Pazdziernikowe Mamusie 2007

To jest Wasze forum.
Możecie tu zadawać pytania i wymieniać informacje z innymi Użytkownikami naszego serwisu.
Pisanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników!

Moderatorzy: extreme, saba79

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pn sty 20 2014, 13:43

Oj ale pustki.

Moniś Mikuś oczywiście przebrany był za Angry Birds, a właściwie za Bombę (ten czarny), wypatroszyłam maskotkę i zrobiłam z niej kapelusik (zachowała się górna część wraz z dziobem) i ubrałam Go na czarno. Gdybyś widziała tę nutkę zazdrości wśród innych chłopców, naprawdę warto żyć dla takich chwil. Tym bardziej, że pół grupy ma fiksację w temacie Angry Birds.
Co do mononukleozy to u Miśka w przedszkolu też coś było na rzeczy 2 lata temu, ale nikt do niczego się nie przyznał a dzieci chorowały i nie wiadomo było na co. Myśmy po wynikach krwi podejrzewali, że to może być mononukleoza. Tak, więc brawa dla przedszkola za podjęcie słusznej decyzji o informowaniu, że coś takiego jest.

Dzisiaj zaczynają się Lence ferie?

U mnie zaczyna się sesja, moja pierwsza egzaminacyjna, zastanawiam się czy iść na łatwiznę i zrobić egzamin pisemny czy pomolestować młodzież egzaminem ustnym :evil:

Asiu co u Ciebie? Jak Juniorek? no właśnie sobie przypomniałam, że muszę iść z Miśkiem na bilans 6 latka, ehh skleroza.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn sty 20 2014, 17:32

To rzeczywiście oryginalny strój Iza, ale miałaś super pomysł
Tak jak mówisz, dobrze, że w p-lu powiedzieli o tej chorobie, szkoda tylko, że nie wiem kto to
a może i dobrze, bo bym Lenie kazała się od tego kogoś trzymać z daleka... sama nie wiem
Ostatnio mi powiedziała, że się z jakimś chłopcem całowała i się hajta
oj byście musiały słyszeć moje kazanie...
Teraz już chyba ta głupota na długo wybita z głowy
Lena zaczęła ferie, ale nie zapisywałam jej do przedszkola bo tam potem jest tak,
że mieszają grupy i ogólnie nic nie robią tylko te dzieci przenoszą z jednej grupy do drugiej
a one generalnie albo mają urlopy albo mają czas dla siebie ;)
więc mama zgodziła się przetrzymać Lenę w domu i ja się cieszę

Póki co Lena już była na dwóch balach
ja tradycyjnie szperam po necie po domach kultury okolicznych miast bo w Kato nic się nie dzieje
i tak była raz na balu w Chorzowie za 5zł oraz teraz w Siemianowicach za 12zł
a jeszcze będzie bal w czwartek za 7 zł też w Siemianowicach
a potem dopiero w lutym bal w przedszkolu
Wyniuchałam fajny szmateks i znalazłam tam w sobotę strój tancerki flamenco
i młoda wygląda w nim zjawiskowo
Teraz od razu ją klaun na balu wypatrzył i pierwszą nagrodził za strój i taniec
Aż jej zazdroszczę tej kiecy, normalnie nie mogłam przestać na nią patrzeć
Jakby na nią szyta...
Na pierwszym balu była księżniczką a tam pełno księżniczek a teraz tą tancerką
i już chyba na reszcie balów też będzie tą tancerką bo nie umie się z tym strojem rozstać
i ja też :lol:

wczoraj natomiast w domu parafialnym było kolędowanie czyli wszyscy śpiewali kolędy
miał być też konkurs dla dzieci więc grałam Leni na gitarze i ćwiczyłyśmy kolędę przed występem
ale sobie pół palucha nożem chlastłam i już nie szło na ten koncert gitary brać
bo struny mam dość ostre metalowe a to przecięcie w dupiatym miejscu więc mała
miała wystąpić solo :)
ale była tam nasza organistka i podgrywała dzieciaczkom na keyboardzie
tak więc kolędowanie wyszło extra dzieciaki zachwycone
na początku trema a potem ich nie szło od mikrofonu oderwać ;)
chętnie chodziły śpiewać w nagrodę dostała lalkę i się wszyscy cieszą
ja se pośpiewałam, ludzie se pośpiewali, dzieci miały występ więc było super
Leni troszkę tremy miała, ale poszłam jej trzymać mikrofon i trzymałam ją za rękę
ksiądz ucieszony pado, że rodzinka muzyczna bo i bratowa z córką śpiewała
więc mówi czas pomyśleć o jakimś zespole hihihi

u nas leje deszcz, ja tam się cieszę z braku śniegu z wielu powodów :)
no ale ludziska marudzą :)

