszedł poniżej czterech minut, a obecnie jest to rzecz bardzo powszechna?). Tymczasem aby nie palić papierosów, jedyne co musisz zrobić, to nie zapalić więcej papierosa. Nikt cię nie zmusza, żebyś to robił (z wyjątkiem ciebie samego), a w przeciwieństwie do picia i jedzenia, nie potrzebujesz tego, aby przeżyć. Więc jeśli chcesz przestać palić, czemu miałoby to być trudne? W rzeczywistości nie jest. To jedynie palacze używający Metody Silnej Woli czynią rzucanie palenia trudnym. Pod pojęciem Metody Silnej Woli rozumiem każdą metodę, która wyzwala w palaczu uczucie, że dokonuje on jakiegoś poświęcenia, gdy stara się przestać palić. Rozważmy w tym momencie Metodę Silnej Woli. Nie decydujemy się zostać palaczami. Zaledwie eksperymentujemy z pierwszymi papierosami, a ponieważ smakują one okropnie, jesteśmy przekonani, że możemy przestać palić, kiedy tylko nam się zachce. Rzeczywiście, wypalamy te pierwsze papierosy jedynie wtedy, gdy nam się zachce, i jest to zazwyczaj w towarzystwie innych palaczy przy okazji spotkań towarzyskich. Zanim zdamy sobie z tego sprawę, nie tylko kupujemy je regularnie i palimy, kiedy mamy ochotę, lecz palimy codziennie. Papierosy stają się częścią naszego życia, upewniamy się, że zawsze mamy je przy sobie. Zaczynamy wierzyć, że papierosy udoskonalają posiłki i spotkania towarzyskie, oraz że służą pomocą przy uśmierzaniu stresu. Nie dociera do nas fakt, że ten sam papieros, z tej samej paczki, będzie smakował tak samo po posiłku, jak smakował z samego rana. W rzeczywistości palenie nie udoskonala posiłków, ani okazji towarzyskich, oraz nie niweluje stresu. To jedynie palacze wierzą, że nie potrafią cieszyć się posiłkiem lub zwalczyć stresu, bez zapalenia papierosa. Zazwyczaj mija trochę czasu, zanim uświadomimy sobie, że jesteśmy uzależnieni. Dzieje się tak dlatego, że palacze ulegają złudzeniu, że palą dla przyjemności, a nie dlatego, że muszą palić. Podczas gdy papierosy nie sprawiają nam przyjemności (a nigdy nie sprawiają), ulegamy złudzeniu, że możemy przestać kiedy tylko nam się zechce. Do momentu, kiedy wreszcie próbujemy przestać palić, nie zdajemy sobie sprawy, że problem w ogóle istnieje. Pierwsze próby rzucenia palenia nie występują w początkowych dniach, lecz później, i są zazwyczaj spowodowane brakiem pieniędzy (chłopak poznaje dziewczynę i nie chce tracić pieniędzy na papierosy), lub problemami zdrowotnymi (nastolatek jest nadal aktywny sportowo i odkrywa, że coraz ciężej mu się oddycha). Niezależnie od powodu, palacz zazwyczaj czeka na nadejście jakiegoś stresującego momentu w życiu (brak pieniędzy, kwestia zdrowia itp.). Skoro tylko przestaje palić, mały nikotynowy potwór pragnie swojej pożywki. W związku z tym palacz chce zapalić papierosa, lecz ponieważ w tej sytuacji nie może tego zrobić, to czyni go jeszcze bardziej zestresowanym. A przy tym rzecz, na której normalnie w takich sytuacjach polegał
papieros), jest w tej chwili nieosiągalna, przeto palacz cierpi potrójnie. Najbardziej prawdopodobnym rezultatem tej sytuacji będzie kompromis w stylu: „Ograniczę palenie” lub „Pewnie wybrałem niewłaściwy moment”, lub „Poczekam, aż ta stresująca sytuacja zniknie z mego życia”. Jednakże kiedy stres znika, nie ma potrzeby rzucania palenia, zatem palacz nie czyni tego aż do następnej stresującej sytuacji. Oczywiście czas nigdy nie będzie odpowiedni, ponieważ myślimy, że dla większości z nas życie staje się coraz bardziej stresujące. Wydostajemy się spod opieki rodziców i wkraczamy w etap zakładania rodziny, brania kredytów, bardziej odpowiedzialnej pracy itp. Oczywiście życie palacza nigdy nie staje się mniej stresujące, ponieważ to właśnie papierosy wzmagają poczucie stresu. Czym bardziej wzrasta dzienna dawka nikotyny, tym bardziej...........................
cała ksiazka ..
http://amdy.pl/dl/EASYWAY.pdf