Nicolka a Igusia ma książki w p-kolu?u nas te maluszki 205-3 letnie z najmłodszej grupy maja cały zestaw.....
A najbardziej rozbrajaa mnie zajęcia dodatkowe dla najmłodszych.
Pani dr na zebraniu mówi ze rodzice powinni rozmawiac z dziecmi jak najwiecej bo w grupie jest duzo dzieci mówiacych-gaga,dada itd itp ,po czym wchodzi pani promująca zajecia z angielskiego-Myslałam że padne
Dziecko chińszczyzną tylko się wysławia ,po polsku ni w ząb ,ale "każdy mądry rodzic zapisuję na angielski"-jak to pani "od angielskiego" powiedziała.
Wstałam i zapytałam co na to pani dyrektor....i zaczeło sie..."nooo,te maluszki to może nie koniecznie z tym angielskim,mozna by sie zastanowić ,może za rok itd itd....
Zapytałam więc Pania z angielskiego czy ma koleżanke która polskiego uczy
Kobitka zmieszana była, ale wkurzyła mnie stwierdzeniem ze "kazdy mądry rodzic..."
Zadna mama na zebraniu sie wiecej nie odezwała,ale po zebraniu każda podeszła i mi wmawiała "ze ona też tak sądzi" i że dobrze ze to powiedziałam bo one tez chciały ale je wyprzedziłam....coś czuje że lekko nie bedzie z rodzicami tych dzieci