Asiula... wracaj tu do nas...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn sty 20 2014, 17:35

http://zsp1katowice.pl/?page_id=756
możecie podejrzeć Lenę tzn Maryję jasełkową ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pt sty 24 2014, 14:19

Moniś bardzo profesjonalne te jasełka, super Lenka się prezentuje. Widzę, że szalejecie z balami i dobrze.
Co do chłopaków, mężów nie miej jej tego za złe, taki wiek. Później będzie podchodziła to tematu trochę z innej strony, chłopcy będą blee. Więc ciesz się, że młoda ma branie :wink:

U nas chorobowo, dopadł nas wirus. Najgorzej przechodzą to chłopaki, bo mają początki zapalenia oskrzeli.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pt sty 24 2014, 16:09

u mnie też kapa, Leni ma angine
i to tak dziwnie bo w zasadzie bez gorączki
tylko gardło z plamami ehhh
a miała iść na bal, no trudno, dobrze że chociaż na tamtych była
przez 3 miesiące brała taką jakby szczepionkę broncho vaxon czy jakoś tak
i może to przez to teraz tą anginę łagodniej przechodzi
nic trudno, trza to przejść

nasz pracowy piesek zwiał już parę razy ale zawsze wracał
tym razem nie wrócił poszukiwaliśmy go w schroniskach
no i trafił do jednego potrącony przez auto :(
jutro jadę go odwiedzić
ale już raczej będziemy mu domu szukać bo cholerne mendy ochroniarze
specjalnie go chyba spuszczali ze smyczy :(
biedny Kilerek :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Cz sty 30 2014, 18:13

Moniś jak Lenka, zdrowa już? Co z pieskiem, wylizał się?

U na ciąg dalszy chorobowo, tym razem my chorujemy, dawno mnie tak nie połamało wirusowo. Przez trzy dni nie nadawałam się do życia, nie mówiąc o wyjściu z domu. Dobrze, że A. mógł wziąć urlop, bo o suchym chlebie byśmy siedzieli.
Od niedzieli zostaję sama z dzieciakami, A. jedzie na tygodniowe szkolenie do W-wy.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz sty 30 2014, 21:34

Izuś
Lena nadal pokasłuje ale dziś ostatni antybiotyk cała angina przeszła bez gorączki
potem znów zaczyna ten Bronho Vaxon brać być może to powoduje że łagodniej to znosi...
Co do Kilerka czyli naszego psinka to niestety jest nadal w schronisku
Te ciule z Juventusa nie chcą tam psa
no może nie wszyscy ale jeden mi offen powiedział, że jak go przyprowadzę to on go znów wypuści ;(
ja przepłakałam już 4 dni bo go widziałam w tym schronisku w takich okropnych warunkach
na portierni to miał raj :(
Niestety nikt z firmy prócz paru roboli nie wyraziło chęci by on nadal z nami był :(
wystarczyło by słowo jakiegoś prezesa czy kogoś i już bym po niego jechała ;(
Nie umiemy mu znaleźć domu jak na złość nikt nie chce psa ;(
on nie ma szans się wybić w schronisku tam takie okazy chodzą a on taki zwykły ;(
tylko ktoś kto go zna i wie jaki jest kochany by go wziął ;(
boże jaki dół, że on tam został ;(
tak się trząsł biedny ani koca ani podusi... zimno, ciemno ;(
jak nas rozpoznał jak się cieszył zaraz mu dałam jego smakołyk
boooze ;(
do środy ma kwarantannę potem pewnie przejdzie na stan schroniska
i albo go przetopią albo na mydło... ;(
fuck!!!
żeby lubił koty zaraz bym go brała ale co mam zrobić
płaczę non stop jak o nim myślę :(
czemu jest niekochany ;(
tak nam zaufał :(
i teraz tak cierpi ;(
boooze ;(
w ogóle to pierwszy raz byłam w schronisku i ten obraz długo pozostanie w mej głowie
te setki błagających oczu...daj mi dom...
ale w sercu mam tego jednego jedynego, naszego Kilera ;(

wracaj do zdrówka Izula
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Śr lut 12 2014, 18:54

Ale tu cichutko :( tylko my z Monią jeszcze coś od czasu do czasu skrobniemy.

Moniś Lenka pewnie po feriach wróciła do przedszkola, mam nadzieję że już nie choruje.
Moje chłopaki dochodzą do siebie po chorobie, dokazują w domu na 102. W piątek jedziemy na 9 do Katowic na kontrolę, zobaczymy co nowego wyjdzie.
Jak pies? Może weź go na działkę, w końcu jesteście tam codziennie, więc myślę że warunki wcale by mu się na gorsze nie zmieniły.

Ja jakaś taka śpiąca i rozleniwiona jestem, najchętniej przespałabym cały dzień, zresztą cały dzień dzisiaj mglisto i deszczowo a jak wracałam do domu to śnieg padał. Poza tym znowu zatoki mi dokuczają w perfidny sposób.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz lut 13 2014, 16:58

hej hej
Leni po feriach jakoś się trzymała
dziś szli do planetarium i niestety wróciła chora
nie wiem teraz ma 38,3 nie wiem co to
na łokciach ma takie plamy jakby łuszczycowe
ja już mam serdecznie dość :(
z choroby w chorobę :(
fuck!!!

ja jutro mam wolne, ale nie wiem co z tą Lenką będzie bo bym się chętnie z Tobą spotkała wreszcie po ludzku...
co do Kilera to ja go na ogródek nie mogę wziąć bo nie jestem za tym aby on był sam my tam jesteśmy ale przez zimę
niedługo a latem to tak, ale zima odpada
moja koleżanka chce go wziąć
na razie dalej jest w schronisku bo twierdzą że jest przeziębiony
cieszę się, że chyba będzie mieć dom...

ja też walczę z zatokami, wchodzę z kataru w katar :(
wrrr
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pt lut 14 2014, 14:51

wielkie plany na dziś miałam, bo wolne...
ale Lena ma angine
rano byłam u lekarki choć niby nic się nie działo
ale pani powiedziała, że jeszcze gorszą i większą niż poprzednio :(
więc w ciągu miesiąca to druga angina
moim zdaniem za szybko do przedszkola poszła
ale tak to już jest...
no jeszcze za chwilę jadę do derma
żeby mi powiedziała co to Leni na tych łokciach i kolanach ma
choć pediatra stwierdziła że to raczej łuszczyca
jo się pochlastom
Izulka jak tam w Katowicach
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pn lut 17 2014, 13:49

Ferie, ferie i po feriach, dzisiaj rano zawiozłam Mika do przedszkola, jakoś szczególnie tym faktem nie był zadowolony.
Za oknem piękna wiosna, rozpieszcza Nas w tym roku a ja bym sobie zapadła w zimowy sen, chyba pójdę do przychodni po skierowanie na morfologię.

Moniś jak Lenka? lepiej,co powiedziała lekarka?

Asia jak śp migdałki? W jaki sposób były usuwane laserem czy pętlą? Bolało? Pytam bo mnie laryngolog namiętnie namawia na zabieg a ja skutecznie odpieram ataki, ale wiem że tylko tylko kwestia czasu, migdałki bolą i chyba zrobił się w jednym dość duży kamień, którego ni jak nie idzie wycisnąć.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn lut 17 2014, 18:09

Izuś lekarka wykluczyła szkarlatynę, ale ja jej tam do końca nie wierzę...
Dziś już gardło się jej podobało, a w piątek była nim przerażona
nie wiem o co tu chodzi
Zapisała w kartotece uczulenie na Zinat i już dziś antybiotyku nie dała
kazała dokończyć ten co ma a ma go już baaaaaardzo mało ledwie na jedną dawkę
no ale ja tam się nie będę kłócić
W czwartek kontrola...

potem jeszcze na dłoniach od wewnętrznej strony wyszły jej czerwone plamki
tak jak wirus bostoński
nic... nie wyszukuję już chorób, może przez broncho vaxon ona to łagodniej przechodzi nie wiem :/

w przedszkolu sprzedawali zdjęcia z balu nawet fajne 30zł kosztowały
byłam powiedzieć, że Leni chora i tyle...
szkoda bo pogoda cudna by się poszło tu i tam
a ja zapomniałam spytać czy mogę Lenkę brać chociaż na spacerki... ehhh

Izuś Kiler znalazł dom, wzięła go moja koleżanka
pojechałyśmy w sobotę po niego do schroniska
obraz nędzy i rozpaczy
ze szwami, z obolałym barkiem... bez kła...
szwy kumpela sama mu zdjęła... z barkiem poczeka bo może to z wypadku
a może coś poważniejszego to poczeka z dwa tygodnie czy mu się polepszy...
a kieł to nie wiem kaj i kiedy stracił, ale jak warczy to niezbyt groźnie wygląda ;)
jestem szczęśliwa, że on ma dom
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz mar 13 2014, 06:07

hej co u was?
u nas zaś choroba ledwo Lena wyszła z tej niby anginy
pochodziła 3 dni do przedszkola i zaś angina
tyle, że zaczęło się w sobotę a ja dopiero w poniedziałek poszłam do lek
niczym jej nie zbijałam temperatury tylko sobie spała
obserwowałam ją i tak nawet chciałam żeby chwilę miała ta tempkę
bo zawsze chyba za wczas to zbijam no i tak to jest
ja zaczęłam sezon rowerowy :) i micha mi się cieszy
bo z pracy jestem szybciej co prawda rano zimno jak trza
ale nic, dam radę
choć i tak ponoć pogoda ma się zwalić
skręca mnie, że taka piękna wiosna za oknami a dziecko chore i zaś udomowiona :(
Izuś mam już lumię :) rzeczywiście coś pięknego :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Śr mar 19 2014, 16:49

Nie wierze, cisza w eterze przerwana.

Moniś zrób Lence na własny koszt wymaz z gardła w Diagnostyce, z anginy w anginę, coś mi tu nie pasuje. Angina to choroba bakteryjna, antybiotyki powinny pomóc chyba, że są źle dobrane (w co wątpię, chociaż) albo to nie angina a coś podobnego.

Miko został zapisany do pierwszej klasy, w szkole po sąsiedzku. Jak na razie od 1,5 tygodnia nie choruje, tzn, ma rano katar i kaszle ale bardziej sprawka spływającej z zatok wydzieliny. Czekam na rozwój sprawy.

Na jaki model Lumii się zdecydowałaś?
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz mar 20 2014, 06:25

Izunia 720 :)
cuuuuuuuuuuuuuuuuuudo

a powiedz mi co innego może być jak angina?
bo Lena jest ten tydzień w domu niby po chorobie
a zaś zaczęła gorączkować i wydaje mi się że ma plamki na migdale
zwariuuuuuuuuuuuuuuje

Rafik wyrwał jej górną jedynkę także szczyrbok na maksa :)
już się jej tak ruszał że aż dziąsło krwawiło więc rachu ciachu i po strachu :D
Byłam wczoraj z nią w szkole mimo niezbyt dobrego zdrowia chciała iść na dni otwarte
było super przedstawienie a potem zwiedzanie szkoły
poznałam jej panią przyszłą no w miarę ok choć wolałabym inną :)
I dobrze, że poszłam na te dni otwarte bo zapisałam ją już dawno do tej szkoły
a w międzyczasie zmieniły się przepisy i na nowo rekrutacja i na nowo musiałam tam
się iść wpisać podpisać i opisać... masakra jakaś
Ale by se we wrześniu poszła do szkoły... :roll:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pt mar 21 2014, 19:39

no mama poszła dziś z Leni do lekarza bo niby miała już zdolność ale jakoś mi się nie podobała
więc pani ją obejrzała ma powiększony węzeł chłonny
dała skierowanie na mocz i krew plus rozmaz i chwała Bogu, bo jakby nie dała to bym już zmieniła lekarza
w poniedziałek sobie skoczy do laboratorium może we wtorek będę mądrzejsza...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pn mar 24 2014, 18:22

Moniś to nie ciekawie z tym węzłem, jak wyszły badania?

Gratulacje dla Lenki z okazji utraty ząbka. U Mika wszystko jeszcze w komplecie. Muszę się umówić na lapisowanie bo wreszcie wszystkie szóstki są ma wierzchu i trzeba je zabezpieczyć.

Fajnie, że udało Ci się zapisać młodą do wybranej szkoły, u Nas szaleją z rejonizacją i dla niektórych rodziców zaczęły się schody, mają starsze dzieci w danej szkole a przy zapisie kolejnego dowiadują się, że to nie ich rejon. Ja na szczęście nie mam takich problemów. Zebranie mamy dopiero 23 kwietnia, ale to takie informacyjne tylko bez dzieci.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Wt mar 25 2014, 06:18

Izuś mi to wygląda na mononukleozę ale dopiero dziś mama z nią idzie do lekarza
posłałam Ci mailem te wyniki jak znajdziecie czas z mężem to fajnie by było jakbyście i wy
ocenili bo co dwóch lekarzy to nie jeden...
Ja jestem przerażona...

no teraz coś poknocili z tymi zapisami do szkoły już człowiek sam nie wie gdzie co i jak...
u nas o zebraniu cisza pewnie nie będzie ale już mnie powoli to wszystko kila
a zwłaszcza te posrane przedszkole...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn mar 31 2014, 05:03

jak się macie :)

wiosna w pełni cały weekend pięknie
aż chce się żyć :)

Leni jutro wraca do p-la po miesięcznej nieobecności
nie wiem po co tam ma iść
żeby zaś za tydzień być chora?
ehh
nienawidzę tego miejsca i nikt mi tego nie schwali
taka piękna pogoda cały tydzień a te dzieci ani raz na plac nie wyszły
to potem jak tu być zdrowym jak ino siedzą w tych zarazkach

ale dziś wczas wstałam :( nie bardzo mi po drodze ta zmiana czasu
parę dni potem jest się takim obelanym :)

miłego dnia :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz kwi 17 2014, 05:24

halo halo
jak tam święta za pasem a tu ciiiiisza :)
u mnie jako tako
kotek Tofik mi się rozchorował
miał krwotoczne zapalenie układu moczowego
póki co dalej jest leczony ale mój chop już nie chce na niego łożyć
i chce go dać uspać :sad:
wobec czego sytuacja napięta jak byk
ale ja wierzę, że Tofuś się weźmie w garść i wyzdrowieje....
niby kot a bliski mi jak brat... :(
płaczę nad nim prawie dziennie...
trzymajcie proszę kciuki żeby wyzdrowiał
nie chcę go tracić z powodu zapalenia kurde :/
ludzie ratują chore kotki na raka i co ino ehhh
fakt, dostałam ostatnie dodatkowe pieniądze w firmie
bo kupił ją jakiś prywaciarz i zabiera fundusz socjalny
wobec tego nie będzie już kasy na święta wczasy itp.
i tak jakby cała ta kasa poszła na kota, trochę to bolało
ale po przemyśleniu to w końcu nie można tak wszystkiego ino przeliczać
ja się na to uśmiercenie absolutnie nie godzę
już mama z sąsiadką przyszły mi dać 200zł na leczenie kota
byle byśmy go tylko nie uspali...
oczywiście tej kasy nie wzięłam
nic, trzeba czekać...


niebawem idę z Lenką na powtórne badania krwi i moczu
bo wtedy po chorobie były takie sobie
tak więc też proszę o kciuki ale to dopiero 24go.
Na razie walczę z jakimś liszajem u Leni na pupce kolankach i z tyłu kolan
wygląda mi to na łuszczycę, ale nie umiem się już dostać do lekarza
bo dopiero po świętach a wygląda to paskudnie więc leczę ją po swojemu
no trudno...

tęskno za wami tu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pn maja 12 2014, 11:27

Widzę, że nie tylko u mnie choróbska i problemy. Ehh, życie. Poza tym komputer mi nawala, a na zakup nowego jakoś nie możemy się zebrać, bo zawsze coś pilniejszego wyskakuje.
U nas już po zebraniu w szkole, trochę nerwowo było, ale skończyło się chyba dobrze, bo Miki jest w klasie z trzema dziewczynkami ze swojej przedszkolnej grupy i bliźniakami bocheńskich milionerów :? Pani na "oko" wydaje się miła, sal jeszcze nie widzieliśmy, bo ponoć jeszcze nie gotowe, chociaż na stronie MENu, ankiety aż ociekają lukrem, że wszystko takie piękne i fajnie przystosowane do potrzeb dzieci, więc o co kaman? Klasa typowo chłopięca 15 na 10 dziewczynek.
Dni otwarte dla dzieci, ze względu na remont mają odbyć się w ostatnim tygodniu sierpnia. Jedynie co to dostaliśmy listę z wyprawką, więc o tyle dobrze, że można wydatki rozłożyć na klika miesięcy.

Moniś jak Lenka i jej komunia, bo to chyba teraz jest, jak kot (wylizał się?).
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pn maja 12 2014, 13:04

o Izuś :)
fajnie, że dali Wam już tą listę z wyprawką to można powoli sobie kupować
Ja mimo, że szkołę widziałam i też ociekało lukrem to jakoś to tak spływa po mnie
i tak nic nie zmienię i tak musi tam chodzić, nad nami też się nikt nie litował :)
Dziś mamy z Lenką labę pokomunijną :)
Wczoraj Lena przystąpiła do swojej pierwszej Komunii Św wszystko mi się podobało
no troszkę pogoda słaba, ale jakoś się udało między kroplami :)
Kościół bajecznie wystrojony, msza bardzo uroczysta, wiele dobrego.
Imprezka udana, jedzenie pyszne, goście dopisali wszystko super :)
Bardzo lubię takie imprezy i tak jak pamiętam swój ślub uroczysty
to mówiłam, że to najpiękniejszy dzień mojego życia, i tak samo ta komunia
bardzo uroczysta, bardzo uderzająca w serce, na prawdę niezwykły dzień jak magia :)

Kotek się na razie trzyma zobaczymy, troszkę uważam, żeby się nie stresował bo może to miał z tego :/
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pt maja 16 2014, 09:49

Boże co za pogoda, co rok podtopienia i groźby zalania. No wiecie, co? Leje już trzeci dzień :?

Moniś naprawdę cieszę się, że tak się Wam wszystko pięknie udało. Fajnie, że masz to już za sobą :)
Dobrze, że i kot wyszedł na prostą, oby tak dalej trzymam kciuki.

Co do szkoły, to nie lubię takich sytuacji, że coś ma być ok a wyszło jak zawsze. Skoro dyrektor, rada rodziców i wizytator z MENu! piszą w ankietach, że jest ok to tak ma być, a jak jest inaczej tzn że poświadczają nieprawdę. Wkurza mnie to, że wszystko się nagina i upiększa, kosztem Naszych dzieci. To, że nad Nami nikt się nie litował, nie jest żadnym wytłumaczeniem, czasy były inne i każdy wiedział jak jest i na co można było liczyć. A teraz każda szkoła zachwala swoje usługi i po co skoro rzeczywistość okazuje się inna, a my czujemy się nabici w butelkę a działaliśmy w dobrej wierze, chcąc zapewnić swoim dzieciom choćby minimum komfortu. Dobre i to, że klasy są 25 osobowe, ale z drugiej strony jedno dziecko zostaje bez pary i samo w ławce będzie musiało siedzieć.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Izabela77 » Pn sie 18 2014, 15:08

Zagląda ktoś tu jeszcze???

Jak wakacje i przygotowania do szkoły? U nas wyprawka kupiona, zostały jeszcze buty na zmianę (obowiązkowo z jasną podeszwą) i jesteśmy gotowi. Miko cieszy się i już nie może się doczekać a mnie ściska coraz bardziej. Mam stresa z każdym dniem większego i większego, nie daj Boże w nocy się obudzić, bo już myślenica i nocka z głowy.
Co do wakacji, to wczoraj mieliśmy wyjechać do Jarosławca ale teściowa znów dała znać o sobie i doopa z wyjazdu.
Miko&Toto
Avatar użytkownika
Izabela77
 
Posty: 4141
Dołączył(a): So lis 05 2005, 01:00
Lokalizacja: miasto starsze od Krakowa

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Cz paź 09 2014, 05:17

Dla Piotrusia
z okazji 7 urodzin
najlepsze życzenia
zdrówka, radości, sukcesów i zadowolenia
oraz spełnienia marzeń
życzy Lena z rodzicami :)
1oo lat :*
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez Naina » Pt paź 24 2014, 05:24

Mikołajku
z okazji Twoich 7 urodzin
życzymy Ci
spełnienia Twoich wszystkich marzeń
dużo sukcesów, radości i duuuużo zdróweczka
1oo lat :*
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Naina
 
Posty: 5696
Dołączył(a): N maja 13 2007, 14:50
Lokalizacja: Katowice

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez misi3k » Pt paź 27 2017, 11:47

Hej,
z żoną wybraliśmy wesele w październiku, zrobiliśmy je w domu weselnym Akropol. Zobaczcie ich ofertę http://akropol.lublin.pl/ było wspaniale. Posiadają sliczną sale i możliwość wynajęcia hotelu. Kucharz zaskoczył nas pysznymi posiłkami i przystawkami:)
Żona była uradowana :)
polecam wszystko na najwyższym standardzie !!
misi3k
 
Posty: 217
Dołączył(a): Wt lut 28 2017, 15:13

Re: Pazdziernikowe Mamusie 2007

Postprzez michalmazur » Pt maja 11 2018, 10:36

jedzenie na weselu jest bardzo ważne, fajnie jak kucharz ma trochę polotu :)





http://www.std-dmuchance.org/
michalmazur
 
Posty: 440
Dołączył(a): Śr kwi 12 2017, 09:30

Poprzednia strona

Powrót do Forum ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 44 gości